Cyfrowy lancet

"Podpis elektroniczny w usługach medycznych ma zastąpić podpis uprawnionego do kontroli merytorycznej wyników badania pracownika medycznego. Ma on więc jedynie sens tam, gdzie wyniki badań nie są generowane bezpośrednio przez lekarza podczas badania przy pacjencie (w tej sytuacji lekarz po badaniu podpisuje się ręcznie pod diagnozą). Widzimy więc celowość wdrożenia tego rozwiązania na przykład dla obsługi diagnostyki krwi. Takie pilotażowe wdrożenie e-podpisu we wspomnianym zakresie z sukcesem zrealizowaliśmy w jednej ze spółek Grupy CM LIM Laboratoria sp. z o.o. w zeszłym roku. Funkcjonalność e-podpisu została zaimplementowana w systemie laboratoryjnym ‘Centrum’ firmy Marcel i działa, opierając się na komponentach KIR. Obecnie w ten sposób podpisywane są wszystkie wyniki badań laboratoryjnych (oprócz usług serologicznych) realizowane bezpośrednio w laboratorium, a każdy z naszych diagnostów laboratoryjnych posiada własny certyfikat" - mówi Joanna Sędzikowska z Grupy LUX MED i Centrum Medycznego LIM.

IT w prywatnej służbie zdrowia

Paweł Meller, koordynator systemów medycznych, Centrum Medyczne ENEL-MED

Wszędzie tam, gdzie zachodzi potrzeba leczenia lub ratowania życia, aplikacje medyczne zawsze powinny być dostępne, a poziom awaryjności musi oscylować w granicach 0,001%. Taki poziom usługi dla personelu w białych fartuchach jest czasami trudny do osiągnięcia bez inwestycji w nowoczesny sprzęt i oprogramowanie. Oprócz dostępności regulacje prawne narzucają na działy IT obowiązek dostosowania systemów informatycznych do coraz wyższych wymagań, np. tomografy 64-rzędowe generujące kilkaset warstw. Nakazują też odpowiednio konstruować umowy w zakresie outsourcingu archiwizacji badań diagnostycznych poza miejscem tworzenia dokumentacji medycznej. Wciąż niejasne są przepisy dotyczące podpisu elektronicznego. Pocieszający jest fakt, że coraz więcej instytucji i firm stara się standaryzować informatyzację "healthcare". Powstaje koncepcja elektronicznego rekordu medycznego EHR (Electronic Health Record), popularność zyskuje HL7 (Health Level Seven), standard elektronicznej wymiany informacji w środowiskach medycznych, wykorzystywany w zachodniej Europie i w USA od lat. Pełne ucyfrowienie procesu leczenia, czyli rezygnacja z dokumentacji medycznej w postaci papierowej, likwidacja wywoływarek mokrych w diagnostyce na rzecz radiologii cyfrowej (tzw. ciemnie suche), powoduje, że odpowiedzialność za wyniki pracy techników RTG, CT, MRI etc. oraz lekarzy radiologów jest przenoszona na działy IT. W stosunku do innych branż medycyna, a szczególności diagnostyka, przeżywa rewolucję technologiczną. Obsługa klienta wewnętrznego przez dział informatyki jest specyficzna. Administrujemy systemami, do których dostęp posiadają wybrane osoby lub grupy zawodowe. Aplikacje medyczne zawierają wrażliwe informacje, których przechowywanie, obróbka, dostępność są ściśle określone przez odpowiednie przepisy. Praca w dziale IT placówki służby zdrowia jest o wiele bardziej odpowiedzialna niż praca personelu IT w branży bankowej. Zarządzanie systemami, w szczególności medycznymi, wymaga od nas pełnej gotowości przez całą dobę, a przede wszystkim opanowania w obsłudze urządzeń lub oprogramowania medycznego w sytuacji zagrożenia życia pacjenta.

