7 fioletowych krów fortuny

Jeśli chce się czerpać zyski z pisania, najlepiej stworzyć bestsellerową książkę o biznesie. W niewielu innych gatunkach możliwości zrobienia fortuny są tak duże - przekonują publicyści The Economist.

Jeśli chce się czerpać zyski z pisania, najlepiej stworzyć bestsellerową książkę o biznesie. W niewielu innych gatunkach możliwości zrobienia fortuny są tak duże - przekonują publicyści The Economist.

A jeśli ktoś potrafi przemawiać dostatecznie dobrze, aby poprowadzić konferencję na ten sam temat, już zbił majątek. Zdaniem Marka Frencha z agencji Leading Authorities, siedmiocyfrowy przychód można osiągnąć tylko z wygłaszania wykładów.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Zważywszy tę silną motywację do osiągnięcia sukcesu, zadziwia kiepska jakość większości biznesowych książek. Sporo to po prostu wydrukowane rozwinięte prezentacje w PowerPoincie, z punktami i wykresami pokazującymi przypadkowe przykłady czy niepowiązane ze sobą myśli. Wiele książek wypełnionych jest nic nieznaczącymi diagramami. Niektóre czyta się jak rozwinięte paragrafy z raportu konsultantów. Nieliczne biznesowe książki to dzieło samodzielnego autora, nad większością pracował cały zespół pomocników zbierających dane.

Przepis na taką książkę brzmi następująco: używać krótkich zdań i wyrazistego liternictwa, przedstawić liczne anegdoty w związku lub bez związku z tematem oraz koniecznie umieścić w tytule zwierzę - goryla, rybę albo fioletową krowę - to w tym roku najmodniejsze. Można również wziąć przykład ze Stephena Coveya (autora znanego również w Polsce bestselleru "Siedem nawyków skutecznego działania") i zawrzeć w tytule liczbę. Jednak i w tej dziedzinie inflacja daje o sobie znać: tej jesieni pojawiła się publikacja "18 niezmiennych praw korporacyjnej reputacji" Rolanda Alsopa. Zaś Michael Feiner napisał książkę oferującą "50 podstawowych praw, które sprawią, że ludzie będą chcieli dla ciebie lepiej pracować".

Książka biznesowa, aby odniosła sukces, musi zawierać błyskotliwy pomysł, a te z natury rzeczy w biznesie pojawiają się rzadko. Boom internetowy przyniósł kilka, co widać na przykładzie książki Claytona Christensena "Rozpacz innowatora" czy Rosabeth Moss Kanter "Ewoluuj!" (z dołączonym CD-romem, na którym guru sama rapuje swoje przesłanie). Od tego czasu, nowe książki zaczęły się koncentrować na trzech dziedzinach: corporate governance, przywództwo oraz jak zarobić pieniądze na kawałkach biznesu, które zostały pominięte podczas boomu.

Pierwsza kategoria wytworzyła kilka szczegółowych prac, m.in. książki, takie jak "Powracający kryzys w corporate governance" naukowca Paula MacAvoya i prawnika Iry Millsteina. Wiele książek, w sposób nieunikniony, wykorzystało lekcje Enronu, WorldComu i innych upadków, próbując wytłumaczyć, co się stało.

Część książek poświęconych przywództwu zostało napisanych (lub podpisanych) przez osoby, takie jak Rudolph Giuliani czy Jack Welch, aby ujawnić sekrety ich sukcesów. Inne wyjaśniają tajemnicze cechy, którymi dysponują liderzy. Warren Bennis w "Geek & Geezers" porównuje różne kształtujące doświadczenia w drodze na szczyt. Oczywiście, najlepsza literatura o przywództwie została napisana 400 lat temu przez Williama Shakespeara, a niektóre współczesne chętnie czytane książki analizują techniki dawnych bohaterów, na przykład Aleksandra Wielkiego. Jeśli nie uczynią z czytelnika Jacka Welcha, to przynajmniej wzbogacą jego wiedzę historyczną.

Mnogość książek biznesowych oznacza, że perły zdarzają się rzadko. Zakres tematyki jest szeroki - od zarządzania własnością po osobiste finanse. W USA, które są największym rynkiem, co roku publikuje się ok. 3 tys. tytułów takich dzieł. I co roku sprzedaje się 8-10 mln biznesowych książek, napisanych zazwyczaj przez Amerykanów.

Według wyliczeń Amazona i Nielsen Bookscan, 50 najlepiej sprzedających się książek biznesowych rozeszło się w 4 mln egzemplarzy w ciągu 7 pierwszych miesięcy tego roku. Jednak książki biznesowe nie pozostają długo na liście bestsellerów, ich życie na półkach księgarń liczy się w miesiącach. Wyjątkiem jest na przykład książka Jima Collinsa "Good to great" (Od dobrego do wielkiego), która od lat znajduje się na szczytach list przebojów.

Trudno uwierzyć, że wielu menedżerów zmienia sposób prowadzenia swoich firm pod wpływem lektury. Jednak niekiedy wybitna książka biznesowa może sformułować myśl, która pomoże im wyjaśnić to, co właśnie próbują robić. Książki tworzą wyrażenia, takie jak "core competence" czy inteligencja emocjonalna - które wpisują się w chwilę. Na szczęście kilka linijek z Henryka IV może spełnić tę samą funkcję, dając jednak niewspółmiernie więcej przyjemności.

Opracowanie na podstawie The Economist "How 51 gorillas can make you seriously rich"

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200