Głos CEO, CIO o pożytkach z konsekwencji
- 15.12.2010
M.K.: Trafność lokalizacji to dla nas ważna kwestia. Pojawiła się przy wdrożeniu BI w firmie. Testowaliśmy różne metody prognozowania, decyzje pozostają jednak po stronie ludzi. Dzięki szczegółowej analizie jesteśmy w stanie dostosować sklep do istniejących warunków.
W naszych rozwiązaniach doszliśmy już do momentu, że samo otwarcie sklepu odbywa się praktycznie automatycznie. W 2009 r. udało nam się skrócić czas otwarcia sklepu o 30%. Można powiedzieć, że zaczęliśmy produkować sklepy. Pracujemy nad ciągłym doskonaleniem tego procesu. Zauważyliśmy, że dużo czasu poświęcaliśmy na przekazywaniu kolejnych zadań i właśnie w tym miejscu jest najwięcej możliwości przyspieszeń.
CIO: Wrócę jeszcze do kwestii rozwoju Żabki. Czy obecny model współpracy i działania w ramach firmy jest skalowalny?
J.R.: Oceniamy, że nasze rozwiązania są na poziomie największych światowych sieci convenience. W Polsce jest jeszcze sporo miejsca na konsolidację, działa aż 121 tys. sklepów, poziom konsolidacji wynosi 28% (TOP 5 FMCG retail chains), to bardzo mały odsetek na tle przeciętnej w Europie. Rynek będzie się zatem konsolidował, a IT będzie istotnym wsparciem tych procesów. Podejście to zakłada stałe wprowadzanie określonych standardów i efektywnych rozwiązań technologicznych w sieci naszych sklepów.
M.K.: W ciągu kilkunastu lat funkcjonowania na rynku zdobyliśmy olbrzymie doświadczenie nie tylko w zarządzaniu siecią rozproszoną, ale także w jej stałym poszerzaniu. Dysponujemy rozwiązaniami, dzięki którym rozwój sieci nie stanowi przeszkody w zwiększaniu efektywności pracy. Od początku naszego działania zakładaliśmy dynamiczny rozwój, dlatego też stosowane przez nas rozwiązania oraz narzędzia IT wybierane były również ze względu na ich skalowalność.
J.R.: W dodatku nie znam analogicznej struktury w Polsce. Podobnie jest ze wspomnianą wcześniej kwestią wyboru lokalizacji. Ostatecznie to ludzie podejmują decyzje. Dlatego cały czas doszkalamy zespół i dostarczamy nowoczesnych narzędzi. Ajenci korzystają także z bogatego doświadczenia oraz wiedzy o rodzaju, profilu sklepów, wynikach itp. Poszerzanie kompetencji oraz wiedzy biznesowej ajentów odbywa się według określonych standardów, dzięki temu ajenci, czyli tak naprawdę drobni przedsiębiorcy, uczą się, jak korzystać z informacji nie tylko o klientach, ale także o konkurencji. Wymagamy od współpracujących z nami ajentów inicjatywy i przedsiębiorczości, jednak aby cały czas podnosić obroty sklepów, ajent musi wiedzieć, w jaki sposób wykorzystywać potencjał swojego biznesu. To, czego potrzebujemy na dynamicznie zmieniającym się rynku, to dostęp do informacji, zapewnienie wdrożenia innowacji oraz możliwość błyskawicznej reakcji na zmieniające się otoczenie rynkowe.