In vino veritas

Początki wina sięgają wielu tysiącleci przed naszą erą. Nadzwyczajną rangę nadał mu Chrystus podczas ostatniej wieczerzy. W chrześcijaństwie stanowi ono symbol krwi Syna Bożego umęczonego na krzyżu. Starożytni Grecy i Rzymianie uważali je za napój bogów.

Początki wina sięgają wielu tysiącleci przed naszą erą. Nadzwyczajną rangę nadał mu Chrystus podczas ostatniej wieczerzy. W chrześcijaństwie stanowi ono symbol krwi Syna Bożego umęczonego na krzyżu. Starożytni Grecy i Rzymianie uważali je za napój bogów.

Ogromne zasługi dla doskonalenia sposobów upraw winorośli oraz produkcji tego trunku ponieśli średniowieczni zakonnicy, szczególnie cystersi. Do obecnych czasów zawsze towarzyszyło człowiekowi w ważnych uroczystościach.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Wino oprócz dostarczania przyjemności podniebieniu i poprawy nastroju pozwala ponoć na utrzymanie zdrowia i młodzieńczej kondycji do późnej starości. Obniża poziom złego cholesterolu we krwi i poprawia gospodarkę cukrami. Pijąc czerwone wino, można zmniejszyć ryzyko parodontozy. Wydolność płuc poprawi wino białe. Na trawienie pomoże każdy rodzaj wina. Niezwykle ważną zaletą picia wina jest zmniejszenie możliwości powstania zakrzepów, zatorów oraz zawałów serca. Stwierdzono, że taniny zawarte w czerwonym winie mają działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Nie należy jednak przesadzać z taką metodą profilaktyki, bo "co za dużo, to niezdrowo".

Zastosowanie w XVII wieku korka do butelkowania pozwoliło na długie leżakowanie wina. Ułatwiło to prowadzenie handlu. Już wówczas wina z Bordeaux opanowały cały świat. Wykwintne wino można wyprodukować tylko z winogron, które dojrzewały w bardzo dobrych warunkach pogodowych. Nawet jeden dzień deszczowy może mieć znaczący wpływ na jakość trunku. Stąd tak wielką wagę przykłada się do tego, jaka pogoda była w danym roku i roczniki młodsze mogą być wartościowsze od starszych. Najlepsze wina powstają z winogron zrywanych ręcznie, z owoców w pełni dojrzałych, pokrytych nalotem szlachetnej pleśni. Tylko nieliczne winnice specjalizują się w produkcji win, które zajmują miejsca na najwyższej półce. W tym przypadku z jednego hektara można uzyskać najwyżej tysiąc litrów wina, co oznacza, że z owoców pojedynczego krzewu winorośli powstaje około jednego kieliszka wina.

W roku 1855, za Napoleona III, podzielono najlepsze francuskie winnice na pięć klas (cru). Taki podział jest określany mianem "Klasyfikacji 1855" lub "Klasyfikacji Châteaux". Obecnie w pierwszej, najlepszej klasie znajdują się wina z winnic Château Margaux, Château Lafite, Château Latour, Château Haut-Brion oraz Château Mouton-Rothschild. Trunki z tych winnic są najbardziej uznane i należą do najdroższych na świecie. Największym znawcą wina jest Robert Parker ze Stanów Zjednoczonych, autor przewodnika po winach. Jego opinie decydują o wartości wina na całym świecie.

Szanujące się marki są produkowane przy zachowaniu ściśle określonych procesów oraz ścisłej kontroli. Certyfikat Institut D'Appellations d'Origine we Francji gwarantuje zachowanie wysokich standardów. Do produkcji wina w krajach Unii mają również zastosowanie dyrektywy Parlamentu Europejskiego.

Wino w świecie finansów

In vino veritas

Inwestując w wino, należy brać pod uwagę ryzyko finansowe. Może ono wiązać się zarówno z rynkiem wina, jak i ogólną sytuacją na świecie. Ceny wina nie zawsze idą w górę - czasem spadają i może się zdarzyć, że w naj-bardziej nieodpowiednim momencie, np. gdy inwestor chce zamknąć inwestycję.

