W stronę Digital CSR

Z SIMONEM SMITHEM, szefem Nestlé w Polsce i Krajach Bałtyckich, rozmawiamy o tym, dlaczego Inicjatywa Na Rzecz Zatrudniania Ludzi Młodych – Nestlé needs YOUth – ma wymiar strategiczny i w jaki sposób zmienia klasyczny CSR w digital CSR.

Simon Smith, prezes Nestle Polska i Kraje Bałtyckie

Programy społecznej odpowiedzialności biznesu (Corporate Social Responsibility – CSR) uwiarygodniają wykazanie, że beneficjentami są obie strony. Jak uwiarygadnia się Nestlé needs YOUth? Co dzięki beneficjentom tej inicjatywy zyskuje Nestlé?

CSR to podejście i strategia, poprzez które firmy udowadniają, że poważnie traktują swoją rolę w społeczeństwie. Sposób, w jaki realizują się w tym obszarze, dowodzi ich stosunku do otoczenia, w którym działają. Decyduje o tym między innymi wybór przedmiotu zainteresowań oraz zakres programów i inicjatyw CSR. Uważamy, że spośród tematów ważnych możemy realnie wesprzeć rząd i społeczeństwo w sprawach dotyczących bezrobocia młodych.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach

Jakie korzyści przynosi to firmie? W każdej organizacji istnieje luka, deficyt określonych umiejętności i talentów, a w Nestlé właśnie poprzez takie programy jesteśmy w stanie wzbogacić i wzmocnić nasze zespoły.

SIMON SMITH

Prezes zarządu Nestlé Polska i Krajów Bałtyckich. Pracę w Nestlé rozpoczął w 1992 r. w Wielkiej Brytanii jako doświadczony menedżer z dyplomem MBA, obejmując kolejno stanowiska kontrolera biznesowego, szefa Działu Finansów i Kontrolingu w Irlandii, szefa marketingu w Irlandii oraz szefa Rynku Regionu Adriatyckiego i szefa Działu Finansów i Kontrolingu w Regionie Europejskim.

Kusi zatem, aby zapytać o pokolenie Millennials, digital natives i znaczenie ich „cyfrowych” kompetencji dla firmy. Przedstawiciele tego pokolenia będą rozdawać karty na rynku, wybierać marki i sposób, w jaki i na ile będą im lojalni jako klienci. Czy Nestlé potrzebuje młodych, aby nauczyli firmę nowej rzeczywistości, aby przeprowadzili ją do modelu cyfrowego?

My już zatrudniamy bardzo wiele osób z tego pokolenia. Definicje są tutaj nieostre, de facto generacja ta obejmuje osoby w wieku do 35 lat. Zgodzę się, że ich cenną umiejętnością jest łatwość odnalezienia się w środowisku nasyconym technologią. Ale nie tylko. Jestem od dziewięciu miesięcy w Polsce i zaobserwowałem, że osoby młode wyróżniają oczekiwania dotyczące jakości miejsca pracy, także pod względem jakości wyzwań, gotowość do szybkiej zmiany i ranga tzw. work-life balance, czyli równowagi pomiędzy pracą i życiem prywatnym. Wyróżnia ich też zainteresowanie stroną etyczną działalności firmy. Coraz mniej natomiast interesuje ich własny status społeczny czy zawodowy. Nestlé w tym względzie reprezentuje podobne spojrzenie. Ważne są dla nas wartości moralne i odgrywanie pożytecznej roli w społeczeństwie. Podzielamy pogląd, że awans i rozwój mają wynikać z talentu oraz rzeczywistej pracy, a nie z pochodzenia, politycznej agendy czy jakiegokolwiek innego kryterium. Ten ważny postulat Millennials-ów uczulonych na wszelkie przejawy dyskryminacji w pracy jest przez nas w pełni popierany.

A co ze znajomością życia w cyfrowym świecie? Czy także w tym aspekcie Nestlé podziela podejście i umiejętności Millennials-ów?

