Fundamenty ceny ropy naftowej

Cena ropy w dolarach - związek rynku finansowego i towarowego

Zawarcie umowy przez MFW i BŚ w Bretton Woods w 1944 r. adaptującej USD jako walutę rozliczeń międzynarodowych wzmogło zawieranie kontraktów, w tym na dostawy ropy i gazu w dolarach. To spowodowało, że obie strony kontraktów zaczęły utrzymywać swoje rezerwy walutowe głównie w dolarach, aby zabezpieczyć płatności za dostawy oraz chronić swoje waluty przed dewaluacją. Obecnie ok. dwie trzecie światowego handlu odbywa się z wykorzystaniem dolara amerykańskiego jako waluty, dwie trzecie rezerw walutowych banków centralnych utrzymywanych jest w dolarze, który jest jedyną walutą międzynarodowych instytucji, takich jak MFW.

Fundamenty ceny ropy naftowej

W ciągu 10 lat cena ropy naftowej wzrosła z kilkunastu dolarów i euro do najwyższego poziomu w lipcu 2008 r.: 147 USD/boe, co odpowiadało ok. 95 euro. Przez 10 lat, od sierpnia 1998 r. do sierpnia 2008 r., cena ropy w USD wzrosła o 570% i o 440% w euro, przez 5 lat odpowiednio o 210% i 140%. Deprecjacja dolara wobec innych walut sprawiała, że ropa stawała się tańsza dla konsumentów, a producenci osiągali coraz niższe zyski - te dwa czynniki łącznie wywierały presję na wzrost ceny w dolarach. Istnieją również przesłanki, by doszukiwać się wpływu poluzowania polityk monetarnych i niskich stóp procentowych oraz bogactwa funduszy SWF na gwałtowny wzrost wolnego, mobilnego kapitału, a także luki pomiędzy popytem i podażą wysokiej klasy, płynnych aktywów (zwłaszcza po upadku w 2007 r. amerykańskiego rynku sekurytyzowanych kredytów hipotecznych), co w konsekwencji przyczyniało się do wzrostu cen poszczególnych commodities. Zwiększająca się luka pomiędzy popytem a podażą aktywów prowadziła do wzrostu cen towarów (oddzielnie i kolejno oraz wszystkich razem, jako indeksu towarowego). Wzrost cen żywności powodował wzrost cen ropy i odwrotnie. Dodatkowo niskie stopy procentowe zniechęcały do podejmowaniu decyzji o wydobyciu - raczej skłaniały do "magazynowania pod ziemią" zgodnie z teorią Hotellinga (nie stwierdzono wzrostu zapasów "na powierzchni ziemi" świadczącego o roli spekulantów). Olbrzymi napływ gotówki na rynek futures spowodował wzrost cen kontraktów futures (zwłaszcza przed majem 2008 r., zanim rynek przeszedł z backwardation w contango - ceny futures powyżej cen spotowych), co wpływało na zachowanie uczestników rynku, zwłaszcza inwestorów finansowych, którzy rozpoczęli zakładać się o cenę - w przeciwieństwie do inwestorów komercyjnych (producentów i konsumentów ropy), którzy swoje decyzje opierali na przesłankach fundamentalnych.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Biorąc pod uwagę wszystkie różnorodne czynniki kształtujące cenę ropy, należy być przygotowanym na to, że w przyszłości ropa coraz częściej będzie postrzegana jako towar deficytowy. Oznacza to olbrzymią zmienność i wysokie ceny, znacznie wyższe od obserwowanych w 2008 r. I chyba nie ma alternatywy dla świata, aby w XXI wieku czarne złoto, tańsze od coca-coli, a nawet wody (!) przestało być beztrosko puszczane z dymem.


TOP 200