CIO Roku 2010

Wsparcie edukacją

Kariera zawodowa Jerzego Badowskiego od początku związana była z informatyką. Pracę zawodową zaczął już podczas studiów, zdobywając kolejne doświadczenia z zakresu IT.

"Każda kolejna praca utwierdzała mnie w przekonaniu, że w życiu zawodowym będę zajmował się informatyką, bo wdrażanie nowych systemów, integracja procesów na poziomie technologicznym, jak i biznesowym sprawiają mi ogromną satysfakcję"- mówi Jerzy Badowski.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

Pierwsze poważne zadania realizował, pracując jako programista w małej wówczas firmie AMG.net, gdzie tworzył m.in. prezentacje multimedialne. W ciągu 6 lat zdobył nowe doświadczenia i kompetencje, które umożliwiły mu awans na stanowisko kierownika działu. Zarządzanie ludźmi było nowym wyzwaniem dla Jerzego Badowskiego. W związku z tym, za przykładem wcześniejszych doświadczeń, uciekł się do sprawdzonego sposobu, wsparcia edukacyjnego - ukończył studia podyplomowe z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi.

Kolejna działalność, która ukształtowała jego doświadczenie, to praca w BusinessPoint, firmie zajmującej się drukiem masowym i przetwarzaniem danych (głównie osobowych) na zlecenie klientów. "Dostałem tam twardą szkołę dotyczącą bezpieczeństwa informacji. W firmie miałem mentora, który zaraził mnie kwestią bezpieczeństwa informacji tak skutecznie, że ukończyłem studia podyplomowe z tego zakresu. To moja metoda - jeśli mam niedosyt wiedzy z danego obszaru, którym się zajmuję, dokształcam się. W obszarze informatyki przeczytanie jednej lub kilku książek jest często niewystarczające" - tłumaczy J. Badowski.

Następnym krokiem w jego rozwoju zawodowym była praca w liniach lotniczych Centralwings. Tam Jerzy Badowski spotkał się z bardzo rozproszonymi systemami informatycznymi hostowanymi w kilku europejskich krajach. Utworzenie profesjonalnego działu IT przez Jerzego Badowskiego znacznie usystematyzowało działalność firmy.

Przekonać centralę

Zdobyte doświadczenie Jerzy Badowski mógł wykorzystać w następnej pracy - w Inter Partner Assistance Polska. Niczym w chińskim przysłowiu Jerzy Badowski trafił na ciekawe czasy. Jeszcze przed jego przyjściem do firmy dział finansowy zaczął coraz głośniej domagać się narzędzia wspomagającego budżetowanie. Do tej pory problemami, z którymi borykała się cała firma, były przede wszystkim: rozproszenie informacji wejściowych (wiele arkuszy xls), długi proces przygotowywania budżetu oraz brak transparentności elementów budżetu. Temat upadł, ponieważ nie udało się przekonać do tego francuskiej centrali firmy.

Gdy Jerzy Badowski w lipcu 2009 pojawił się w firmie, po raz drugi wrócono do kwestii wdrożenia nowego narzędzia. Jeszcze raz firma zrobiła analizę ofert, ale tym razem dokładniejszą. "Nie wybraliśmy najtańszego narzędzia - były do wyboru tańsze, jednak analizy pokazały, że to rozwiązanie, ku któremu się skłanialiśmy, będzie najlepsze" - tłumaczy Jerzy Badowski. "Zainwestowaliśmy narzędzie, które z jednej strony będzie najlepiej spełniać nasze oczekiwania, z drugiej zaś będzie miało największy potencjał w rozwijaniu nowych funkcjonalności" - dodaje.

Wyzwaniem nadal było przekonanie centrali do wdrożenia systemu, którego nie miał nikt w Grupie na całym świecie.

