Cała prawda o DSO

Właściwie wybrane narzędzia kontroli finansów mogą wskazać dodatkowe źródła oszczędności lub realokacji zaangażowanego kapitału. Literatura fachowa oferuje różne rozwiązania i miary. Ale czy zawsze skuteczne? Przyjrzyjmy się wskaźnikowi rotacji należności - DSO.

Właściwie wybrane narzędzia kontroli finansów mogą wskazać dodatkowe źródła oszczędności lub realokacji zaangażowanego kapitału. Literatura fachowa oferuje różne rozwiązania i miary. Ale czy zawsze skuteczne? Przyjrzyjmy się wskaźnikowi rotacji należności - DSO.

Rozwój firmy wiąże się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na kapitał. Wprowadzanie innowacji, zwiększanie mocy produkcyjnych, intensywna kampania marketingowa czy wzrost obecności produktów na rynku nie mogą być osiągnięte bez dodatkowego dopływu środków pieniężnych. Korzyści, jakie daje wykorzystanie długu - choćby w postaci dźwigni finansowej i tarczy podatkowej - sprawiają, że menedżerowie dużych firm coraz częściej sięgają po zewnętrzne źródła finansowania. W epoce gospodarki globalnej możemy jednocześnie obserwować zjawisko migracji kapitału. Inwestorzy lokują wolne środki w przedsiębiorstwach gwarantujących zadowalający poziom ryzyka oraz akceptowaną stopę zwrotu. W związku z tym przedsiębiorstwa działające w skali globalnej nie mogą się ograniczać tylko do konkurowania na rynku dóbr i usług, ale również muszą rozpocząć konkurencję o kapitał. Przedsiębiorstwo będzie charakteryzować się doskonałą konkurencyjnością kapitałową, jeśli przy minimalnym ryzyku zapewni maksymalną stopę zwrotu. Oba te parametry wpływają bezpośrednio na koszt kapitału i mają duże znaczenie przy wycenie przedsiębiorstwa.

Z kosztem finansowania związane są należności handlowe. Dotyczy to przede wszystkim należności, w których udzielono odroczonego terminu płatności. Efektem kredytowania odbiorców jest zwiększone zapotrzebowanie na kapitał. Sam fakt udzielania kredytu kupieckiego nie pozostaje bez wpływu na wartość firmy. Szczególnie dotyczy to należności niezapłaconych w terminie. W przypadku istnienia takich należności zwiększają się nieplanowane koszty finansowania, które obniżają wartość firmy. Jednocześnie wraz ze wzrostem należności po terminie zwiększa się ekspozycja firmy na ryzyko kredytu kupieckiego, co przekłada się na wzrost ryzyka utraty płynności, a w konsekwencji na skrócenie okresu funkcjonowania przedsiębiorstwa i spadek skumulowanej wartości przyszłych przepływów pieniężnych. W wyniku tego zdolność do generowania dochodów w przyszłości maleje, a wraz z nią spada wartość przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorstwa swoją siłę powinny korelować z siłą odbiorcy. W związku z tym warto rozwijać współpracę z klientami generującymi najniższe ryzyko i koszt, a najwyższy zwrot z zainwestowanego kapitału. W tym przypadku jako zainwestowany kapitał należy rozumieć zamrożone środki pieniężne w odroczonym terminie płatności. Koszt finansowego zaangażowania środków u odbiorcy jest pochodną średnioważonego kosztu kapitału. Koszt ten jest w dużej mierze wyznaczany przez wycenę ryzyka spółki na rynku finansowym. Niższe ryzyko kredytowe jest jednym z elementów ograniczających koszt kapitału obcego. W związku z tym istnieje konieczność dokładnego pomiaru okresu spływu należności, aby wiarygodnie oszacować koszty i ryzyko z tym związane.

