CIO Roku 2010

Innowacyjność i zysk

Firma wpisała w strategiczny plan działań standaryzację usług i poprawę ekonomiki. W tym nurcie IT, któremu szefuje Piotr Orłowski, zrealizowało szereg przedsięwzięć. Ich podejście i założenia dobrze ilustrują dwa przykłady: z obszaru tworzenia nowych usług i z nurtu optymalizacji kosztów.

Program miał na celu zaoferowanie klientom nowych usług i nowych możliwości poprzez zbudowanie zestandaryzowanej usługi sieci transportu drogowego dla przesyłek międzynarodowych w Europie. Nowy produkt drogowy jest bardzo podobny do produktu lotniczego z wyjątkiem czasu doręczenia, a zarazem miał być konkurencyjny cenowo. Prace nad projektem rozpoczęły się ponad 2 lata temu od dokładnej definicji produktu i usług, pozycjonowania, analizy rynków, szczegółowej analizy systemów IT oraz procesów we wszystkich wymiarach. Przede wszystkim, ze względu na duże zróżnicowanie systemów informatycznych w krajach objętych projektem, dokonano migracji produktu drogowego do systemów obsługujących produkty lotnicze. Systemy, bazy danych, interfejsy zostały zmodyfikowane. "Podczas prac zmodernizowaliśmy architekturę IT, wychodząc ze starszych rozwiązań na korzyść usług sieciowych (WEB services)" - opowiada Piotr Orłowski. Dostępność web services dla klientów wewnętrznych i zewnętrznych otworzyło z kolei szereg możliwości rozwoju biznesu. Produkty i usługi, które powstały w ramach programu, są dostępne dla klientów poprzez wszystkie kanały dystrybucji. Powstał drugi główny produkt DHL, dostępny od połowy 2010 r. w Europie na równi z produktem lotniczym.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

W nurt optymalizacji kosztów wpisuje się inicjatywa centralizacji usług IT do europejskiego centrum przetwarzania danych w Pradze. Potencjał poprawy poprzez zwiększenie efektywności wykorzystania zasobó w praskiego centrum danych, zmniejszenia nakładów na lokalne IT, poprawy jakości usług okazał się znaczny. Łącznie do projektu zakwalifikowano 223 usługi z 7 krajów, wybór uzasadniony był zmierzonym efektem ekonomicznym na poziomie kraju, a następnie regionu. Piotr Orłowski stworzył zespoły migracyjne, składające się z przyszłych i dotychczasowych usługodawców oraz reprezentantów funkcji biznesowych. "Docelowe oszczędności określono na wstępie, aby unaocznić biznesowi wagę programu. Rozliczenie nastąpiło na koniec projektu, pod koniec 2010 r." - powiedział Piotr Orłowski.

Praca z ludźmi

Kim jest regionalny CIO w tak rozległej i zróżnicowanej organizacji, jak DHL Express?

To wpisuje się w pewien kanon, wzorzec: moją główną rolą jest zapewnienie, aby z jednej strony IT potrafiło i następnie faktycznie uczestniczyło w tworzeniu strategii biznesowej, żeby wspomagało strategiczne wybory, szykując pole pod nowe działania; z drugiej strony, aby w sposób dyskretny wspierało działanie firmy: bezpiecznie, efektywnie, elastycznie. W samych projektach od kilku lat występuję w roli sponsora lub dostawcy rozwiązania, rzadziej w roli menedżera projektu. Moją główną rolą w projekcie jest motywowanie zespołu do osiągnięcia celów, zapewnienie zasobów i rozwiązywanie problemów, zanim urosną do niebezpiecznego poziomu, usuwanie z drogi przeciwności o charakterze strategicznym.

Jakie wyzwania towarzyszą motywowaniu strategicznemu z poziomu CIO?

Wracając do projektów, które ilustrowały zgłoszenie, uważam, że w szczególności projekt centralizacji usług do Pragi udało się ukończyć bez negatywnych skutków dla biznesu dzięki postawieniu na otwartość, szczerość, spokój, konsekwencję i dzięki szerokiej sieci kontaktów zbudowanych na bazie relacji osobistych. W każdym projekcie są sytuacje wymagające szybkich, niestandardowych rozstrzygnięć - a to jest możliwe tylko przy dobrych relacjach z partnerami. Pod tym względem projekt nie był wdzięcznym programem. Po ogłoszeniu celu przedsięwzięcia było jasne, że będzie redukcja personelu. Ale pracownicy pozostali z nami do ustalonego terminu, dając z siebie wszystko do ostatniego dnia. Niektórzy dostali ofertę pracy w innych działach, niektórzy zdecydowali się odejść. Ze wszystkimi utrzymuję dziś kontakt i dobre relacje.

Taki dylemat pojawia się zapewne zawsze przy optymalizacji IT, np. przy tworzeniu nowej oferty...

W tym projekcie były zupełnie inne wyzwania. Wykonaliśmy bardzo dużo niezauważalnej dla użytkownika biznesowego pracy informatycznej, poświęcając czas na dokładne analizy, wymiarowanie. Bez szybko widocznego efektu. W tym czasie zasoby musiały być alokowane do innych gorących inicjatyw. Ciągłe żonglowanie priorytetami, zasobami i tematami nie jest łatwe nawet dla najwytrwalszych. Wydaje mi się, że dzięki historii poprzednich inicjatyw zespół uwierzył mi, że nie należy dawać za wygraną i poddawać się mimo mocnych nacisków na zmianę kursu. Zadziałały spokój i konsekwencja. Teraz biznes rośnie, a IT może podjąć kolejne


TOP 200