DWUGŁOS: IT I BIZNES CEO i CIO o zmianie

CIO: Chyba w ogóle IT w IPA jest mocne, rozbudowane, kosztem zewnętrznych dostawców?

M.J.K.: Tak, to zresztą wytyczne grupowe. Konkurencyjność jest na naszym rynku ważna, nie możemy sobie pozwolić, aby rozwiązanie, które ma znaczenie dla biznesu, należało choćby, w części do zewnętrznego dostawcy. Nawet posiadanie kodu nie wyklucza zagrożenia, że nasz projekt - po lekkiej modyfikacji - zostanie wykorzystany przez konkurencję. Tylko posiadając wewnętrzny dział rozwoju, można uchronić się od ryzyka uzależnienia od dostawcy. W tej chwili na przykład zmieniamy system do obsługi spraw "Travel", ponieważ nie był to produkt dostatecznie "własny". Musimy mieć pewność, że nasza aplikacja będzie nas wyróżniała spośród konkurencji.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach

CIO: Może zatem czas na przejmowanie spółek z ciekawymi produktami informatycznymi?

M.J.K.: W skali grupy to oczywiście standard, w Polsce tego nie wykluczamy, ale nie mieliśmy jeszcze takiego przypadku.

CIO: Przy tej wielości zadań trzeba jeszcze zarządzać kosztami IT. Jakimi środkami optymalizuje się informatykę w IPA.

J.B.: Uważamy, że w największym stopniu dyscyplinuje nas przywiązanie do podejścia projektowego. Projekty są wyceniane i analizowane przed uruchomieniem. Także pod względem opłacalności wykorzystania zewnętrznego dostawcy, bo nie negujemy outsourcingu. Mamy na przykład zewnętrzne centrum danych, w warszawskim IBM. Oczywiście, ze względu na kwestie bezpieczeństwa wybór podwykonawcy wymaga od nas dużej czujności. Obsługujemy ponad 5 mln Polaków, przetwarzając m.in. dane medyczne, które ustawowo są danymi wrażliwymi, wymagającymi specjalnego traktowania.

CIO: Dziękuję za rozmowę.


TOP 200