CIO Roku 2010

Świeża krew

Z kompetentną kadrą Jarosław Klasa mógł zająć się wdrożeniem projektów, od 2010 już na stanowisku dyrektora biura. Celem działania było budowanie środowiska pracy w implementacji usługi katalogowej, systemów wspierających zarządzanie oraz innych usług opartych na platformie Microsoft w zakresie poprawy warunków pracy aplikacji biznesowych. Po analizie, Biuro Teleinformatyki zdecydowało się na zakup oprogramowania Microsoft. Do krwiobiegu IT spółki zostały wprowadzone usługa katalogowa (Active Directory), centralny system poczty elektronicznej oparty na najnowszej wersji Microsoft Exchange, centralne repozytorium dokumentów dla Biura Teleinformatyki oraz moduł Help Desk oparty na SharePoint.

W maju 2010 r. zespół projektowy wytypował osoby do pełnienia funkcji administratorów lokalnych oraz ich zastępców na terenie zakładów spółki na podstawie testu kompetencyjnego, weryfikacji wiedzy, doświadczenia oraz zaangażowania w pracę.

Zobacz również:

  • 9 cech wielkich liderów IT

Wdrożenie jednej centralnej bazy wymusiło stosowanie przez pracowników spółki polityki bezpieczeństwa i ochrony informacji. Zostały uruchomione mechanizmy autentykacji i weryfikacji dostępu do zasobów Internetu oraz poczty elektronicznej.

Element kluczowy

Kolejnym punktem na mapie zmian informatycznych w firmie było zbudowanie własnej architektury sieciowej (sieci korporacyjnej WAN PKP CARGO). Realizacja wdrożenia została poparta analizą ekonomiczną, możliwościami wykorzystania architektury sieci WAN do wdrażania nowych technologii w zakresie telefonii VoIP, audiokonferencji i wideokonferencji. "Koszty są bardzo ważne. Przyjęliśmy zasadę, że każdy zgłaszany przez nas projekt, będący głosem potrzeb biznesu, musi mieć uzasadnienie ekonomiczne" - mówi Jarosław Klasa. W drugiej połowie 2010 r. został zakończony I etap budowy sieci korporacyjnej. Uruchomiono pilotażowe wdrożenie własnej telefonii VoIP, które w tym roku będzie rozbudowywane w całej spółce. Obecnie trwają prace analityczno-projektowe dotyczące budowy II etapu sieci obejmującego lokalizacje średnie i małe. Pozwoli to na dalszą optymalizację usług sieciowych.

Służyć biznesowi

Obecnie spółka zarządza procesami biznesowymi za pomocą systemów IT: potencjałem społecznym organizacji, obszarem utrzymania i eksploatacji, handlowym, finansowym, środków trwałych i gospodarki materiałowej, zarządczym środowiska dla działania systemów, usługi trzeciej linii wsparcia.

Taka struktura wymaga od Biura Teleinformatyki pełnej interakcji z biznesem, a także edukacji biznesu w zakresie potrzeb informatycznych. W końcu IT ma wspomagać biznes, a nie żyć własnym życiem…

Twarde dane są po naszej stronie

Pracę w komórce IT rozpoczynał Pan wraz ze stworzeniem tej nowej struktury w firmie…

W PKP Cargo, by zajmować się procesami IT, trzeba mieć ugruntowaną wiedzę techniczną, a ja taką mam, i to daje mi przewagę. Od wielu lat jestem związany z przewozami. Śmiało mogę powiedzieć, że znam wszystkie procesy produkcyjne w firmie. Nie są mi obce procesy utrzymaniowe. Znam więc narzędzia, które są podstawowe dla działalności firmy, a jednocześnie mam wiedzę z zakresu IT. Myślę, że umiem to połączyć w spójną całość.

Wzrasta Pan z organizacją.

Myślę, że tak. Gdy przychodziłem na to stanowisko, zastałem "skansen informatyczny", choćby stanowiska komputerowe bez powiązania z siecią, działające na DOS-ie. Wszystko trzeba było sobie wypracować. Próbowałem szukać rozwiązań informatycznych, które trafiałyby do biznesu. Wprowadziłem prostą zasadę: usługi IT mają być dedykowane dla biznesu, a nie istnieć same dla siebie. Biznes musi chcieć i umieć określić kształt narzędzi. Nie może być tak, jak bywało jeszcze kilka lat temu, że Biuro Teleinformatyki określało narzędzia dla biznesu. Biznes musi wyartykułować potrzeby, a my mamy wsłuchać się w te głosy i dobrać narzędzia, które spełnią oczekiwania.

Jak wygląda zgłaszanie zapotrzebowania?

Nie stoimy z założonymi rękoma i nie czekamy, aż zrodzi się potrzeba w biznesie. Rozmawiamy i analizujemy procesy, czy generują one zyski czy straty i jak je poprawiać. Wraz z otwarciem na rynek tworzą się nowe zadania, a z nimi nowe procesy. Poznajemy je i działamy wspólnie w zakresie budowania funkcjonalności i doboru technologii. To idealny model współpracy.

Czy zdarzyło się, by zarząd odrzucił projekt ze względu na koszty?

Zarząd spółki PKP CARGO SA wspiera każde rozwiązanie, które ma wpływ na efektywność i optymalizację procesów. Każdy zgłaszany przez nas projekt, będący głosem potrzeb biznesu, musi mieć uzasadnienie ekonomiczne. Każdy projekt jest dogłębnie analizowany i konsultowany z doradcami czy z klientem biznesowym. Nigdy nie chodzę sam na prezentację projektu przed zarządem. Zawsze jest przedstawiciel głównego użytkownika każdej wdrażanej usługi. Razem odpowiadamy na pytania od przynajmniej pięciu członków zarządu. Jeśli chodzi o koszty, to albo myślimy o jednostkowym koszcie, co jest według mnie złym rozumowaniem, albo oceniamy inwestycję w szerokim kontekście. Jeśli odpowiadamy sobie na pytanie, w jakim czasie i jak duży będzie zwrot z inwestycji i ta odpowiedź ma sens, to każdy projekt, nawet najbardziej kosztochłonny ma u nas rację bytu. Zaufanie zarządu bierze się stąd, że przedstawia i chce danego projektu nie jedna osoba, ale grupa inżynierów, za którymi stoją dodatkowo twarde dane ekonomiczne.


TOP 200