Pełna prędkość wrocławskiego Volvo
- 01.10.2005
Dział IT we Wrocławiu rósł razem z fabryką, początkowo obsługiwał głównie projekty infrastrukturalne, następnie aplikacyjne, aż w końcu wyodrębnił się w samodzielną dywizję. Obecnie nie podlega żadnej z fabryk i świadczy usługi na rzecz wszystkich partnerów Volvo Polska.
Dział IT we Wrocławiu rósł razem z fabryką, początkowo obsługiwał głównie projekty infrastrukturalne, następnie aplikacyjne, aż w końcu wyodrębnił się w samodzielną dywizję. Obecnie nie podlega żadnej z fabryk i świadczy usługi na rzecz wszystkich partnerów Volvo Polska.
Wrocławska fabryka Volvo to największy europejski zakład tego koncernu produkujący autobusy. Ma doskonałą lokalizację, dającą możliwość ekspansji na Europę Środkową i Wschodnią. Szwedzi zainwestowali w niego 50 mln dolarów, do tej pory wyprodukowano tu ponad cztery tysiące autobusów miejskich i turystycznych. Do 2001 r. we Wrocławiu produkowano także ciężarówki, a od 2002 r. rozpoczęto produkcję koparko-ładowarek, na co przeznaczono kolejnych 5 mln dolarów. To jedyna fabryka koncernu w Europie, w której budowa podwozia i nadwozia autobusu tworzy jeden proces - na tej samej linii montowana jest rama, instalowane są kolejne elementy podwozia, budowany jest szkielet i ma miejsce wyposażanie kompletnego autobusu. W rezultacie usprawniony został proces produkcyjny oraz skrócony czas produkcji pojazdu, co oznacza wzrost konkurencyjności firmy. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz jest dumny z tej inwestycji: "10 lat temu Volvo wprowadziło nasze miasto w międzynarodowy obieg. To właśnie tą inwestycją mogliśmy się chwalić innym potencjalnym inwestorom i pokazywać korzyści z wrocławskiej lokalizacji. Pokazywaliśmy im także czyste otoczenie fabryki i równo przystrzyżoną trawę. Volvo to obecność cywilizująca dla naszego miasta".
Zobacz również:
Z ziemi szwedzkiej do Polski
Z inwestycją Volvo we Wrocławiu od samego początku związana jest Małgorzata Ryniak, dyrektor Oddziału Volvo Polska Centrum Informatyczne (Volvo Polska IT) we Wrocławiu: "Do Polski przyjechałam w 1993 r., razem z inwestycją Volvo w stolicy Dolnego Śląska, i w pojedynkę zajęłam się organizowaniem obszaru IT w firmie. Wcześniej, od 1981 r., wskutek zawirowań historycznych, przebywałam w Szwecji, w Goeteborgu. 10 lat pracowałam tam jako informatyk w jednej z największych tamtejszych firm informatycznych". Początki działu IT we wrocławskim Volvo były skromne, Małgorzata Ryniak przez dwa lata sama zajmowała się tą sferą. Kolejną osobę zatrudniła dopiero w 1996 r. Dziś w ośrodku pracuje ich 180. Połowę kadry menedżerskiej jednostki stanowią kobiety. Volvo Polska IT - osobna dywizja - powstało w 1999 r. jako oddział szwedzkiej spółki Volvo IT AB. Na całym świecie dla Volvo IT pracuje 5200 osób.
Standardowe korzyści
Dział IT we Wrocławiu rósł razem z fabryką, początkowo obsługiwał głównie projekty infrastrukturalne, następnie aplikacyjne, aż w końcu wyodrębnił się w samodzielną dywizję. Obecnie nie podlega żadnej z fabryk i świadczy usługi na rzecz wszystkich partnerów Volvo Polska. "Takich centrów jak nasze jest poza Szwecją w Europie jeszcze trzy: we Francji, w Belgii i w Wielkiej Brytanii" - mówi Małgorzata Ryniak. "Każdy z tych ośrodków obsługuje więcej niż tylko swój kraj. Oddział w Polsce świadczy usługi dla krajów Europy Zachodniej, a także Wschodniej i Środkowej. To jeden z powodów tak intensywnego wzrostu". Dynamiczny rozwój centrum IT w Volvo Polska to także zasługa przemyślanej strategii. Małgorzata Ryniak od początku miała dogłębne przeświadczenie, że - na ile to tylko możliwe - informatyzacja firmy powinna pójść w standardy korporacyjne: "Patrząc z perspektywy 10 lat, mogę powiedzieć, że takie podejście bardzo nam się opłaciło. Lokalne rozwiązania mogły dotyczyć np. obszaru kadr i płac (ze względu na oczywiste lokalne uwarunkowania prawne), ale wszystkie aplikacje wspomagające produkcję czy gospodarkę materiałową są przyjętymi w całej firmie standardami".Wyższość konwersacji nad programowaniem
Dziś Volvo Polska Centrum Informatyczne jest w środku niezwykle interesującego wyzwania, jakim jest reorganizacja. "Dotychczasowa struktura była niezwykle płaska (pode mną był jeszcze tylko jeden szczebel) i ona już nie wystarcza" - tłumaczy Małgorzata Ryniak. "Gdybyśmy chcieli tę strukturę utrzymać, to musiałoby do mnie raportować ok.
