Zmiana ale jaka. Dyskusja.

W polskiej fabryce produkującej bardzo różnorodne wyroby o niskim stopniu unifikacji zainstalowany system ERP przyczynił się do pogorszenia wyników, ponieważ nie jest w stanie prawidłowo grupować partie. Kierownictwo zakładu rozważa dwie możliwości: ograniczyć zasięg ERP albo uzupełnić system nakładką symulacyjną (MIMI lub podobną).

Czy projektanci systemów informacyjnych wspomagających zarządzanie i integratorzy zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie niesie zmiana paradygmatu zarządzania? Czy są przygotowani na reformę podejścia do określania funkcjonalności dostarczanych systemów informacyjnych?

Na pomoc wykonawcom

Zmiana ale jaka. Dyskusja.

Sławomir Trautman jest doradcą prezesa Rodan Systems.

Struktura rozwiązania zwanego produkcją pozostaje niezmienna od dziesięcioleci, ale istotnie zmieniają się wartości składowych rozwiązania i udziały tych składowych w rozwiązaniu. Te składowe to: proces technologiczny, model matematyczny, wykonawcy. Proces technologiczny produkcji, transportu, kontroli i magazynowania został w znacznym stopniu oparty na nowoczesnych aparatach o zaprogramowanym ilorazie inteligencji, czasem już zbliżonym do niektórych człekokształtnych. Model matematyczny potrzebny do zoptymalizowania efektów produkcji jest teoretycznie taki sam, ale niewspółmiernie szybciej jest realizowany. Ma rozbudowaną funkcjonalność i różnica pomiędzy teoretyczną doskonałością modelu a faktycznym zastosowaniem jest coraz mniejsza. Wykonawcy natomiast chcą działać optymalnie i w pełnej symbiozie z otoczeniem, czyli dostawcami, a przede wszystkim klientami.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Już dziś można przewidzieć, co będzie jutro. Wykonawcy będą coraz bardziej przyciskani przez klientów, w pełnym porozumieniu z dostawcami będą więc usprawniać model optymalizujący i aparaty realizujące procesy technologiczne. Proces zmian wartości składowych rozwiązań produkcyjnych i dystrybucji trwa nieustannie.

Która z wymienionych składowych jest najsłabsza? Wydaje się, że człowiek, a szczególnie zróżnicowanie poziomu rozumienia celów, dla których żyje. Dlatego też redaktor Andrzej Góralczyk przedstawia tak wiele przykładów humanistycznych rozwiązań, uzupełniających model optymalizujący i technologię. Praca ludzi w wytwarzaniu i dystrybucji jest z reguły najtrudniejsza w optymalizowaniu. Jest zupełnie różna nawet w wytwórniach tych samych dóbr. W przemyśle dąży się do zwiększenia chęci podejmowania decyzji i ich trafności również na poziomie warsztatowym poprzez odpowiednie systemy motywacyjne, często wprowadzające zespołową samokontrolę i wyzwalające drobne inicjatywy. Szczególnie intensywne tego typu działania mają miejsce w Japonii. Z nich pochodzi kanban i JiT. Rozprzestrzeniają się w miarę przenoszenia produkcji, a wraz z tym metod wytwarzania do Francji, Wielkiej Brytanii i USA. Kanban czy JiT są przykładami ustalania procedur wytwarzania - zwykle skomputeryzowanych - wynikających z chęci usprawnienia pracy ludzkiej.

Innym, bardzo często stosowanym również w Polsce, przykładem optymalizowania jest tworzenie specjalizowanych zespołów ludzkich, obsługujących niejako "ladę" firmy wytwarzającej. Dział marketingu fabryki pomp potrafi "od ręki" odpowiedzieć ofertą na nietypowe zamówienie, ponieważ ma w swoim składzie technologa. Skomputeryzowany system symulowania zlecenia produkcyjnego umożliwia podanie w ofercie oprócz ceny również przewidywanego terminu odbioru.

Systemy ERP mają znaczną nadmiarowość funkcjonalną w stosunku do średnich potrzeb, ale mają też luki, które w miarę upływu czasu są likwidowane w kolejnych wersjach systemu lub poprzez nakładki tworzone przez firmy niszowe.

Do takich luk w funkcjonalności systemów grupy ERP jeszcze do niedawna należała praca ze strukturami tzw. odwróconego drzewa (rozbiór masy mięsnej, rafinacja itd.).


TOP 200