Zniekształcona informacja

Znajomość rotacji należności jest bardzo ważna dla optymalnego kształtowania długu przedsiębiorstwa. Rotacja umożliwia również skuteczne planowanie poziomu należności i kształtowanie płynności, dostarcza informacji o opóźnieniach w płatnościach oraz wpływa na kształt polityki kredytowania odbiorców. Omawiając problem inkasa należności, należy najpierw wyjaśnić pojęcie rotacji. Rotacja to okres, jaki upływa od momentu wystawienia faktury do momentu otrzymania środków pieniężnych. Rotacja informuje nas o ekspozycji na ryzyko kredytowe oraz prezentuje okres zamrożenia kapitału. Wzrost rotacji zwiększa jednocześnie ekspozycję na to, że dostawca nie otrzyma środków pieniężnych za sprzedany towar lub usługę. Jednocześnie większa rotacja powoduje, że kapitał, jaki angażujemy w kredytowanie odbiorców (zamrożony kapitał), pozostaje w dłuższym okresie poza firmą, co zwiększa koszty alternatywne (rysunek 1).

Najczęściej stosowanym wskaźnikiem rotacji należności jest wskaźnik DSO. Oblicza się go jako średni poziom należności w badanym okresie do wartości przychodów uzyskanych ze sprzedaży w tym czasie. Wskaźnik ten jest stosowany w większości przedsiębiorstw. Jednak stosując go w analizie należności, należy mieć świadomość jego niedoskonałości.

Wskaźnik ten uwzględnia jedynie memoriałowy aspekt rotacji. Jako bazę, na której opiera się dokonywany pomiar, przyjmuje się sprawozdania finansowe. W związku z tym DSO będzie pokazywać stan rotacji na wybrany dzień bilansowy, który nie do końca odzwierciedla faktyczną rotację należności. W wyniku tak przeprowadzanej kalkulacji w pomiarze rotacji zostają pominięte faktury, które zostały rozliczone przed dniem bilansowym, ale mogły być zapłacone ze zwłoką. DSO nie uwzględnia więc statusu należności na przestrzeni całego badanego okresu. Dodatkowo, w bilansie należności mogą składać się z wielu pozycji, co do których przedsiębiorstwo ma ograniczone możliwości zarządzania (na przykład należności z tytułu podatków). Należności w bilansie są pomniejszone o odpisy aktualizujące. Im wyższy odpis, tym niższe należności netto i korzystniejsza rotacja. W rezultacie jednak jakość należności uległa pogorszeniu, o czym świadczy wyższy odpis na należności. Ponadto duża liczba metod liczenia DSO daje różne wyniki. Trudno w takim przypadku wybrać te, które są najbardziej reprezentatywne i najlepiej wspierają podejmowanie decyzji. DSO nie umożliwia również wyodrębnienia, jaka jego cześć dotyczy opóźnienia w zapłacie (szczególnie, gdy istnieją zróżnicowane terminy płatności dla odbiorców), a jaka jest świadomym odroczeniem płatności, wynikającym z prowadzonej przez spółkę politykę.

Alternatywna miara

Wykazana dysfunkcja powszechnie stosowanej miary, jaką jest DSO, skłania do zaprezentowania miary alternatywnej, umożliwiającej lepsze zarządzanie należnościami. Rotacja taka powinna się składać z części dotyczącej okresu, gdy należność znajduje się w przedziale terminu płatności, oraz z części umożliwiającej wyodrębnienie opóźnienia w zapłacie. Miara ta jednocześnie powinna bazować na danych wewnętrznych, bardzo analitycznych.

Pierwsza część proponowanej rotacji związana jest z okresem, gdy należność znajduje się w terminie płatności. Termin płatności jest zdefiniowany w warunkach umowy podpisanej z odbiorcą. Jednak termin widniejący na fakturze może odbiegać (nieraz istotnie) od tego z umowy zawartej przez partnerów handlowych. Dzieje się tak, ponieważ termin płatności widniejący na fakturze może składać się z terminu umownego, dodatkowego terminu, na przykład sezonowego (firmy produkujące lody mogą oferować dłuższy termin płatności w miesiącach zimowych), terminu wynegocjowanego przez odbiorcę indywidualnie do każdej faktury oraz terminu skróconego przez dostawcę w uzasadnionych przypadkach.