15 osób, a to już byłoby trudne do ogarnięcia. Ten proces zmian jest trudny i zawiły, każdy członek naszej jednostki zmienia swoją przynależność organizacyjną". W takim procesie dużo czasu należy poświęcić na komunikację, wyjaśnienia. Kwestie personalne muszą być dobrze załatwione. Małgorzata Ryniak ma wsparcie działu HR: "Od ponad 3 lat, na moją prośbę, mamy osobę z działu HR, tzw. HR partnera, dedykowanego specjalnie dla działu IT, który ma przecież swoją specyfikę. Nasi pracownicy bardzo dużo czasu spędzają w podróżach służbowych za granicą, trzeba więc ogromną wagę przykładać do elementów związanych z wrażliwością na różnice kulturowe. To jest tak samo ważne, a czasem nawet ważniejsze, jak umiejętność biegłego programowania. Osobom wyjeżdżającym do pracy przy projektach zagranicznych chętnie powtarzam, że ważniejsze może być to, w jaki sposób zagadną oni kolegów z Anglii czy Szwecji przy automacie do kawy, od tego, czy w programie zrobią jakieś błędy. A takich rad nie dają na studiach".
Przyrost pracowników w Volvo IT jest ogromny. Od początku tego roku wyniósł on 70%! "To jest wielkie wyzwanie, by zadbać o nowe osoby, wprowadzić je do firmy, zintegrować z biznesem i między sobą" - tłumaczy Małgorzata Ryniak. "Ten przyrost wynika z tego, że przez ostatnich kilka lat pracy udowodniliśmy, iż potrafimy dostarczyć na czas usługi informatyczne na najwyższym poziomie. Budowanie zaufania trochę trwa, ale my to osiągnęliśmy i teraz zbieramy owoce. Zdobywamy więcej zleceń, mówię: zdobywamy, bo przecież nikt nam na tacy nie przynosi. Nasi informatycy posiadają bardzo solidne wykształcenie, są uparci w dążeniu do celu. Nie ma u nas rozkładania rąk i stwierdzenia, że czegoś się nie da zrobić. Rzetelność, fachowość, terminowość - to są nasze argumenty, nie ma drogi na skróty".
Małgorzata Ryniak poza pracą w Volvo pełni funkcję wrocławskiego Konsula Honorowego Królestwa Szwecji. "To tytuł honorowy i ambasada udzielając mi go, doskonale zdawała sobie sprawę, że pracuję zawodowo, że ta praca jest u mnie na pierwszym miejscu" - wyjaśnia. "Moim zadaniem jest m.in. ułatwienie kontaktów przedsiębiorcom szwedzkim z polskimi lub z odpowiednimi władzami regionalnymi".
Informatycy z Volvo Polska IT pracują w projektach informatycznych, przy utrzymaniu istniejących aplikacji oraz przy wsparciu ich użytkowników. Główne platformy ich działalności to technologie Microsoft, Java, iSeries, SAP/R3 oraz Siebel-CRM.
Do największych obecnie toczących się projektów, w których uczestniczą pracownicy wrocławskiej jednostki, należą:
- New Order System - globalna aplikacja dla dealerów Volvo Truck Corporation;
- LeanDistribution - aplikacja dla Renault Trucks;
- wdrażanie oprogramowania SAP w fabrykach Volvo Bus Corporation na całym świecie (w tym między innymi w Chinach);
- dostosowanie aplikacji biznesowych Volvo Group i Volvo Car Corporation do wymagań Sarbanes-Oxley Act (SOX);
- wsparcie użytkowników aplikacji w około 30 spółkach rynkowych Volvo Car Corporation i Volvo Truck Corporation.