IT w przemyśle - swoiste czy standardowe?

Dariusz Wierzbicki: Z tym dostosowywaniem systemu do specyfiki firmy różnie bywa. Według handlowców wszystko da się zrobić i dostosować do każdej organizacji. Sprzedaż tych systemów wygląda tak, że dział handlowy obiecuje wszystko, a później dział realizacji kontraktu gimnastykuje się, żeby to zrobić. A tak naprawdę najcenniejszym zasobem, którego nie da się odzyskać, jest marnowany czas. We wszystkich naszych działaniach chodzi o to, żeby rozwiązanie otrzymać w konkretnym czasie. Pieniądze są na dalszej pozycji na liście priorytetów.

Sławomir Kwiatek: Nie wydaje mi się, żeby pieniądze nie były tak ważne. Każda firma ma jakiś budżet, i to nie jest balon, który można bez końca pompować. Oczywiście, to zależy od sytuacji finansowej firmy. Chcę jednak wrócić do wątku zachowania dostawców systemów wobec potrzeb klientów. Obserwując największych graczy na rynku, myślę, że firmy bardzo uważnie słuchają rynku, bo modyfikacje, które wykonują, dosyć często się powtarzają. Widać pewien trend. Nowe kierunki w zarządzaniu produkcją i finansami pokazują też, co można zrobić. Teraz teoria bardzo szybko nadąża za praktyką, jeśli chodzi o samą teorię ekonomii. Nie mówimy już o opóźnieniu kilku czy kilkunastu lat tylko kilku czy kilkunastu miesięcy, kiedy jakieś rozwiązanie jest wdrażane w przedsiębiorstwie, a później jest to opisane i dostępne dla dużo szerszego grona użytkowników.

Grażyna Wilk: Pozytywnym działaniem ze strony firm tworzących oprogramowanie, jest włączanie do wyższych wersji systemów, jako standardu, modyfikacji, które pojawiają się u wielu klientów.

Dariusz Wierzbicki: Nie ma systemu ERP, który zadowoli każdą branże, szczególnie w produkcji. Firmy różnią się specyfiką produkcji, zarządzania, planowania.

Sławomir Kwiatek: Z mojego doświadczenia mogę porównać kilka zakładów produkcyjnych w Alpha PZ. Każdy z nich ma inny produkt, klientów, sposób dystrybucji, technologię, a działają, opierając się na tym samym systemie. Tak naprawdę wszystkie rozwiązania dostarczane w ramach systemu ERP różnie skonfigurowane działają w zakładach, wspomagając produkcję zupełnie różnych produktów. Czy są to urządzenia czyszczące, czy są to odlewy z metali nieżelaznych czy detale z tworzyw sztucznych, czy jest to przemysł samochodowy, przemysł budowlany czy elektrotechnika to są wspomagane przez ten sam system różnymi rozwiązaniami dostarczanymi w ramach systemu ERP, oczywiście wspomaganego modyfikacjami, które uznaliśmy za konieczne.

Dariusz Wierzbicki: W każdym zagadnieniu trzeba widzieć pozytywne strony. Tak samo jest z dostosowywaniem standardowego systemu ERP do specyfiki zakładu. Wszyscy stwierdziliśmy, że nie ma uniwersalnego rozwiązania ERP, który by pasował do każdej firmy produkcyjnej. I w tym należy widzieć możliwość podkreślenia roli działu informatyki. Dział IT składa się nie tylko z części utrzymującej istniejące systemy, ale także z części która je rozwija.


TOP 200