4 (a nawet 5) raf, które ominęło 4F

Podczas olimpiady w PyeongChang w strojach z logo 4F walczyli i wygrywali sportowcy z Polski, Grecji, Chorwacji, Serbii i Łowy. W tym czasie na stokach, lodowiskach, trasach biegowych tysiące osób w strojach firmy rekreacyjnie lub bardziej ambitnie, zawodowo i półzawodowo, wypełniało obiekty i stoki w całej Europie. Nie inaczej będzie już za kilka miesięcy. Marka 4F została sponsorem głównym najważniejszego wydarzenia zimowego – Turnieju Czterech Skoczni. Kolejne wydarzenia sportowe „z udziałem” odzieży sportowej 4F i tłumy amatorów sportu, wędrówek. Jaka jest tajemnica powodzenia firmy z Wieliczki?

Kluczem do sukcesu w sporcie i biznesie są podobne wartości: determinacja, praca i wytrwałość. Igor Klaja założyciel i prezes spółki OTCF, która jest właścicielem marki 4F, także wywodzi się ze świata sportu. W dzieciństwie trenował tenis, co nauczyło go podejmowania dużego wysiłku, wytrwałości, systematyczności i dobrej organizacji. Historia biznesowa jest znana: podczas studiów w Wyższej Szkole Handlowej w Krakowie zaczął pracować w sklepie sportowym. „Już wtedy pomyślałem, że to jest pomysł na własny biznes. Stawiałem małe kroki, ale pewne. Determinacja, satysfakcja do kreowania czegoś własnego była dla mnie siłą i motywacją do działania. Miałem śmiałe plany, ale nie sądziłem, że mój start up urośnie do takich rozmiarów i powstaną cztery, niezależne marki: 4F, 4F Junior, Outhorn i 4Faces.

Dzisiaj jesteśmy jedną z największych europejskich firm produkujących odzież i sprzęt sportowy, a także największą pod względem ilości własnych sklepów. A sklepy z marką 4F można znaleźć na czterech kontynentach, w 36 krajach” - mówi Igor Klaja.

Dzisiaj oferta marki 4F jest szeroka, na każdy sezon, dla profesjonalistów i amatorów, na różne dyscypliny sportu, w strojach 4F można uprawiać sporty wyczynowe, jogging, trekking, turystykę – mogą być też noszone na co dzień przez dorosłych i dzieci. Obecnie marka 4F posiada 180 sklepów własnych w Polsce. Jest też obecna w wielu krajach poprzez sieć sprzedaży hurtowej i produkty dostępne w ponad 300 sklepach multibrandowych. OTCF pod marką 4F ma też sklepy własne w Czechach, Łotwie, Litwie, Rumunii. Dodatkowo firma ma spółki w USA i Austrii.

Olimipijczycy w strojach 4F

Dotychczas 4F stworzyła dla polskich olimpijczyków kolekcje na zimowe igrzyska w Vancouver w 2010 roku, w Soczi w 2014 roku, PyeongChang 2018 oraz letnią olimpiadę w Londynie w 2012 roku i Rio de Janeiro w 2016.

Ponadto w kolekcje z logo 4F byli ubrani polscy reprezentacji Pierwszych Europejskich Igrzyskach Olimpijskich w Baku w 2015 roku, Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Singapurze w 2010 i Nanjing w 2014 oraz Europejskich Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Trabzon 2011, Ultrechcie 2013, Brasov 2014, Voralberg i Lichtenstein 2015 oraz Tibilisi 2015.

W 2015 roku nawiązano współpracę z komitetami olimpijskimi Łotwy, w 2016 – Serbii, Chorwacji i Grecji na stworzenie strojów dla sportowców startujących w PyeongChang.

