Nazwa nad wyraz trafna

Podane przykłady ograniczeń w nazewnictwie i ich konsekwencji w prowadzeniu biznesu nie wyczerpują tematu. Są jedynie argumentem przemawiającym za tym, aby do procesu nazewniczego podchodzić z całą powagą i odpowiedzialnością. Nie jest prostym zadaniem stworzenie nazwy podlegającej wielu ograniczeniom - np. nazwy, która będzie miała wolną domenę com, będzie międzynarodowa i jednocześnie uzyska ochronę patentową.

Kiedy potrzeba nowej nazwy?

Problem stworzenia nowej nazwy lub zmiany starej pojawia się najczęściej w momencie tworzenia firmy, wprowadzenia na rynek produktu lub usługi. Analizując prowadzony biznes, zawsze warto się zastanowić, czy nasza nazwa jest dobrym narzędziem budowania silnej marki i zdobywania przewagi konkurencyjnej.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Na początku lat 90. nazwa i marka nie miały większego znaczenia dla produktów pierwszej potrzeby, takich jak mleko, mąka, cukier, pieczywo. Z tego schematu wyłamała się firma Mlekpol, wprowadzając na rynek w 1996 r. mleko "Łaciate". Decyzja o nadaniu produktowi nazwy i stworzeniu marki przyniosła efekty w postaci 40-proc. udziału w rynku mleka i najdroższej marki mleka w Polsce. Jej wartość, wg rankingu Rzeczpospolitej "Najcenniejsze marki polskie", wyniosła w roku ubiegłym 208 mln zł.

Nowa lub zmodyfikowana nazwa może pomóc zróżnicować ofertę lub skierować ją do nowych odbiorców, poprawić komunikację z klientami lub zwiększyć zakres ochrony marki.

W 1999 r. w wyniku fuzji CPN i Petrochemii Płock powstał Polski Koncern Naftowy. Zaistniała potrzeba stworzenia nowej nazwy dla narodowego koncernu, aspirującego do roli lidera rynku petrochemicznego w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Koncern świadomie zrezygnował z używania dotychczasowych nazw, mimo ogromnego potencjału marki CPN, która pełniła również funkcję nazwy rodzajowej, podobnie jak adidasy, termos czy ksero. W świadomości przeciętnego klienta tankowało się zawsze na CePeEnie, a zatem jak można zmarnować taką markę? A jednak w roku 2000 WZA Polskiego Koncernu Naftowego podjęło uchwałę o przyjęciu nazwy handlowej Orlen. Z perspektywy czasu trudno sobie wyobrazić, aby największa firma w Polsce i jedna z największych w regionie, posiadająca swoje stacje na Litwie i w Niemczech, nazywała się jak państwowa centrala handlowa z minionej epoki. Według rankingu Rzeczpospolitej "Najcenniejsze marki polskie" w roku 2008 marka Orlen była warta ponad 2,8 mld zł.


TOP 200