Oczywiście, świat za 5–10 lat w wyniku dalszego upowszechnienia się technologii będzie wyglądał całkiem inaczej niż dziś. Wszystko zmierza w kierunku cyfryzacji i organizacje muszą się do tych zmian na bieżąco dostosowywać. Mogę podać przykład ciekawej praktyki, którą polecam wszystkim firmom. W Nestlé działa tzw. reverse mentoring (odwrotny mentoring). W każdym kraju i w centrali młodzi pracownicy są przewodnikami starszych stażem i wiekiem w nowym, cyfrowym świecie. Uczą nowych narzędzi komunikacji, pokazują możliwości, szanse i zagrożenia. To proces stale aktualizowany – w miarę jak pojawiają się nowe tematy do poznania i nowi ludzie, którzy mogą podzielić się wiedzą o nich. I zarazem proces dwustronny – bo w zamian młodzi otrzymują wiedzę o firmie, jej modelu, dobre praktyki, a także wiedzę o rynku itd.

Mówimy teraz o miękkich kompetencjach, ale bardziej zaawansowane wykorzystanie technologii wymaga głębszych podstaw. Cyfrowy świat powołał do życia nowe zawody, które wymagają dobrego ugruntowania się w naukach ścisłych. Najbardziej pożądanym zawodem przyszłości obwołano jakiś czas data scientist… Czy w Nestlé to także jest zawód przyszłości?

Tak, zdecydowanie, sam rynek podpowiada, że takie osoby są w firmie potrzebne. Ale mamy także miejsce dla inżynierów, mechaników i innych specjalistów. Nie tylko „cyfrowy” profil pracownika, ale i bardziej „klasyczny” jest nieustannie potrzebny naszej firmie. Nasz zespół tworzą osoby reprezentujące pełne spektrum stanowisk – od mechaników, przez naukowców i badaczy, po osoby ze znajomością finansów czy marketingu. Nie wymyślamy sztucznych stanowisk, ale oferujemy te, które zapewnią realne stabilne miejsca pracy w Nestlé; te, których potrzebujemy. A potrzebujemy różnorodnych kompetencji i różnych osób.

Czy inicjatywa Nestlé needs YOUth jest powiązana z procesami HR?

Oczywiście. Już podczas rekrutacji na praktyki letnie czy staże staramy się ocenić potencjał i możliwości danej osoby – poszukujemy ludzi, którzy mają szansę w przyszłości na stałe wzbogacić nasz zespół. Wiemy, jakich kompetencji poszukujemy, i znamy deficyty wymagające uzupełnień. Program przynosi korzyści młodym, ponieważ dajemy pracę, ale my także jesteśmy beneficjentem. To są spójne i korzystne dla obu stron działania.

Można powiedzieć już, że Nestlé jest firmą „Millennials ready”?

Chyba nigdy nie można być pewnym, że jest się na coś w pełni gotowym i ta banalna prawda zdecydowanie potwierdza się w przypadku Millennials-ów. Z pewnością jednak staramy się słuchać, odczytywać trendy społeczne i dzięki temu staramy się być na nie gotowi.

Na początku przyszłego roku przeprowadzimy się do nowych biur. Mają one zupełnie nowy typ rozplanowania, zaprojektowany tak, aby przypominał koncepcyjnie kampus studencki. Każdy dostanie własną, przeznaczoną dla siebie przestrzeń, ale ponadto mamy też pomieszczenia i przestrzenie przeznaczone do konkretnych zagadnień, do spotkań poświęconych konkretnym tematom. Stworzymy więc środowisko do innowacyjnych działań, przestrzeń do pracy indywidualnej, do pracy zespołowej i indywidualnej.

I to jest jeden z ważnych dla tego cyfrowego pokolenia aspektów pracy: środowisko. Nie jest to przy tym spełnianie zachcianek czy nieuzasadnionych kaprysów. Musimy polegać na innowacyjności pracowników, szczególnie w Polsce, gdzie rynek jest bardzo wymagający. Dobór kreatywnych pracowników i zapewnienie im warunków do tego, aby zaprzęgli swoją wyobraźnię do pracy, to całkowicie pragmatyczne i oczywiste działanie. Ta innowacyjność zresztą, rozumiana jako poszukiwanie dobrych pomysłów na przyszłość, nie ogranicza się tylko do produkcji, ale jest zadaniem czy oczekiwaniem wobec wszystkich pracowników w Nestlé. Dążymy do zintensyfikowania takiego podejścia.

Historia społecznej odpowiedzialności Nestlé sięga jej początków (celem firmy u zarania działalności było ograniczenie śmiertelności niemowląt). Dzisiejsze inicjatywy wyrastają z tego ducha, ale w treści są mocno „cyfrowe”, „digital”. Zatem CSR zmienia się w DSR albo dCSR?