Cała prawda o DSO

Rysunek 1: Rotacja należności

Druga część rotacji to opóźnienie w zapłacie. Jest to dodatkowa liczba dni, kiedy oczekujemy wpływu należnych środków pieniężnych. Z istnieniem tych składowych rotacji związana jest odrębna kategoria - kosztów finansowania. Bazą do wyliczenia kosztów jest wartość faktury, dla której dokonuje się pomiaru rotacji. Ogólnie koszty te można podzielić na: koszty akceptowane (związane z terminem przyznanym w umowie handlowej), koszty dodatkowe akceptowane (związane z dodatkowymi terminami płatności) oraz koszty opóźnionych płatności. Im dłuższa rotacja, tym większa ekspozycja na ryzyko kredytowe (rysunek 2).

Licząc średnią ważoną, można uzyskać rotację należności dla klienta lub kanału sprzedaży. Za wagi należy przyjąć wartość faktur. Wartość faktury informuje o znaczeniu terminu spływu należności. Dla firmy rotacja 20-dniowa dwóch faktur o wartości 10,000 zł będzie mniej istotna niż rotacja 22-dniowa faktury o wartości 80,000 zł. W takim przypadku zwykła średnia arytmetyczna daje wynik korzystniejszy, choć nieprawdziwy, niż średnia ważona.

Uzupełniające się wskaźniki

Cała prawda o DSO

Rysunek 2: Termin płatności a koszty finansowania

Zaprezentowana rotacja oparta na kosztach finansowania jest lepszym narzędziem do analiz wewnętrznych. Jednak przedsiębiorstwa nie powinny rezygnować ze stosowania miary DSO. Jest to bardzo dobra miara do przeprowadzania szybkich analiz. Jednak bardziej niż sama wielkość DSO, interpretacji powinny być poddane zmiany tej miary w czasie. Wzrost DSO informuje o pogorszeniu jakości należności, natomiast spadek to symptom mniejszego zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne. Zmiany te jednak powinny być poszerzone, uzupełnione o analizę rotacji uwzględniającej szczegółową analizę okresu spływu gotówki na wcześniej wymienione składniki.

DSO jest także dobrym narzędziem do oceny partnera handlowego i konkurencji, w których przypadku praktycznie nie istnieje dostęp do danych wewnętrznych. DSO przede wszystkim powinno objaśniać wskaźniki płynności. Wysoki wskaźnik płynności jest często pochodną wysokich należności. Jednak czy sam fakt, że przedsiębiorstwo posiada akceptowalną wielkość wskaźników płynności, jest wystarczającym dowodem na to, iż jest ono w stanie regulować swoje zobowiązania terminowo? Wskaźnik płynności nie informuje o jakości należności znajdujących się w bilansie. Informację taką przekazuje natomiast DSO, bo powiadamia, po ilu średnio dniach przedsiębiorstwo odzyskuje środki pieniężne. Z drugiej strony należy mieć świadomość, że DSO jest oparte na kategorii średniej. Niektórzy odbiorcy mogą płacić wcześniej niż DSO, a inni później. Fakt ten jest dużą przeszkodą w podejmowaniu decyzji, gdy zarządzamy przedsiębiorstwem. W takim przypadku lepiej jest bazować na danych wewnętrznych i wykorzystać nową zaprezentowaną metodę liczenia rotacji.

Zarządzać rotacją należności

Obecnie sprzedaż z odroczonym terminem płatności nie jest już dodatkową przewagą konkurencyjną, ale standardem dokonywanych transakcji handlowych. W związku z tym kontrola rotacji wierzytelności powinna zajmować szczególne miejsce w strukturach finansowych przedsiębiorstw. Finalizuje ona sprzedaż, uzyskując zapłatę przy jak najmniejszym koszcie i ryzyku, oraz wspiera decyzje dotyczące ogólnej polityki kredytowania odbiorców. Podejmując decyzje w zakresie odraczania terminu płatności, należy kierować się kryterium kosztów finansowania i ekspozycji na ryzyko kredytowe. Decyzje te powinny bazować na precyzyjnych analizach dotyczących rotacji należności poszczególnych kanałów sprzedaży i klientów. Pomiar rotacji należności nie może opierać się tylko na tradycyjnych sprawozdaniach finansowych. Konieczne jest nowe spojrzenie na należność jako na dynamiczny przepływ, z którym związane są koszty i ryzyko. W zarządzaniu tymi kosztami może znacznie pomóc cały system zarządzania należnościami - od odpowiedniego warsztatu analitycznego po aktywne działania ograniczające ryzyko utrzymywania należności.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200