W przeciwieństwie do papierów wartościowych czy tytułów uczestnictwa funduszy inwestycyjnych wino istnieje w postaci fizycznej. Podczas gdy na giełdzie panuje bessa i kursy akcji spadają w dół, wino może utrzymać swoją wartość. Nie zniszczą go również kryzysy, wojny czy hiperinflacja. Cenę rynkową wina determinują następujące cechy: marka, klasa jakościowa, wielkość produkcji, miejsce pochodzenia oraz wiek. Reszty dopełnia rynek.

Inwestor prywatny może inwestować poprzez domy aukcyjne. Najważniejsze ośrodki handlu winem to Londyn i Chicago. Aby zainwestować na rynku wina, należy otworzyć konto u brokera. Na nim będą rejestrowane zmiany stanu zgromadzonego trunku.

Inwestor nie musi zabierać kupionego wina do domu. Może je zdeponować w specjalnych piwnicach oferowanych przez firmy organizujące obrót winem. Monitorowane są temperatura i wilgotność, co stanowi gwarancję, że wino nie ulegnie zepsuciu, a z czasem zyska na jakości.

Sprzedaż wina poprzez dom aukcyjny wiąże się z koniecznością zapłaty prowizji, która może być stosunkowo wysoka i wynosić nawet 10% wylicytowanej ceny. Inna droga zamiany szlachetnego trunku na pieniądz to skorzystanie z usługi pośrednika, który może pomóc w sprzedaży dla innej piwnicy lub hurtowni. Inwestor może też w każdej chwili pobrać wino z depozytu i sprawdzić, czy nabrało już mocy.

In vino veritas

Indeks wina na tle indeksów poapierów wartościowych

Największą szansę na zrobienie dobrego interesu mają inwestycje w wina francuskie, ponieważ cieszą się one niepowtarzalną renomą. Historia pokazuje, że dotychczas najlepsze stopy zwrotu dało 30 rodzajów Châteaux z Bordeaux. Renoma win z Burgundii też może przynieść krociowe zyski. Zakupy win z tych regionów to podstawa tworzenia portfela inwestycyjnego. Duży potencjał inwestycyjny posiadają również wina włoskie, australijskie czy kalifornijskie, lecz rynek nie jest dla nich tak łaskawy.

Niezwykle intratnym sposobem inwestowania w wino może być kupowanie go na rynku pierwotnym (en primeur), kiedy jeszcze dojrzewa w beczkach. Wówczas cena może być bardzo korzystna. W ten sposób wino może być kupione, zanim trafi na rynek, a po kilku latach sprzedane w butelkach. Daje to najwyższy potencjał zysku. Im wcześniej wino zostanie zakupione, tym wyższa stopa zwrotu. Bardzo istotny dla inwestora jest rocznik wina. Lepiej kupić wino z dobrego rocznika, niż przepłacić za dobrą markę z gorszego rocznika.

Kupione na rynku pierwotnym wino pozostaje w piwnicach winiarni pod fachowym nadzorem w warunkach, które pozwalają mu uzyskanie najlepszych cech.

Zamożniejsi inwestorzy mogą inwestować na rynku wina, nabywając nie wino, lecz winnice. Jak więc znaleźć odpowiednią? To trudne zadanie dla ludzi, którzy nie zetknęli się z tego rodzaju biznesem. Otóż takie usługi polegające na kupowaniu winnic, nawet w odległych regionach świata, świadczy szwajcarski bank UBS, światowy lider bankowości dla najzamożniejszych klientów (Wealth Management).

Posiadając na koncie tego banku kwotę 50 mln franków szwajcarskich, można stać się właścicielem winnicy w Bordeaux, Australii, Afryce Południowej. Tego rodzaju usługi to Wine Banking, kolejny sposób pomnażania majątku, ale i nowy styl życia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200