Warto podkreślić, że 4F nawiązała także współpracę z Polskim Komitetem Paraolimpijskim w związku z Igrzyskami Paraolimpijskimi w Vancouver w 2010 i jest ona kontynuowana do dzisiaj. OTCF dostarczyła odzież dla polskich paraolimpijczyków na Igrzyska Paraolimpijskie w Sochi w 2014 roku, Rio de Janeiro 2016 i PyeongChang 2018.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach

W Polsce 4F dziś może stanąć do rywalizacji z największymi graczami. Według Procesu Certyfikacji Superbrands 2018 w kategorii MODA / sport & outdoor fashion marka 4F uplasowała się na trzeciej pozycji po Adidas i Nike, wyprzedzając takich potentatów, jak Puma i Reebok. Kluczowe kryterium, jakie było brane pod uwagę w największym badaniu konsumentów, to polecanie marki, które wyraża zaufanie i uznanie jakości. W jaki sposób prezes Igor Klaja konsekwentnie buduje mocną polską markę sportową i omija rafy, na których dotychczas rozbijały się sportowe marki z Polski?

Pierwsza rafa: zbyt ambitna oferta jest obok rynku

Okazało się, że w przypadku 4F podążanie za rynkiem stało się kluczem do sukcesu. Gdzie jest rynek, tam można zrobić biznes, a sukces osiąga się dzięki umiejętności identyfikacji trendów rynkowych i szybkiemu reagowaniu. Dzięki temu udało się uniknąć losu innych znanych polskich marek sportowych, jak Alpinus czy Campus, które rozbłysły na rynkowym firmamencie aby następnie upaść. W odniesieniu do zasadniczych trendów w modzie sportowej – marka 4F stara się więc utrzymywać w głównym nurcie. Dopóki sama nie będzie w stanie ich wyznaczać, definiować w większym stopniu, najważniejsze jest dobrze odczytywać zmiany wyznaczane przez największe globalne marki.

Rafa druga: brak własnych pomysłów

Lider nie może jednak zdawać się tylko na cudzą intuicję. Już dziś core business to obok produkcji i sprzedaży – projektowanie własnych kolekcji ubrań i akcesoriów.

„Nie ma drugiej polskiej firmy, która na taką skalę zajmuję się projektowaniem odzieży sportowej. Za całą kolekcję odpowiadają zespoły złożone z: projektantów, kupców, technologów i menedżerów produktu. Promujemy aktywny tryb życia i chcemy zachęcać innych do przełamywania swoich barier. Jesteśmy fanami aktywności sportowej - najbardziej wymagającymi użytkownikami naszych produktów Sport towarzyszy nam w pracy koncepcyjnej i jest częścią naszego stylu życia” – mówi Igor Klaja.

Firma OTCF potrafi też wsłuchać się w głos pracowników, którzy są źródłem wielu inspiracji. Jednym z przykładów na realizację autorskich pomysłów projektantów był projekt 4F Creative Team. To dwuosobowy zespół młodych projektantów, którzy po godzinach pracy realizują autorskie pomysły. Został on wyłoniony wśród projektantów marki w drodze konkursu na autorską kolekcję kreatywną. Jury za najciekawsze uznało prace Gabi Nikolov i Kuby Blimela. Nagrodą dla projektantów było uszycie autorskich kolekcji wraz z realizacją profesjonalnych sesji zdjęciowych na koszt firmy. Takie działania pozwalają stymulować i wykorzystywać kreatywność pracowników. Zyskują na tym wszystkie strony – pracownik, firma i klient, który otrzymuje produkt dostosowany do jego potrzeb i upodobań. Igor Klaja wie, że warunkiem sukcesu jest budowanie oddanego zespołu i utrzymanie z nim partnerskich relacji.

Przykładem tej współpracy są koszulki biegowe przygotowywane przez 4F na kilkanaście biegów wspieranych przez PKO Bank Polski w całej Polsce, między innymi na półmaratony i maratony w Poznaniu, Wrocławiu, Białymstoku, Rzeszowie oraz na Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o pamięć”. Także uczestników piątej edycji biegu „Wings For Life World Run” ubrała marka 4F. Specjalnie zaprojektowane koszulki były elementem pakietów startowych. 100 proc. wpisowego przeznaczane jest na badania nad urazami rdzenia kręgowego, a metę uczestnikom po raz kolejny wyznaczył Adam Małysz. Marka 4F została w tym roku także sponsorem tytularnym Półmaratonu Praskiego. A samej inicjatywie towarzyszy już od drugiej edycji.

