MBA moda czy konieczność?

Bardziej sceptycznie do studiów MBA podchodzi Jarosław Jędrzejowski, dyrektor Jednostki IT w CIECH SA. "Nie w`ierzę w magię studiów MBA. Wiele zależy od poziomu uczelni, ale w przeważającej większości tego rodzaju studia dają fragmentaryczną wiedzę z dziedziny prawa, ekonomii czy zarządzania, która bez praktyki nie przyda się na wiele. Za bardzo duże pieniądze szkoły obiecują przede wszystkim platformę do nawiązania kontaktów, które mają pomóc w uzyskaniu lepszej pracy. Mam wrażenie, że uczestnicy najbardziej na to właśnie liczą. Tymczasem, jest to tylko substytut przyjaźni i bezinteresownej pomocy" - mówi. Jego niechęć nie dotyczy jednak tradycyjnych studiów kierunkowych - oprócz informatyki (którą skończył na elitarnej amerykańskiej uczelni wojskowej w West Point i w Wojskowej Akademii Technicznej) ukończył podyplomowe studia z bankowości, a obecnie studiuje prawo. "Trzeba zawsze ćwiczyć umysł, dbać o to, żeby był czymś zajęty, dlatego wciąż studiuję" - podkreśla.

Wiedza czy kontakty?

Kontakty zdobywane na elitarnych studiach MBA dla niektórych mogą okazać się ważniejsze niż zdobyte umiejętności czy dyplom. "MBA to też sposób na stworzenie nowych relacji, studia grupują kadrę wyższego szczebla, relacje mają wpływ na nowe możliwości biznesowe. Jest to nie mniej ważne dla naszych studentów niż zdobywanie wiedzy" - uważa dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Nie wszystkim odpowiada budowanie nieformalnych grup wsparcia. "Nie podoba mi się pomysł networkingu sensu stricte. Jeśli z kimś utrzymuję kontakty, to dlatego, że darzę go sympatią, szacunkiem, że razem coś przeżyliśmy i mam do niego zaufanie. Nie oczekuję z tego tytułu korzyści. Takie podejście trochę mnie razi" - mówi Jarosław Jędrzejowski.

Przemysław Poppe ceni sobie znajomości nawiązane podczas półtorarocznych studiów. "Udaje mi się utrzymywać kontakt z całą grupą, z kilkoma osobami nadal się przyjaźnię. Pomagamy sobie w sprawach biznesowych i prywatnych. To zresztą działa znacznie szerzej - możemy liczyć na pomoc także osób z innych edycji studiów z naszego programu" - opowiada.

W programach, w których spotykają się osoby z IT, kontakty mogą okazać się ważne. "W specjalistycznych studiach MBA istotny jest element networkingu - spotykają się osoby z podobnych branż, co jest ważne zwłaszcza podczas pracy nad konkretnymi zadaniami praktycznymi - w programie specjalistycznym mamy szansę dobrać osoby o podobnych doświadczeniach zawodowych, które wymieniają się pomysłami" - uważa Małgorzata Oświata.

Studia MBA powinny mieć wymiar międzynarodowy i oferować kilka tygodni nauki na jednej z zachodnich uczelni. To może stanowić dla CIO okazję do poszerzenia bazy kontaktów i zdobycia nowego spojrzenia na biznes. W ofercie polskich uczelni to właśnie kierunki o charakterze międzynarodowym są najbardziej prestiżowe. "W tej chwili obserwuję stagnację w zainteresowaniu kandydatów studiami, myślę, że polski rynek programów MBA osiągnął poziom dojrzałości, ale niewykluczone, że w związku z reformą szkolnictwa wyższego, postępującą profesjonalizacją edukacji i jej umiędzynarodowieniem już wkrótce zainteresowanie MBA w Polsce ponownie osiągnie wysoki poziom, dotyczyć to będzie zwłaszcza programów profilowanych - zapowiada dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.


TOP 200