Rozpoczęto długie negocjacje. Po stronie polskiej byli prezes zarządu, członek zarządu, dyrektor finansowy i Jerzy Badowski. Po stronie francuskiej do negocjacji przystąpiły władze regionalne i centralne. "Poza najbardziej istotnymi argumentami - m.in. wzrost wydajności pracy, wyeliminowanie błędów ludzkich, pojawił się argument kosztów, które trzeba będzie ponieść, nie wdrażając systemu, ponieważ polski biznes ciągle rósł i potrzebował nowych rozwiązań. Ale bez silnego zaangażowania dyrektora finansowego i zarządu nie udałoby się przekonać naszych przełożonych" - opowiada Jerzy Badowski.

Wdrożenie zakończone sukcesem

Jerzy Badowski osobiście był odpowiedzialny przed władzami regionu za powodzenie projektu. Czego oczekiwał od wdrożenia? Przede wszystkim jednego źródła danych budżetowych, automatyzacji procesu pobierania danych, wykonywania powtarzalnych obliczeń, przekazywania danych między osobami budżetującymi, zmniejszenia nakładu pracy koniecznej do sporządzenia budżetu - skrócenia czasu budżetowania, ujednolicenia definicji elementów budżetu i zwiększenia dostępności do danych budżetowych oraz wykonania.

Podczas wdrażania okazało się, że systemy wewnętrzne firmy nie są w pełni przygotowane do centralizacji. "Mieliśmy dobre narzędzie, ale nie byliśmy przygotowani, by zasilić to narzędzie odpowiednią informacją" - wyjaśnia J. Badowski. "Okazało się, że musimy przebudować nasze wewnętrzne systemy, żeby mogły się zintegrować z Cognosem. To była kwestia, która wydłużyła czas wdrożenia projektu".

Kolejnym utrudnieniem było znalezienie konsensusu dla wszystkich departamentów. "Zmieniliśmy architekturę rozwiązania, zoptymalizowaliśmy wewnętrzne procesy i zintegrowaliśmy się z Cognosem. Stopień skomplikowania wewnętrznych procesów i złożone zależności międzydepartamentalne mogły zmaterializować ryzyko porażki wdrożenia. Wielokrotnie stawaliśmy na rozdrożu i zastanawialiśmy się, co robić dalej. W końcu ruszyliśmy" - wspomina Jerzy Badowski. "Rola dyrektora projektu wymagała ode mnie identyfikacji problemu, konsultacji z zainteresowanymi stronami, doprowadzenia do kompromisu i zaraportowania postępów w Centrali" - dodaje.

Kolejne ryzyko wiązało się z potencjalną niechęcią w organizacji do korzystania z nowego narzędzia. Wynikało to z potrzeby wykonywania - szczególnie w pierwszej fazie projektu - podwójnego budżetowania w Excelu i w Cognosie. Nieocenione okazało się wówczas wsparcie zarządu.

Dobry przykład

Wdrożenie IBM Cognos TM1 zakończyło się jesienią 2010 r. Dzięki niemu możliwe jest obecnie zebranie informacji w jednym miejscu (wersje budżetu, wykonanie), skrócenie czasu budżetowania, zmniejszenie nakładu pracy (automatyczne kalkulacje, np.: rezerwa składki, wynagrodzenia działu operacyjnego), ujednolicenie definicji (miar, wskaźników, itd.), dostęp do danych o wykonaniu, łatwość porównania z budżetami historycznymi oraz zachowanie spójności i integralności danych ze wszystkich obszarów działalności biznesu (systemy operacyjne i księgowe). "Obecnie rozwijamy kolejne funkcjonalności Cognosa wykraczające poza pierwotną fazę wdrożeniową - m.in. moduł raportowania, który ma ogromny potencjał wykorzystania w firmie" - podkreśla J. Badowski

Inter Partner Assistance Polska jest jedyną firmą w Grupie na świecie, która posiada tak zaawansowane narzędzie wspomagające budżetowanie. To poniekąd poligon doświadczalny dla całej Grupy, obejmującej ponad 30 krajów. W perspektywie jest wdrożenie narzędzia w innych oddziałach. Wówczas IPA Polska stałaby się doradcą wdrożeniowym dla innych spółek Grupy.


TOP 200