Mistrz trudnych fuzji

<hr>

Nowy wielki gracz na polskim rynku bankowym - z Hélene Zaleski rozmawia redakcja "CEO"

Mistrz trudnych fuzji

Hélen Zaleski

CEO: Co skłoniło firmę Carlo Tassara do zainwestowania w budowanie od podstaw nowego banku w Polsce (czemu spółka nie wolała dokonać przejęcia banku już działającego)?

Hélene Zaleski: Pod względem wielkości, tempa rozwoju gospodarczego oraz ryzyka politycznego polska gospodarka należy do najbardziej perspektywicznych gospodarek w Europie. Rośnie zamożność i standard życia Polaków. Chcemy zaspokoić rosnące potrzeby klientów, oferując im innowacyjne produkty i rozwiązania oraz najwyższą jakość usług. Aby to osiągnąć, potrzebujemy najlepszych bankowców. Właśnie prowadzimy rekrutację, więc miałam okazję przekonać się osobiście, że Polska ma wielu doświadczonych, zdolnych i zaangażowanych specjalistów w tej dziedzinie. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o budowie nowego banku przeprowadziliśmy wiele analiz dotyczących możliwości zakupu istniejącej instytucji finansowej. Zdecydowaliśmy się jednak zbudować bank od podstaw, aby móc w pełni zrealizować naszą koncepcję. Strategia naszego przedsięwzięcia różni się od strategii wszystkich banków obecnie działających w Polsce.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Czy polskie korzenie rodziny Zaleskich miały wpływ na decyzję o zainwestowaniu w naszym kraju?

- Decyzję o inwestycji podjęliśmy przede wszystkim na podstawie analizy rynku oraz koncepcji nowego banku. Jednak polskie korzenie z pewnością odegrały pewną rolę. Związki mojej rodziny z Polską były i są bardzo głębokie. Zarówno ja, jak i moi rodzice mówimy po polsku. Mój dziadek był polskim dyplomatą, wykładowcą polskiej literatury i poetą. Z kolei założona przez mego ojca Fundacja im. Zygmunta Zaleskiego (mojego dziadka) jest jednym z głównych donatorów działalności Biblioteki Polskiej w Paryżu. W Polsce spędzałam jako dziecko wakacje, tu rozpoczęłam swoją karierę zawodową.

Prezesem zarządu nowego banku będzie Wojciech Sobieraj. Jak dużą swobodę daje mu inwestor przy opracowywaniu koncepcji, organizowaniu, tworzeniu strategii? W jakim stopniu przedstawiciele Carlo Tassara będą uczestniczyli w zarządzaniu bankiem?

- Przede wszystkim to Wojciech Sobieraj był pomysłodawcą całego projektu. Opracowanie biznesplanu i strategii banku wymagało pracy całej grupy doświadczonych specjalistów z naszego zespołu, m.in. Cezarego Smorszczewskiego. Niels Lundorff oraz Krzysztof Czuba, przyszli członkowie zarządu, pracowali wówczas dla innych instytucji i później dołączyli do projektu. Natomiast organizacja banku będzie wymagała wielkiego wysiłku wszystkich naszych pracowników. Obecnie zatrudniamy 270 osób, w momencie uruchomienia banku w drugiej połowie roku będzie ich 800, a na koniec 2008 r., aż 1000 osób. Przedstawiciele firmy będą zasiadać w radzie nadzorczej banku.

Dziękuję za rozmowę.


TOP 200