Liberałowie, konserwatyści i socjaliści

Przeciwieństwem demokracji są rządy autorytarne. Przeciwieństwem liberalizmu jest totalitaryzm (nie jest niewyobrażalne, że rząd autorytarny mógłby stosować zasady liberalne). Liberalizm jest doktryną mówiącą o tym, jakie powinno być prawo, a demokracja dotyczy sposobu określenia, co będzie prawem. Liberał uznaje rządy większości jako metodę podejmowania decyzji, lecz nie za autorytet w sprawie, jaka ta decyzja powinna być, gdyż wola większości nie rozstrzyga, co jest dobrym prawem. Hayek przestrzega, że choć może się wydawać, iż rozszerzanie demokracji jest dobrą rzeczą, zawsze korzystną dla ludzkości, to jednak tak nie jest. Poszerzenie demokracji jest możliwe, ze względu na liczbę osób uprawnionych do głosowania, możliwe jest też poszerzenie zakresu spraw rozstrzyganych w demokratycznych procedurach. Nie każde rozszerzenie jest korzystne. Nie ma podstaw, by decyzjom większości przypisywać ponadindywidualną mądrość, która w pewnym sensie zawiera się w produktach żywiołowego społecznego rozwoju. W rozstrzygnięciach większości nie należy dopatrywać się wyższej mądrości. Decyzje większości nie mogą równać się z decyzjami, które po wysłuchaniu wszystkich opinii podjęliby najbardziej inteligentni członkowie społeczności. Nie uznamy prawa obywateli dużego kraju do podporządkowania sobie obywateli małego sąsiedniego kraju tylko dlatego, że ci pierwsi są liczniejsi. "Wadą obecnej teorii demokracji jest to, że uprawia się ją zwykle z wyobrażeniem idealnej, jednorodnej wspólnoty przed oczami, a następnie stosuje się do bardzo niedoskonałych i często arbitralnie utworzonych jednostek, jakimi są istniejące państwa".

Pogląd, że dążeniami i wysiłkiem społeczeństwa powinno kierować zdanie większości, a społeczeństwo funkcjonuje naprawdę zespołowo, gdy dostosowuje się do standardów większości, jest odwróceniem zasady rozwoju cywilizacji. Przyjęcie takich reguł oznaczałoby prawdopodobnie stagnację, jeśli nie upadek cywilizacji. "W poglądzie, że demokracja to rządzenie przez dyskusję, jest element prawdy, lecz dotyczy to tylko ostatniej fazy procesu, w którym sprawdzane są walory alternatywnych poglądów i pragnień. Chociaż dyskusja jest istotna, to nie proces dyskusji jest głównym nauczycielem ludzi. Ich poglądy i pragnienia kształtują jednostki działające zgodnie z własnymi planami, korzystają więc oni z tego, czego inni nauczyli się na swoich indywidualnych doświadczeniach. Gdyby niektórzy ludzie nie wiedzieli więcej niż pozostali i nie mieli większej możliwości ich przekonania, rozwój opinii byłby znikomy". Zazwyczaj nie wiemy, kto dysponuje najtrafniejszą wiedzą. To dlatego pozostawiamy rozstrzygnięcie procesowi, którego nie kontrolujemy. Hayek pozostaje jednak optymistą, uważając, że ostatecznie większość uczy się działać lepiej od mniejszości poczynającej sobie inaczej, niż chciałaby większość.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

TOP 200