Cykl życia firmy

Sześć marek

Cykl życia firmy
Hotele Grupy Orbis tworzone są pod sześcioma brandami. Dlaczego?

- Bowiem są to różne produkty. Ludzie rozpoznają produkt po marce, nie możemy więc skupiać wszystkiego pod jednym parasolem, który wprawdzie nazywa się Orbis, lecz nie wiadomo, co tak naprawdę się pod nim kryje. Nie mogliśmy tego kontynuować. Niegdyś Orbisowi dane były przywileje monopolisty. Baza hotelowa była bardzo skromna, ale też różna pod względem oferowanego standardu. W Warszawie Orbis posiadał zarówno hotel Solec jak i Victoria, co oznaczało rozbieżność od dwóch do pięciu gwiazdek. To stało się niezrozumiałe dla naszych klientów, zwłaszcza zagranicznych. Postanowiliśmy podążać podobną drogą jak inne grupy na świecie, takie jak Marriott, Starwood, a także nasz główny udziałowiec Accor. Mamy więc różne marki, w zależności od liczby gwiazdek przypisanych hotelom. Teraz, większość hoteli Orbis SA funkcjonuje pod międzynarodowymi markami naszego największego akcjonariusza, którym jest Accor. W Europie Accor jest znany z hoteli Sofitel, Novotel, Mercure czy Ibis.

Orbis będzie budował głównie hotele klasy ekonomicznej. Czy to oznacza, że wycofuje się z rywalizacji rynkowej wśród hoteli najwyższej klasy?

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

- Nie, tak bym tego nie interpretował. Grupa Hotelowa Orbis posiada trzy luksusowe hotele Sofitel w Polsce - w Warszawie, Wrocławiu oraz w Sopocie. Zamierzamy otworzyć jeszcze jeden w Krakowie.

Tak się - w wyniku gry rynkowej - wydarzyło, że w Polsce jedna marka stała się najbardziej dochodowa, a zarazem najlepiej rozpoznawalna, z najwyższym wskaźnikiem wykorzystania pokoi. Są to hotele Ibis. Oferują niezbyt kosztowne noclegi, przez co stały się bardzo popularne. Jest to możliwe, ze względu na koszty inwestycji, ale także niższe koszty bieżące. Efektem jest dobra stopa zwrotu. To bardzo dobre posunięcie wobec rynkowych konkurentów Orbisu. Są to hotele dla polskich biznesmenów, w znacznie mniejszym stopniu dla zagranicznych gości. Takie podejście do rynkowej rzeczywistości wynika z tego, że nie osiągamy wskaźnika 20 mln zagranicznych gości spędzających jedną noc w hotelu w Polsce. W 2008 r. może wskaźnik ten wzrośnie do 16 mln, ale nie jest to pewne. Nie osiągnięto poziomu sprzed 10 lat. Wzrasta natomiast szybko liczba krajowych gości hotelowych, którzy dla marek Ibis, Novotel i Mercure są docelową grupą klientów. Hotele o marce Sofitel są ukierunkowane na międzynarodową klientelę. Natomiast marka Novotel to pewnego rodzaju łącznik, jakby hotel Ibis dla polskich biznesmenów, lecz jednak o podwyższonym standardzie.

Budowanie przewagi konkurencyjnej

Kto jest najważniejszym rynkowym konkurentem Orbisu?

- Mamy różnych konkurentów na różnych rynkach, z tego względu, że inne korporacje są silne w poszczególnych segmentach. Właściwie każda nasza marka ma innego konkurenta, czasem silniejszego, czasem słabszego. Na rynku hoteli Ibis najsilniejszy rywal to Campanille, dla hoteli Novotel są to hotele Radisson (choć pozycjonują się trochę wyżej niż Novotel). Dla sieci hoteli Sofitel najsilniejszymi rywalami są hotele Sheraton.

Jakie są dla firmy korzyści wynikające z tego, że Orbis dominuje na regionalnym rynku? Zwykle gracz numer jeden dyktuje warunki. Jakie warunki dyktuje Orbis?

- Orbis zawsze był w Polsce liderem, tyle że od kilkunastu lat działa w warunkach wolnego rynku. Naszym największym atutem jest zarządzanie hotelami pod różnymi markami, obejmującymi wszystkie segmenty rynku, od hoteli jednogwiazdkowych po pięciogwiazdkowe.

Grupa Accor rozpoczęła działalność 40 lat temu, a dziś tylko we Francji funkcjonuje ponad tysiąc hoteli ekonomicznych. Jeżeli porównamy naszą sytuację z innymi krajami Europy, a zwłaszcza z Francją, która ma 60 mln mieszkańców, podczas gdy Polska ma 40 mln, to mogę przypuszczać, że za 25 lat moi następcy będą zarządzać 400 hotelami należącymi do Orbis SA. Branża hotelarska rozwija się w Polsce bardzo dobrze. Istnieje wielki potencjał dla hoteli kategorii ekonomicznej. Jestem więc optymistycznie nastawiony.

Czy w tej grze o polski rynek Warszawa jest nadal najistotniejsza?

- Jeśli chodzi o pięciogwiazdkowe hotele, to tak właśnie było do niedawna. Jednak Grupa Hotelowa Orbis aktualnie buduje jedno-, dwu- oraz trzygwiazdkowe hotele w Warszawie.

Główny akcjonariusz Orbisu, francuski Accor, dominuje w Europie Zachodniej. Jakie są dla Orbisu korzyści z takiej dominacji w Europie?

- Orbis korzysta z 40-letniego doświadczenia Accor, który obecnie jest jednym z największych na świecie przedsiębiorstw na rynku hotelarskim..

Corporate governance

Accor latem tego roku dokupił 4,9% akcji, ale nadal ma mniej niż 50%. Będzie dążył do przekroczenia tej granicy, z czego wnikają określone korzyści korporacyjne?

- Nie chciałbym wypowiadać się w imieniu Accor. Nasz strategiczny inwestor skorzystał niedawno z okazji, która się nadarzyła, aby dokupić prawie 5% akcji, zwiększając swoje udziały w Orbisie SA do 45,48% zarówno w kapitale akcyjnym, jak i w prawach głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

To problem, gdy ma się mniej niż 50% i silne związki zawodowe?

- W odniesieniu do pierwszej części pytania - pragnę raz jeszcze podkreślić, że nie chciałbym wypowiadać się w imieniu Accor. W nawiązaniu do związków zawodowych, rzeczywiście w Orbisie istnieją dwa główne związki zawodowe. Niedawno Zarząd dokonał zmian umowy regulującej stosunki ze wspomnianymi dwoma partnerami społecznymi. Nasze relacje są satysfakcjonujące dla obu stron.


TOP 200