I nie zapomnij o roli architekta odpowiadającego za techniczną spójność budowanego rozwiązania. Jeśli choć jedna z tych ról nie jest obsadzona, nie rozpoczynaj projektu. Chyba że lubisz sporty ekstremalne w pracy.

Z poukładaną organizacją pracy można już nawigować zakresem tak, aby udawało się robić rzeczy faktycznie pożyteczne (choć niekoniecznie zaplanowane wcześniej!), pozostając mniej więcej zgodnym z tzw. tolerancjami projektu, czyli typowo budżetem i harmonogramem. A jak się to nie udaje? O tym na końcu.

Zobacz również:

• 9 cech wielkich liderów IT

Cnota 2: Szczęśliwi użytkownicy

Uścisk dłoni, podpisany protokół odbioru, impreza, faktura, płatność. Jest wiele form obwieszczenia sukcesu. Upewnij się, że masz powód. Sukces wdrożenia (nie mylić z sukcesem projektu!) oznacza, że użytkownicy mogą pracować w systemie i są z tego zadowoleni, telefony w help desku nie rozgrzewają się do czerwoności, administratorzy systemu są w stanie nim zarządzać, a sponsor nadal przyjaźnie się do ciebie uśmiecha.

Pomyśl o stabilizacji powdrożeniowej. W tym czasie zespół projektu pozostaje w gotowości (nie jest rozwiązany!) i robi niezbędne porządki po wdrożeniu. Help desk ma wsparcie ze strony zespołu. I nie tylko help desk. Wszyscy muszą je mieć.

Zakończenie projektu w dniu wdrożenia produkcyjnego to jeden z poważniejszych błędów w sztuce zarządzania projektami w ogóle, a w projektach IT w szczególności. Brak stabilizacji oznacza gaszenie pożarów przez słabo przygotowanych strażaków.

Sumując: dopiero po osiągnięciu oczekiwanych wskaźników efektywności systemu i sprawności użytkowników można szykować imprezę poprojektową. Stabilizacja jest etapem obowiązkowym. Jeśli nie możesz przygotować stabilizacji, musisz - tak jak budowniczy piramidy - dostarczyć produkt, który przetrwa przez wiele pokoleń bez opieki.

Cnota 3: Opcja porzucenia

Ryzyko porażki lub ryzyko przerwania prac jest cechą charakterystyczną każdego projektu. Ta obserwacja prowadzi do niebanalnego wniosku: Zastanów się, czy to, co robisz, będzie miało jakąś wartość, jeśli nie będziesz mógł tego dokończyć. W projekcie IT nie wiesz, co powstanie. Możesz jednak tak prowadzić prace, aby co jakiś czas oddawać wyniki użyteczne, niezależnie od okoliczności stanowiących o przyszłości projektu. To może być jeden gotowy moduł systemu z pięciu zaplanowanych. Albo jedna linia biznesu, dla której masz już gotowy komplet funkcjonalności przygotowany do wdrożenia. Informatycy nazywają to release’ami, ale sponsor nie jest informatykiem i nie musi znać tego pojęcia.

Twój sponsor kupi opcję porzucenia, bo to znaczne zmniejsza ryzyko porażki, daje szansę wyjścia z twarzą z projektu bez szans na sukces, a przede wszystkim pozwala ograniczyć nakłady na projekt, zanim dojdzie do spektakularnej przegranej.