Prawdziwa miara znaczenia IT

W tym momencie zaprocentowała decyzja, którą podjęto na początkowym etapie przygotowań. Zarząd rozważał wówczas powierzenie prowadzenia projektu specjaliście z zewnątrz firmy. "Stwierdziliśmy jednak, że to musi być ktoś, kto zna przedsiębiorstwo, zna ludzi, ktoś, kto będzie potrafił ten zespół wybrać i pokierować nim, mając z nim dobre relacje. Osoba z zewnątrz prowadzi projekt w sposób formalny. Dlatego podjąłem się kierowania projektem" - mówi Rafał Majka. W Organice pracował już od kilku lat, dobrze współpracował z ludźmi i wiedział, na co może liczyć. Rafał Majka do projektu zaczął wyłuskiwać w organizacji tych pracowników, w których dostrzegał wizjonerów, ludzi, którzy przychodząc do niego, jako szefa, z problemem, mają już gotowe rozwiązania. "Zawsze tego oczekuję od prawdziwych wizjonerów, do których zaliczam również siebie. Sam idąc z danym problemem wyżej, staram się mieć przygotowane dwa rozwiązania, choć mój szef może mieć dla mnie trzecie" - śmieje się. "Oczekuję zawsze propozycji rozwiązania, bo to oznacza, że pracownik przemyślał problem. Często podejmuję dyskusję, stawiam kontrtezę, by na bieżąco szukać innego rozwiązania. Stopniowo dochodzimy do kompromisu" - wyjaśnia.Taki styl pracy wymuszał na Rafale Majce poszukiwania do projektu ludzi otwartych na nowe wizje. "W firmach często się zdarza, że osoby zajmujące stanowiska kierownicze są bardzo zajęte, mają swój punkt widzenia i bronią swoich wąsko pojmowanych interesów. Dlatego do zespołu wdrożeniowego warto rozważyć kandydatów z ‘drugiej linii’, ludzi, dla których wdrożenie będzie szansą na awans i przez to silnie zmotywowanych, ludzi z wizją, ze świeżym spojrzeniem, którzy odpowiednio stymulowani będą postrzegać firmę jako całość. Stworzą oni zespół, który nie broni indywidualnych interesów, tylko prze do przodu" - mówi Rafał Majka.

Wyśrubowane miary sukcesów IT

Kierownik projektu przyjął formę otwartych spotkań. Analizę przedsiębiorstwa przeprowadzano na forum całego zespołu wdrożeniowego, nawet jeśli tematyka nie dotyczyła wprost zakresu odpowiedzialności uczestnika spotkania. Za kluczowe uznano wzbudzenie "ducha innowacyjności informacyjnej" i postrzegania własnego działania jako istotnej części wielkiego procesu biznesowego. Koordynowane przez Rafała Majkę spotkania przybliżały zespół do rozwiązań optymalnych.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

"Nie jestem despotą, zawsze szukam merytorycznego uzasadnienia decyzji. Nawet jeśli na spotkaniach pojawiały się emocje, podejmowałem się mediacji, by je wyciszyć i doprowadzić do sukcesu" - tłumaczy. "Rzadko kiedy też sam dokonuję rozstrzygnięć, staram się, by czyniły to osoby merytoryczne, które wypracują wspólne stanowisko" - dodaje.

Standardowe wdrożenie systemu nie jest samo w sobie osiągnięciem. Przy zaostrzonej walce konkurencyjnej sukces we wdrożeniu rozwiązania IT można ogłosić dopiero wtedy, gdy dzięki unikalnym funkcjonalnościom wyprzedza się konkurencję o dekadę.

Największym oczekiwaniem wobec nowego systemu było usprawnienie organizacji procesów zaopatrzenia w surowce, planowania zasobów produkcyjnych oraz transportu do zakładów produkcyjnych. Wdrożone oprogramowanie odpowiada za obszary finansów, księgowości, kadr i płac, środków trwałych, dystrybucji, produkcji czy transportu. Wspiera również zarządzanie relacjami z klientami zewnętrznymi, do których również dostarczane są produkty Organiki.


TOP 200