Chętnie się odwołujemy do naszej historii i przypominamy, że w naszym przypadku nie trzeba było czekać na powstanie terminu CSR. Jesteśmy dumni z tej tradycji. Dzisiaj rzeczywiście można uznać, że dokonuje się cyfryzacja CSR. Tak jak wszystkiego. Narzędziowo – staramy się i zachęcamy, aby nasza firma była firmą twitterową. Ma to także wymiar głębszy – stanowi zachętę do otwierania się, otwartej komunikacji pracowników, wyrażania opinii w sposób, który docenią przedstawiciele pokolenia Millennials.

Nasz CSR komponujemy ze składników tradycji i nowych potrzeb, nowych wyzwań. Nestlé needs YOUth dotyka przecież wielkiego społecznego wyzwania teraźniejszości. Równe warunki, równe szanse to clou jasno sformułowanego przekazu do młodych: możemy zaoferować dobrą edukację biznesową i barwne, międzynarodowe otoczenie pracy w zamian za zaangażowanie i talent. A dodatkowo strategicznie wzmacniamy je poprzez powiązanie z innymi podmiotami w ramach inicjatywy Sojusz dla Młodych, czyli porozumienia z naszymi partnerami biznesowymi na rzecz wspierania ludzi młodych na rynku pracy.

Czy Sojusz dla Młodych ma ambicje zmienić się w naprawdę duże, strategiczne w wymiarze Europy przedsięwzięcie?

Taki jest cel. Dzisiaj skala to 100 tys. miejsc pracy do 2017 r. – na razie osiągnęliśmy wspólnie 50 tys., więc jesteśmy blisko. Sojusz jest sposobem uporządkowania współpracy na rzecz ludzi młodych pomiędzy jego uczestnikami, 200 firmami, które i tak już wcześniej współpracowały, będąc partnerami biznesowymi. Sądzę, że po 2017 r. inicjatywa przemieni się w proces. Dlaczego? Ponieważ w tej formule łatwiej wpływać na ciała administracyjne na poziomie Unii Europejskiej do tworzenia odpowiednich ram prawnych oraz otoczenia sprzyjającego oferowaniu nowych miejsc pracy albo angażować je w tę działalność. Ta współpraca jest obu stronom potrzebna, jeśli myślimy o pokonaniu dzisiejszego problemu bezrobocia wśród młodych.

Inicjatywa Na Rzecz Zatrudniania Ludzi Młodych Nestlé needs YOUth oraz Sojusz dla Młodych (ang. Alli

Inicjatywa Nestlé needs YOUth jest odpowiedzią na trudną sytuację na europejskim rynku pracy. Największy światowy producent żywności zamierza do końca 2016 r. dać szansę zatrudnienia 20 tys. Europejczyków do 30. roku życia. Połowa otrzyma propozycję pracy, natomiast druga połowa – oferty praktyk i staży. Nestlé needs YOUth została ogłoszona 15 listopada 2013 r., od tej pory jest realizowana we wszystkich krajach europejskich, w których firma działa (38 państw). Ścieżki rozwoju obejmują wszystkie obszary działalności firmy oraz szczeble zatrudnienia – od operatorów w fabrykach po dział sprzedaży i stanowiska menedżerskie. W Polsce Nestlé planowało zaoferować zatrudnienie i praktyki zawodowe dla ponad 800 osób, ale już teraz zatrudniono prawie 1000 młodych ludzi, w tym 200 odbyło staże i praktyki w oddziałach i fabrykach firmy w całej Polsce.

Sojusz dla Młodych to ogólnoeuropejska inicjatywa walki z bezrobociem wśród ludzi młodych. Sojusz jest jednym z czterech kluczowych filarów inicjatywy Nestlé needs YOUth i został zainicjowany 23 czerwca 2014 r. przez Nestlé oraz 14 globalnych partnerów firmy: Adecco, Axa, Cargill, CHEP, DS Smith, EY, Facebook, Firmenich, Google, Nielsen, Publicis Groupe, Salesforce.com, Twitter, White&Case. Obecnie w całej Europie do Sojuszu przyłączyło się ponad 200 firm, które zadeklarowały, że do 2017 r. zaoferują dla ludzi młodych 100 tys. miejsc pracy, staży i praktyk.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200