Etyczny eksperyment

Spółka weszła na giełdę w 1984 r. Anita miała tego posunięcia w przyszłości żałować, ponieważ zaczęła tracić nad firmą kontrolę, a akcjonariusze próbowali stopować ją w odważnym działaniu na rzecz ochrony środowiska i obrony praw człowieka. W 1998 r. zrezygnowała z funkcji prezesa zarządu, ponieważ udziałowcy stwierdzili, że nie chcą na tym stanowisku widzieć "dyrektora zarządzającego kampanią" (campaigning chief executive).

Roddick nazywała Body Shop wielkim biznesowym eksperymentem, który był żywym dowodem na to, że można z powodzeniem stosować zasady etyki w przedsiębiorstwie. Pokazała światu, że można prowadzić firmę przynoszącą zyski udziałowcom, jednocześnie prowadząc kampanie na rzecz wartości etycznych i przywiązując ogromną wagę do kapitału ludzkiego. Jej zdaniem większość firm nie kierowała się w swojej działalności zasadami kodeksu moralnego: "ludzie używają biznesu jako wymówki, żeby zostawić swoją moralność za drzwiami, i nie wiem, jak sobie z tym radzą" - powiedziała Anita Roddick w jednym z wywiadów.

Bycie etycznym w biznesie nie oznaczało jej zdaniem datków na działalność charytatywną. Polegało na dobrych relacjach z pracownikami, zapewnieniu miłej atmosfery w miejscu pracy i sprawnej komunikacji. Podkreślała, że tylko firma, w której obowiązują elastyczny czas pracy, przejrzystość i dobre maniery, jest w stanie kreować nowe pomysły.

Zobacz również:

  • Jak zatrzymać najlepszych?

Wypowiadała się przeciwko "zaduszeniu" brytyjskiego biznesu, który oddaje coraz więcej usług w outsourcing do tańszych krajów. Mówiła także wielokrotnie o braku szacunku dla odpowiedzialności biznesu w szeroko rozumianym społeczeństwie, podkreślała, że kobiety wciąż muszą dostosowywać się do męskich schematów, jeśli chcą osiągnąć zawodowy sukces.

Niezłomne zasady

Po wprowadzeniu firmy na giełdę państwo Roddick stali się bogaci. Od razu zrobili listę postaci, którymi nie chcą się stać: nie chcieli być ludźmi ekscytującymi się własnymi pieniędzmi i sukcesem, Anita nie chciała być kosmetyczną gwiazdą. Zapowiedziała też swoim dzieciom, że nie odziedziczą po niej ani pensa. Pieniądze miały zostać przekazane na cele dobroczynne.

W swojej firmie wprowadziła program wolontariatu dla pracowników - jeden dzień w miesiącu każdy mógł przepracować jako wolontariusz i otrzymywał za to normalne wynagrodzenie.

Starała się wspierać społeczności krajów trzeciego świata, kupując surowce bezpośrednio od produkujących je ludzi, bez udziału pośredników, którzy ich wykorzystywali. Nie korzystała też nigdy z taniej siły roboczej. Otwarcie krytykowała korporacje, które nieustająco szukają taniej siły roboczej, zamykają fabryki, zwalniają ludzi, aby przenieść się do krajów, w których nie przestrzega się praw człowieka ani zasad ochrony środowiska. Uważała, że w krajach rozwiniętych najcenniejsze dla społeczeństwa są małe, kilkuosobowe firmy.

Akcjonariusze Body Shop dostawali wysokie dywidendy, choć Anita Roddick podkreślała, że wzbogacanie ich nie jest jej głównym celem. Miała dobre wyniki finansowe. Nie uznawała reklamy, jej społeczne działania przynosiły sieci wystarczający rozgłos, poza tym uważała, że dobry produkt sprzedaje się sam. Żyła skromnie, nie wyznaczała sobie nigdy wysokiej pensji, nie latała prywatnym odrzutowcem.

Jej współpracownicy również byli aktywistami społecznymi, zresztą podczas rozmów kwalifikacyjnych musieli przede wszystkim opowiadać o swoim światopoglądzie i systemie wartości. W sklepach często były przeprowadzane akcje, można było podpisywać petycje i zdobywać informacje. Body Shop, jako jeden z nielicznych przedstawicieli swojej branży, nigdy nie testował kosmetyków na zwierzętach. Anita Roddick starała się u swoich pracowników tworzyć poczucie wspólnoty, zapewniała im dobry pakiet socjalny, pozwalała na rozwijanie własnych zainteresowań. Marzyła, aby w sklepach pracowały wielopokoleniowe rodziny.

Anita Roddick była pionierem, jako pierwsza zaczęła szerzyć ideę, że biznes może być siłą dobra, a nie tylko sposobem na bogacenie się. Znana była z wielkiej pasji życia, uwielbiała swoją pracę i ludzi. Była bardzo ciepłą i inteligentną osobą, pełną życia. Była bardzo szczera, nigdy nie kokietowała świata biznesowego, choć paradoksalnie w Wielkiej Brytanii stała się jego ikoną, podziwianą i legendarną kobietą sukcesu.

Ikona biznesu

Anita Roddick aktywnie działała w niezliczonych organizacjach. W Greenpeace prowadziła m.in. ogromną kampanię przeciwko globalnemu ociepleniu. Nawoływała w jej ramach np. do bojkotu jednego z największych koncernów paliwowych na świecie Exxon. Anita zaangażowała się w program poprawy warunków życia dzieci z rumuńskich sierocińców, w 1990 r. założyła fundację Children On The Edge. W 2003 r. brytyjska królowa Elżbieta II przyznała jej jedno z najważniejszych brytyjskich odznaczeń, tytuł Dame Commander (DBE). Była także laureatką niezliczonych nagród i wyróżnień za działalność biznesową i społeczną. "Dostałam bardzo wiele nagród, z których niektóre rozumiem, niektórych nie, a na kilka sądzę, że zasłużyłam" - mówiła.

W 2006 r. Body Shop stał się za 652 mln GBP częścią francuskiego koncernu L'Oreal Group, należącego do Nestlé, który nie działał nigdy zgodnie z zasadami etycznymi głoszonymi przez Anitę Roddick. Body Shop ma być zarządzany niezależnie, a skrajni optymiści twierdzą, że być może gigant przejmie dobre zwyczaje od mniejszego gracza.

Gdy Anita Roddick dowiedziała się, że od trzech dekad jest zarażona wirusem żółtaczki typu C, stwierdziła: "oznacza to, że żyję z wyraźnym poczuciem własnej śmiertelności, co na wiele sposobów czyni życie bardziej intensywnym i chwilowym". Zmarła 10 września 2007 r. w wieku 64 lat z powodu guza mózgu.

"Straciliśmy prawdziwego bohatera pokrzywdzonych i prześladowanych" - powiedziała po jej śmierci Kate Allen z organizacji Amnesty International, w której Anita działała przez wiele lat.


TOP 200