Raport IPO: Ranking tegorocznych debiutów giełdowych i domów maklerskich

3. Najatrakcyjniejszy debiut

Raport IPO: Ranking tegorocznych debiutów giełdowych i domów maklerskich

Tabela 5. Stopa zwrotu miesiąc po debiucie

Za najatrakcyjniejszy debiut uznajemy ten, który przyniósł największą stopę zwrotu w miesiąc po debiucie spółki, licząc od ceny emisyjnej. Stopa zwrotu jest miarą zainteresowania akcjami debiutanta oraz jego pierwszego miesiąca na giełdzie - sprawdzamy, czy zakup był podyktowany jedynie chęcią zysku na debiucie czy wiarą w daną spółkę, ponieważ wysoka stopa zwrotu na debiucie może oznaczać natychmiastową wyprzedaż akcji już na pierwszych notowaniach i, w konsekwencji, mocne obniżenie kursu w przyszłości. Niektóre spółki zadebiutowały tuż przed sporządzaniem niniejszego raportu, w związku z tym dla takich spółek skorzystaliśmy z ceny z 27 czerwca 2007 r. W rankingu nie uwzględniliśmy spółki LC Corp, która zadebiutowała po ukończeniu raportu (tabela 5).

Najatrakcyjniejszym debiutem został B3System, spółka z sektora IT, która weszła na parkiet 24 stycznia i po miesiącu odnotowała 145% zwrotu. Drugie i trzecie miejsce zajęły spółki z branży budowlanej oraz branży związanej z branżą budowlaną - Erbud i Elektrotim, których stopy zwrotu po miesiącu od debiutu wyniosły odpowiednio 94% i 88%. Najgorzej w tym zestawieniu wypadł Orzeł, który zanotował ujemną stopę zwrotu na poziomie 41% (podczas gdy zadebiutował prawie 30% powyżej ceny emisyjnej).

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

4. Najbardziej znaczący debiut

Najbardziej znaczący debiut to ranking, w którym porównujemy, dla której spółki wejście na GPW było najbardziej znaczące w kontekście pozyskanego kapitału w stosunku do wielkości samej firmy.

Najbardziej znaczącym debiutem w tym półroczu był debiut dla Gadu-Gadu, dla którego ten stosunek wyniósł aż 1000%, co oznacza, że spółka ta pozyskała dziesięciokrotność własnej sumy bilansowej. Na drugim miejscu jest finansowa firma GF Premium, która pozyskała środki odpowiadające ośmiokrotności swojej sumy bilansowej sprzed debiutu. Na trzecim miejscu uplasował się Procad, spółka z sektora informatycznego, która pozyskała 375% swojej sumy bilansowej. W tym półroczu mamy ciekawą sytuację, ponieważ zazwyczaj w tym rankingu na najwyższych miejscach były spółki z sektora IT, a na najniższych spółki budowlane etc. W tym półroczu widać, że firmy z sektora budowlanego, przemysłowego, np. firma Elektrotim czy Radpol, pozyskały relatywnie dużą ilość kapitału (odpowiednio 365% i 194%) do własnej wartości, podczas gdy firmy Pronox Technology czy NTT System (odpowiednio 18% i 22%) relatywnie niską wielokrotność swojej wartości (tabela 6).

Ranking domów maklerskich

Redakcja IPO.pl wspólnie z magazynem CEO ponownie przyjrzała się aktywności domów maklerskich na rynku pierwotnym. Tym razem pod uwagę braliśmy także podmioty, które wprowadziły na giełdę tylko jedną spółkę. Jest to podyktowane faktem, iż zbadaliśmy krótszy, bo tylko półroczny okres. W pierwszej połowie 2007 miały miejsce 32 debiuty, jednak na potrzeby rankingu wzięliśmy pod uwagę tylko 27 z nich. Spółki Ventus, Orzeł, Rafamet i Karen Notebook nie przeprowadzały publicznej oferty akcji, a jedynie zmieniły system notowań z CeTO na rynek giełdowy (Karen przeprowadziło przy tej okazji emisję prywatną). Natomiast Orco Property Group kierowało akcje wyłącznie do inwestorów instytucjonalnych w Polsce (publiczna oferta) oraz innych inwestorów instytucjonalnych spoza USA (private placement). W jego przypadku dane wymagane na potrzeby rankingu są niekompletne, stąd decyzja o wyłączeniu tej emisji z naszych rozważań. Do rankingu zakwalifikowane zostały następujące domy maklerskie:

  1. DM BGŻ,
  2. DM BOŚ,
  3. DI BRE,
  4. Beskidzki Dom Maklerski,
  5. DM BZ WBK,
  6. DM Capital Partners,
  7. CDM Pekao SA,
  8. DM IDM SA,
  9. DI Ipopema,
  10. Mercurius DM,
  11. DM Penetrator,
  12. DM PKO BP,
  13. DM Polonia Net,
  14. Secus Asset Management.
  15. UniCredit CA IB Polska.
<hr>

Rozmowa z Dariuszem Piaseckim, prezesem GF Premium

Jak po dwóch miesiącach wspomina Pan debiut giełdowy? Co dziś uważa Pan za najważniejsze?

Raport IPO: Ranking tegorocznych debiutów giełdowych i domów maklerskich

Dariusz Piasecki

- Pozyskaliśmy kapitał na rozwój firmy. Efekt marketingowy: zwiększenie rozpoznawalności firmy na rynku finansowym. Przed debiutem GF Premium to była marka znana, głównie na Górnym Śląsku. Musieliśmy zmienić sposób komunikowania się z rynkiem, z potencjalnymi akcjonariuszami, nauczyliśmy się czegoś nowego, co teraz bardzo się przydaje. Dzięki IPO zwiększyła się nasza wiarygodność, a to szczególnie ważne dla firmy z rynku finansowego.

Co by Pan zmienił, gdyby dopiero dziś spółka miała zadebiutować?

- Z wejścia na giełdę jesteśmy bardzo zadowoleni, ale dziś zwiększyłbym liczbę spotkań w ramach promującego ofertę roadshow. Mieliśmy 27 takich spotkań, najwięcej w Warszawie, najczęściej spotykaliśmy się z instytucjami finansowymi, TFI z OFE. Spotkań powinno być więcej, zwłaszcza z inwestorami detalicznymi, aby spółka mogła przedstawić swą strategię i wizję rozwoju dotyczącą faktoringu.

Czy spółka zakładała, że IPO musi być przeprowadzone przy bardzo niskich kosztach całkowitych emisji? Czy było to najważniejsze kryterium doboru domu maklerskiego?

- Ówczesna wielkość spółki i jej możliwości finansowe wyznaczały koszty do poniesienia związane z IPO. Sprawdzaliśmy oferty kilkunastu domów maklerskich, które wcześniej przeprowadzały niezbyt duże emisje, przy niskich kosztach pozyskania kapitału. Obniżyliśmy koszt przygotowania prospektu w negocjacjach, zobowiązując się, że sami opracujemy niektóre jego rozdziały.

Co w negocjacjach z domem maklerskim BOŚ wywołało najwięcej emocji? Data debiutu?

- Największe emocje związane były z negocjowaniem ceny za przygotowanie prospektu i zakres obowiązków domu maklerskiego.

Zwykle niski jest procentowo koszt pozyskania kapitału w relacji do wielkości emisji przy dużych emisjach, bo koszty emisji są względnie stałe. Emisja GF Premium była średniej wielkości (56 mln zł), a jednak był to najtańszy debiut w naszym rankingu! Jak to można uzasadnić? Niskimi wydatkami na promocję oferty?

- Od razu założyliśmy, ile wydamy na promocję. Spośród kilkunastu firm PR wybieraliśmy tę, która spełni nasze oczekiwania co do zakresu promocji. Nie zaoszczędziliśmy na promocji, ale okazaliśmy się twardymi negocjatorami, podobnie jak w negocjacjach z domem maklerskim czy kancelarią prawną.

Jak spółka będzie budować wartość firmy dla akcjonariuszy? Czy przyjęta zostanie na przykład wieloletnia strategia wypłaty dywidendy?

- Musimy umacniać naszą pozycję na rynku usług faktoringowych. Pragniemy być czołowym graczem usług pełnego faktoringu, który przez większość banków zajmujących się faktoringiem jest oferowany w niewielkim zakresie. Naszą ofertę zamierzamy kierować głównie do małych i średnich przedsiębiorstw. I już wiadomo, czym chcemy się odróżniać.

Co do dywidendy, to prezentując naszą ofertę przy IPO, deklarowaliśmy, że przez 2 - 3 lata wszystkie wolne środki chcemy przeznaczyć na rozwój. Także na rozwój poprzez przejęcia. Już przyglądamy się dwóm firmom, potencjalnie do przejęcia. Na dywidendę przyjdzie więc czas po umocnieniu naszej pozycji rynkowej.


TOP 200