Koszulki biegowe 4F są tworzone przez kilkudziesięcioosobowy zespół odpowiedzialny za specjalne kolekcje odzieży dla sportowców. Osoby te nadzorują szereg procesów, począwszy od wyboru właściwej technologii, doboru kolorystyki oraz zapewnieniu jakości wykończenia, aż do opracowania finalnego projektu i produkcję asortymentu. Po przygotowaniu zarówno strony wizualnej jak i jakościowej, następuje wykonanie pierwszych wzorów produktów, a także testy laboratoryjne przeprowadzane między innymi pod kątem wytrzymałości materiałów oraz ich hydrofobowości, czyli możliwości wchłaniania wilgoci. To wszystko ma na celu upewnienie się, że przygotowany produkt będzie właściwy dla biegaczy. Pracownicy 4F sprawdzają przygotowany asortyment w praktyce, na treningach. Dopiero po tym etapie i po zaakceptowaniu próbnych koszulek, prace nad produktem przenoszone są do szwalni. Na wielu etapach produkcji przeprowadzana jest kontrola jakości – zarówno w trakcie nakładania nadruków, szycia oraz już po dostarczeniu produktów do magazynu.

Dla kreowania i wytwarzania unikalnych produktów potrzebni są profesjonaliści i indywidualiści. Tylko firma o dobrej renomie nie będzie miała trudności z pozyskaniem najlepszych pracowników.

Rafa trzecia: gospodarka jest globalna, sztorm może przyjść z każdego kierunku

Nie zawsze wszystko szło gładko. W zglobalizowanej gospodarce nie można ignorować ogólnej koniunktury i zjawisk towarzyszących okresom kryzysu i hossy.

Na kondycji OTCF szczególnie negatywnie odbił się kryzys finansowy, który z pełną siłą wybuchł w 2008 roku. Gospodarka zwolniła, spadły ceny akcji na giełdach a złoty drastycznie stracił na wartości. Był to nieprzewidywany cios w firmę, która posiadała kredyty walutowe. W 2010 roku pomimo osiągnięcia 66,5 mln zł przychodów zysk firmy wyniósł zaledwie 90 tys. zł. Zaistniała groźba wstrzymania inwestycji i ograniczenia produkcji. Wówczas pomocną dłoń podał mistrz kierownicy Sobiesław Zasada, inwestując 14 mln złotych w pakiet 35% udziałów spółki, co pozwoliło jej złapać oddech. W tym przypadku można mówić o szczęściu, ale nie przyszło ono samo – jest to nagroda za lata solidnej pracy.

Rafa czwarta: brak wsparcia, bo dopiero sukces rodzi sukces

Promocja marki i dystrybucja?

Najlepszym pomysłem na wypromowanie marki sportowej jest ubieranie sportowców, którzy odnoszą sukces. Nie jest to jednak tania forma marketingu. To ogrom prac, relacji, negocjacji a więc mnóstwo ciężkiej pracy – twierdzi firma.

W 2008 roku sukcesy Adama Małysza zainspirowały OTCF do promowania marki 4F we współpracy z nim. Firma podpisała z wybitnym skoczkiem umowę. Od tej pory Małysz stawał na podium w stroju z logo 4F, przez co Polacy dowiedzieli się o małej jeszcze, ale dynamicznie rozwijającej się firmie odzieżowej w Wieliczki. Po 2011 roku miejsce Małysza zajął Kamil Stoch a do niego dołączyli kolejni utalentowani zawodnicy. Dziś mamy drużynę światowej klasy, która promuje nie tylko polski sport ale również markę 4F. W znacznej mierze to dzięki sukcesom naszych skoczków narciarskich logo 4F stało się rozpoznawalne.

Relacje z mistrzami pomaga budować organiczna współpraca z organizacjami i związkami sportowymi. Marka 4F jest partnerem profesjonalnego sportu od 2007 roku, kiedy nawiązano współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim. W 2008 roku nawiązano współpracę z Polskim Komitetem Olimpijskim a w 2010 roku z Polskim Związkiem Biathlonu. W 2013 roku podpisano kontrakt z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, w 2014 roku z Polskim Związkiem Łyżwiarstwa Szybkiego a w ubiegłym roku dodatkowo nawiązano współpracę ze Związkiem Piłki Ręcznej.