Aleksander Wyka, Medicover

Wymagania służby zdrowia nie są tak specyficzne jak w firmach produkcyjnych. W służbie zdrowia są klienci, są pacjenci, są procesy rozliczeń, a więc system billingowy, systemy finansowo-księgowe, są kanały elektroniczne, które zbytnio nie różnią się od sektora bankowego, sektora telekomunikacyjnego czy też FMCG. Rozliczenia też istnieją, ale zamiast KIR-u mamy NFZ, magazynujemy dane ze zdarzeń tak jak w innych sektorach, żeby na podstawie hurtowni danych można było analizować trendy czy też wskaźniki. Mamy podobne wyzwania jak w firmach logistycznych w zakresie dostępności usług i zarządzania zasobami. Posiadamy też urządzenia i aplikacje wysoko wyspecjalizowane w zakresie diagnostyki ciężkiej (tomografia, rezonanse, USG) czy też urządzenia stosowane w ICU (intensive care unit). Staramy się stosować procedury medyczne, które pozwalają na obiektywną i systematyczną diagnostykę. Zapewniamy to poprzez zbieranie danych medycznych z wszystkich wizyt i diagnoz naszych lekarzy. Posiadamy więc dane osobowe i dane medyczne, których przetwarzanie jest określone w osobnej legislacji. Model dostępu do takich danych, jak również technologie służące do ich zabezpieczenia, nie odbiega od modelu w bankowości, a nawet jest bardziej wysublimowany. Poufność niektórych danych, np. psychiczny stan zdrowia, powoduje, że są one dostępne tylko dla lekarzy psychiatrów. Kluczowy system CIS (Clinic Information System) został zbudowany przez nas, ale z pomocą firmy zewnętrznej. Wykorzystaliśmy technologie Microsoftu w konstrukcji tego oprogramowania, a więc SQLServer i .NET. Będziemy wdrążać systemy dla diagnostyki ciężkiej w szpitalu na 180 łóżek, który otwieramy już niedługo w Wilanowie. Powoduje to zapotrzebowanie na integrację danych i systemów, a więc podobnie jak w innych środowiskach potrzeby wspierane poprzez zastosowanie narzędzi integracyjnych klasy SOA.

Joanna Sędzikowska, Grupa LUX MED i Centrum Medyczne LIM

Systemy IT muszą być elastyczne, aby obsłużyć znacznie większy ruch klientów w okresach wzmożonej zachorowalności. Obserwujemy wtedy zwiększone zapotrzebowanie na obsługę rejestracji oraz znacznie większą liczbę pacjentów w przychodniach. Systemy IT muszą więc być przygotowane do wywiązania się z dodatkowych grafików dyżurów lekarskich, większej liczby połączeń do call center, znacznie większego ruchu pacjentów, dynamicznej zmiany cenników i kosztów usług medycznych. W naszej Grupie elektroniczne kanały wykorzystujemy także w wielu innych obszarach. Klientom oferujemy np. możliwość korzystania z Telefonicznej Informacji Medycznej, rejestrację przez internet, a także webowy dostęp dla pracodawców do zarządzania danymi pracowników. Dane wrażliwe (np. historie chorób i dane osobowe) zabezpieczamy nie tylko poprzez ograniczenie dostępu do wybranych grup pracowników, ale także poprzez wielopoziomowe szyfrowanie, w tym również szyfrowanie kopii bezpieczeństwa. Daje nam to pewność, że nawet obsługa informatyczna nie ma do nich dostępu. Dział Security weryfikuje zgodność procedur wewnętrznych z wytycznymi prawnymi i prowadzi regularne audyty bezpieczeństwa informacji w placówkach medycznych. Skomplikowane w placówkach prywatnej opieki medycznej są również sposoby liczenia rentowności biznesu. Z jednej strony mamy znacznie bardziej, niż na przykład w bankach, złożony model liczenia kosztów, które nie dają się łatwo standaryzować, z drugiej, jako firma elastyczna i nowoczesna, chcemy parametryzować produkty pod potrzeby naszych klientów, dostarczając im pakiety usług dokładnie wyskalowane do ich oczekiwań. IT musi więc stale usprawniać i rozwijać systemy informacji zarządczej, zapewniając wysoki poziom i strukturę informacji finansowej. Wszystkie te cechy sprawiają, że nasze systemy medyczne są mocno kastomizowane pod specyficzne wymagania Grupy i biznesu. W naszej Grupie posiadamy wewnętrzny dział analityków i deweloperów, dzięki którym IT nadąża z dostosowaniem systemów do bardzo dynamicznego środowiska biznesowego.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

TOP 200