Edukacja i gospodarka

W Polsce rozpowszechniony jest mit o niekorzystnej sytuacji dochodowej emerytów. Statystyki pokazują tymczasem, że dochód przypadający na osobę w rodzinie emeryckiej jest wyższy niż rodzinie robotniczej, rolniczej, o bezrobotnych i rencistach nie wspominając. Dane Eurostatu pokazują bardzo dobrą sytuację dochodową emerytów względem reszty społeczeństwa. Relacja mediana dochodów ludzi w wieku ponad 65 lat do mediany ludzi poniżej tego wieku jest najwyższa w krajach Unii Europejskiej.

Postawy wobec wysokości emerytur sprowadzają się do zasady: mało włożyć, dużo wyjąć. Jest to przypadek rolników, górników i tzw. służb mundurowych. Jakakolwiek próba zmiany status quo prowadzi do powszechnych protestów. W pozostałych przypadkach powszechne jest poczucie krzywdy z powodu zbyt wysokich składek (przy jednych z najkrótszych w krajach Unii okresach zatrudnienia) i zbyt niskich wypłat emerytur. Po przeliczeniach okazuje się, że budżet cały czas bardzo dużo dopłaca do emerytur.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Z perspektywy interesów gospodarki kolejne reformy systemów edukacji poczyniły więcej szkód niż pożytku. Zniesienie obowiązkowego egzaminu maturalnego z matematyki doprowadziło do wypuszczania setek tysięcy absolwentów, którzy mają kłopoty z abstrakcyjnym myśleniem i często nie potrafią posługiwać się rachunkami na procentach.

Dobrą wiadomością było wprowadzenie do programu szkół średnich przedmiotu o nazwie przedsiębiorczość. W praktyce okazało się, że nie ma odpowiednio przygotowanej kadry nauczycielskiej, a ponadto przedmiot ten traktowany jest w szkołach po macoszemu. W efekcie wiedza szkolna w niewielkim stopniu pomaga przyszłym przedsiębiorcom w podejmowaniu działalności gospodarczej.

Wyższe szkoły ekonomiczne coraz bardziej przypominają szkoły zawodowe niż akademickie. Setki tysięcy absolwentów otrzymują specjalistyczną wiedzę zawodową przy ułomnym traktowaniu wiedzy ogólnej, z zastosowaniami matematyki włącznie. Efektem takiej sytuacji jest, z jednej strony, tworzenie się elit, które otrzymują staranne wykształcenie akademickie, a z drugiej strony kształcenie rzeszy ludzi wąsko wyspecjalizowanych. Ci ostatni nie są w stanie przyczyniać się do poprawy międzynarodowej konkurencyjności Polski. Ich sytuacja na rynku pracy może okazać się trudna, ponieważ, w odróżnieniu od modelu edukacyjnego stosowanego w wielu rozwiniętych krajach, w trakcie studiów nie przygotowano ich do zmiany zawodu.

Poprawa sytuacji w zakresie wiedzy ekonomicznej będzie postępowała powoli, jednak w miarę mijania kolejnych lat od wyjścia z realnego socjalizmu nastąpi także transformacja w mentalności. Oprócz dalszej wymiany pokoleń przyczyni się do tego pogłębianie integracji w ramach Unii Europejskiej, powroty części emigrantów bogatszych o wiedzę o wzorcach zachowań w systemie rynkowym, a także, mimo wszystko, edukacja w szkołach ekonomicznych.


TOP 200