Logistyka odzysku wkracza na scenę

- Zalecenia outsourcingu zadań związanych z logistyką odzysku wynikają z faktu, że tradycyjny łańcuch dostaw nie jest przystosowany do ich realizacji. Przemiana wymaga pewnego czasu, pracy metodą prób i błędów. Logistyka odzysku to w istocie domykanie pętli łańcucha dostaw.

Zbiory opon

Jacek Sroka, kierownik produktu Utylizacja Opon w HWL

Ustawa o odpadach z 27.04.2001 wymaga od firm produkujących lub importujących opony zebrania oraz zutylizowania odpowiedniej ilości zużytych opon. Ustawodawca określił ten poziom na 75% wprowadzonego na rynek ogumienia (według prognoz w roku 2007 firmy wprowadzą na rynek 110 tys. ton opon, mają więc obowiązek zebrać i zutylizować 82,5 tys. zużytych opon). Niezebranie odpowiedniej ilości odpadów wymaga uiszczenia tzw. opłaty produktowej.

Klient firmy Hellmann, Centrum Utylizacji Opon Organizacja Odzysku SA (CUO), jest spółką powołaną przez czołowe firmy oponiarskie, takie jak GoodYear, Continental, Michelin, Pirelli, Bridgestone, Dębica.

CUO oraz Hellmann Worldwide Logistics (HWL), wypełnia wymogi dwóch ustaw:

ustawy o odpadach i ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania odpadami oraz opłacie produktowej i opłacie depozytowej z 2001 r.

Usługę polegającą na obsłudze logistycznej zużytych opon firma Hellmann świadczy dla CUO nieprzerwanie od 2002 r. Zebrane zużyte opony transportowane są do tzw. miejsc utylizacji (głównie do cementowni, które używają ich jako tzw. paliwo alternatywne w swoich piecach). Miejsca dostaw to: Lublin, Opole, Działoszyn, Krosno Odrzańskie, Wałbrzych, Kielce, Lubin.

HWL jako jeden z czterech operatorów zbiera opony dla CUO w ramach własnej organizacji, jak również za pomocą poddostawców, czyli firm zajmujących się na lokalnych rynkach zbiórką zużytych opon. Obecnie współpracuje w tym zakresie z siedmioma firmami z rejonu Wrocławia, Kłodzka, Lublina, Wałbrzycha, Szczecina, Słupska, Tarnobrzega, Gliwic.

W ubiegłym roku firma Hellmann zebrała i dostarczyła do miejsc utylizacji około 35% całego zbioru, czyli ponad 30000 ton zużytych opon. Szczytem dostaw jest sezon budowlany (co związane jest z zapotrzebowaniem na cement). Obsługujemy jako HWL ponad 3 tys. serwisów, a wszyscy operatorzy zbierają i dostarczają w imieniu CUO około 80 tys. ton opon.

Wraz z CUO utworzyliśmy bazę danych dającą nam informacje, z ilu serwisów odbieramy opony, ile w danym rejonie kraju. Tej wiedzy nie mieliśmy na początku współpracy, a jest ona niezbędna do tego, aby odpowiednio kierować procesem zbioru.

Wydaje mi się, że same maszyny do recyklingu są w innych firmach, nikt spoza branży na własną rękę tego nie będzie robił. Natomiast pełen recykling, bez pozyskania dla firmy kompetencji w zakresie logistyki odzysku, bez próby jej zrozumienia i włączenia w zestaw strategicznych narzędzi i obszarów, jest błędem. Po pierwsze odcina od potencjalnych korzyści, o których wspominałam w przypadku firm amerykańskich. Po drugie jest niebezpieczny, na przykład uregulowania wymagają dokładne podawanie informacji składu produktów, co z kolei stanowi bardzo często element przewagi konkurencyjnej posiadanej przez daną firmę. Wypuszczenie na zewnątrz tej wiedzy stwarza ryzyko utraty poufności.

Alternatywa dla wprowadzającego: oplata produktowa i przeniesienie obowiązku nie zawsze wypada na korzyść organizacji... Z czego to wynika? Jakiego rozwoju sytuacji należy się spodziewać?

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

- To niemożliwe ze względów systemowych: opłata produktowa ma charakter podatku ekologicznego i z założenia nigdy nie może być niższa od kosztu zebrania i recyklingu. Nigdy nie będzie taniej wnieść opłatę produktową, niż przekazać obowiązek organizacji odzysku. Wysokość opłaty produktowej może natomiast ulegać zmianie, w miarę jak zmieniają się ceny surowców. Zawsze z myślą o tym, aby nakłonić do odzysku i recyklingu.

Jak powinna wyglądać organizacja obiegu informacji i komunikacji - jak je zaprojektować, aby ta sama wiedza o procesie była dostępna dla wszystkich?

- Nie ma takiego wzoru. Bardzo duże zadanie ma do odegrania informatyka - informatyzacja procesów logistyki odzysku jest jeszcze w powijakach. Brak zintegrowanych systemów. Wystarczy podać przykład problemów, jakie napotykają w związku z tym przedsiębiorstwa przy próbie wyliczenia masy opakowań wprowadzanych na rynek, albo wartości podstawowego surowca.

Znaczna część zadań jest po stronie państwa. Przykładem jest zapowiadany rejestr przedsiębiorstw zobligowanych do odzysku.

Które z zagrożeń dla reverse logistics są w przypadku polskiego rynku istotne: produkty z czarnego rynku, brak przejrzystości procesów, niemożność prognozowania?

- To wszystko są istotne zagrożenia. Na pewno jeszcze nie jesteśmy na etapie, żeby produkty z czarnego rynku znacząco nadwyrężały limity odzysku producentów w Polsce, ale dopóki tak wiele liczb jest po prostu nieznanych, trudno cokolwiek mówić. Co do przejrzystości procesów - to dodatkowym utrudnieniem jest ich nieznajomość lub ich brak w przedsiębiorstwach. Trudno też o prognozowanie w sytuacji, gdy nie dysponuje się dobrymi narzędziami - wartości surowca także się zmieniają, a więc i przedmiot przepływów, potrzeba narzędzi do poważnego modelowania i prognozowania.

Logistyka odzysku w strategii

Wspomina Pani o braku znajomości zagadnienia w polskich firmach...


TOP 200