Złoto Meksyku

Etyka menedżera

Slim bardzo dużo pracuje i znany jest z surowego przestrzegania zasad etyki zarządzania. W stresujących sytuacjach sięga po cygara, zaś jego hobby to drzewka bonsai. Ma niezwykły dar zapamiętywania liczb. Jak głosi anegdota, pewnego razu zjawił się na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy spółki, w której posiadał mniejszościowe udziały. W pamięci przeliczał dane z raportu rocznego i jego wynik różnił się jedynie tysięczną częścią od prawidłowego.

Wymaga bardzo dużo od siebie, ale także od swoich pracowników. Potrafi zwołać zebranie top managementu o czwartej nad ranem, jeśli uzna to za potrzebne. Nie obnosi się ze swoim bogactwem, pracuje w skromnym biurze. Natomiast jego rodzina posiada imponującą kolekcję dzieł sztuki, stworzoną przez nieżyjącą już żonę Soumayę. Można w niej znaleźć dzieła Degasa i Moneta, a także największy zbiór rzeźb Rodina poza paryskim muzeum artysty. Podobno jego kolekcja eksponatów Imperium Azteków jest uznawana za lepszą niż w Muzeum Antropologicznym w Meksyku. Ma trzech synów, wszyscy pracują w spółkach Slima. Studiowali w Meksyku, a nie na prestiżowych uczelniach w USA, wbrew zwyczajom większości zamożnych meksykańskich rodzin.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Slim prowadzi dwie organizacje charytatywne, które posiadają ponad miliard USD aktywów. Funduje stypendia dla uczniów, a także kaucje dla nieletnich przestępców, którzy pierwszy raz złamali prawo. Finansuje operacje plastyczne dla dzieci, które uległy wypadkom. W ubiegłym roku przekazał 1,8 mld USD na cele dobroczynne, podarował m.in. 95 tys. rowerów dzieciom z biednych rodzin, aby mogły dojeżdżać do szkół, 70 tys. par okularów i 150 tys. stypendiów. Jego firmy zatrudniają ćwierć miliona Meksykanów (dla porównania: Wal-Mart de Mexico daje pracę 1,7 mln obywateli tego kraju).

"Zawsze mówiłem, że im więcej ma się pieniędzy, tym większa spoczywa na człowieku odpowiedzialność pomagania innym. Tak jak istotne jest, aby dobrze prowadzić firmę i dbać o zyski, tak samo ważne jest wykorzystanie doświadczenia przedsiębiorcy w uczynieniu korporacyjnej filantropii skuteczną" - powiedział w jednym z wywiadów.

Słabość do polityki

Zainteresowanie Slima polityką nie ogranicza się do bezcennych przyjaźni z politykami. Wprawdzie sam nie był kandydatem w wyborach prezydenckich w 2006 r., ale prowadził coś w rodzaju własnej kampanii. Przestał zarządzać swoimi firmami, aby zająć się gospodarką i sytuacją społeczną Meksyku. Podróżował po kraju prywatnym odrzutowcem, próbując przekonywać następny rząd do obcięcia kosztów energii, walki z korupcją i dopuszczenia większej ilości prywatnych inwestycji do budowy infrastruktury drogowej, elektrowni, a także przełamania państwowego monopolu na produkcję paliw. Jego zdaniem takie zmiany są niezbędne do przezwyciężenia stagnacji gospodarczej Meksyku, która rośnie w tempie o połowę wolniejszym niż wynosi południowoamerykańska średnia.

Slim uważa, że USA powinny bardziej zaangażować się w stymulowanie rozwoju Ameryki Południowej, ponieważ leży to w ich własnym interesie - to jedyny sposób, aby wzmocnić własny rynek i utrzymać dobre tempo rozwoju. Postuluje nawet stworzenie czegoś w rodzaju nowoczesnego Planu Marshalla dla Ameryki Łacińskiej, w którym istotną rolę odgrywałyby Bank Światowy, Inter-American Development Bank i prywatne firmy. Nie chodzi o przekazanie wszystkich zasobów, ale o zaangażowanie i przyspieszenie procesu rozwoju gospodarczego Meksyku. W kraju tym niemal połowa obywateli żyje w ubóstwie, jednocześnie elektryczność i telekomunikacja, w tym dostęp do Internetu, należą tam do najdroższych na świecie. Stało się to przyczyną spadku konkurencyjności kraju. Slim chce z tym walczyć, choć jego działania z europejskiego punktu widzenia są mocno kontrowersyjne.

2 mln USD dziennie

Carlos Slim Helu 29 marca 2007 r. został ogłoszony drugim najbogatszym człowiekiem na świecie, jego majątek oceniany jest na 53,1 mld USD, wyprzedził Warrena Buffeta (który posiada 52,4 mld USD).

Slim to nie tylko imperium telekomunikacyjne. Ma także udziały w spółkach, takich jak MCI, Altria, Saks INC, Grupo Financiero Inbursa, Impulsora del Desarollo Economico de America Latina, liniach lotniczych Volaris. Ozdobą jego imperium jest Grupo Carso. Jest prezesem Telefonos de Mexico, America Movil, Grupo Financiero Inbursa.

Slim posiada pięć firm ubezpieczeniowych (wartych ok. 1,5 mld USD), sieć sprzedaży detalicznej (roczny zysk - 500 mln USD), firmy zajmujące się wydobyciem, fabrykę części samochodowych, bank, firmę tytoniową. Jego spółki odpowiadają za połowę obrotów na meksykańskiej giełdzie. Na rynku amerykańskim sprzedaje komputery marki CompUSA i posiada sieć sprzedaży odzieży największych projektantów Saks Fifth Avenue.

Był wiceprezesem meksykańskiej giełdy i prezesem Mexican Association of Brokerage Houses. Był także pierwszym prezesem Latin-American Committee of the New York Stock Exchange Administration Council. Zasiadał w radzie nadzorczej spółki Altria Group (dawniej Philip Morris) i Alcatela.


TOP 200