Kolejnym kamieniem milowym w tej polityce jest bez wątpienia podpisanie w maju br. umowy na podstawie której 4F została sponsorem głównym legendarnego Turnieju Czterech Skoczni.

"Po igrzyskach olimpijskich, tych letnich i zimowych, licznych wydarzeniach sportowych, przyszedł czas na imprezę, która jest prawdziwym świętem wszystkich fanów sportów zimowych. Marka 4F zapisze się na kartach Turnieju Czterech Skoczni na najbliższe cztery lata. Obecność na międzynarodowym Turnieju jako sponsor główny, który zastąpił Audi, jest dla nas potwierdzeniem tego, że marka 4F jest uznana na świecie" – mówi Igor Klaja.

Rafa piąta: adaptowanie niepotwierdzonych innowacji

Wspomniane powyżej profesjonalne, zawodnicze stroje wymagają stosowania nowoczesnych technologii. Muszą to być zarazem technologie sprawdzone. Dzięki temu ubrania cechuje odpowiednio wysoka wytrzymałość i jakość, niezbędne przy uprawianiu wyczynowego sportu. Cięcie materiału z wykorzystaniem lasera i spawanie szwów gwarantuje trwałość produktom w ekstremalnych warunkach i wygodę użytkowania.

„Modele ubrań w kolekcjach na Igrzyska PyeongChang 2018 zostały naszpikowane nowoczesną technologią, tak aby sportowcy zaopatrzeni byli w stroje najwyższej jakości. Dodajmy do tego estetykę projektu, który jest udaną, w naszym odczuciu, próbą stworzenia czegoś ponadczasowego” - mówi Igor Klaja.

Wybrane modele kurtek narciarskich wyposażone są w solidną, specjalną poliuretanową membranę Dermizax® japońskiej firmy Toray®, dzięki czemu skutecznie opierają się ciśnieniu wody oraz zapewniają doskonałą oddychalność. Materiał zaimpregnowany technologią DWR, uszczelnione szwy, laminowane zamki ograniczają przenikanie wilgoci z zewnątrz. Izolacyjna podszewka black silver zatrzymuje wewnątrz ciepło i chroni przed działaniem wiatru i śniegu. „Membranę Dermizax wykorzystaliśmy w produkcji wybranych modeli w kolekcji olimpijskiej na PyeongChang 2018. Wybór technologii był podyktowany warunkami panującymi w Korei Południowej, a także oczekiwaniami PKOlu, sportowców. To ich potrzeby są wytycznymi dla naszego zespołu, który proponuje rozwiązania technologiczne wspierające sportowców w trudnych warunkach” – mówi Igor Klaja.

***

4 (a nawet 5) raf, które ominęło 4F

Igor Klaja, założyciel i prezes spółki OTCF

Dzięki omijaniu raf, skutecznej promocji i budowaniu rozpoznawalności, tworzeniu produktów wysokiej jakości, OTCF zbudowała silną pozycję rynkową i obecność także zagranicą.

„Zagranica to naturalny kierunek rozwoju. Po regionie CEE przyszedł czas, aby zawalczyć o rynki Europy Zachodniej. Na tę chwilę jesteśmy obecni w 36 krajach na świecie i mamy spółki m.in. w USA i Austrii. To nie koniec naszych ambicji – chcemy się rozwijać i planujemy kolejne otwarcia” – podsumowuje Igor Klaja.

Ponad 20 lat historii

Historia 4F zaczęła się w 1995 roku, kiedy student ekonomii Igor Klaja postanowił wziąć los w swoje ręce zakładając firmę Horn Partner, która w 2010 roku zmieniła nazwę na OTCF. W 1998 roku utworzono markę Outhorn. W 2003 roku powstała marka 4Fan, która w 2007 roku została zmieniona na 4F Sport Performance, a w 2010 roku jej nazwę skrócono do 4F. W 2016 roku otwarto pierwsze sklepy 4F na rynkach zagranicznych (Łotwa, Rumunia, Czechy, Słowacja). W 2013 roku utworzono markę 4Faces, pod którą są prowadzone sklepy multibrandowe. W 2010 roku spółka zmieniła nazwę na OTCF i dziś zarządza ona markami 4F, Outhorn, 4Faces oraz Everhill.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200