Koło ratunkowe dla zdegradowanego Śląska

Dotychczas każde miasto prowadziło odrębną polityką, na czym wszyscy tracili. Metropolia śląska tę sytuację zmieni – mówi pomysłodawca ustawy o metropolii śląskiej, wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik w rozmowie z Patrycją Dziadosz.

4 kwietnia bieżącego roku prezydent Andrzej Duda podpisał w Katowicach ustawę metropolitalną. Pan był jednym z pomysłodawców tego projektu. Z jakich względów?

Tak, to prawda; ustawa metropolitalna to moje polityczne dziecko. Od samego aktywnie uczestniczyłem przy tworzeniu tego projektu, prowadziłem negocjacje z opozycyjnymi klubami parlamentarnymi w tej sprawie, a jak była taka konieczność – broniłem tego pomysłu na Komitecie Stałym Rady Ministrów. Głównym celem ustawy o związku metropolitalnym dla woj. śląskiego jest podniesienie regionu śląsko-dąbrowskiego – który w wielu obszarach funkcjonowania znajduje się w bardzo trudnej sytuacji – z kolan. Wystarczy spojrzeć na ostatni Indeks Rozwoju Społecznego, w którym oceniono 272 regiony Unii Europejskiej. Wyniki nie napawają optymizmem. Województwo śląskie znalazło się w nim na ostatnim miejscu pod względem zanieczyszczenia, na 14. miejscu od końca po względem jakości wody, na 250. miejscu pod względem długości życia, jeśli chodzi zaś o bezpieczeństwo gorszych od Śląska jest tylko 37 regonów; pod wieloma względami jest bardzo źle, a metropolia ma szanse odmienić obraz całego regionu. O śląskim związku metropolitalnym mówiono od 27 lat, ale dopiero rządowi Pani premier Beaty Szydło udało się stworzyć nowe ramy dla funkcjonowania regionu śląskiego - rzucić koło ratunkowego, które przy pomocy administracji centralnej zostanie – na co wszyscy liczymy – wykorzystane. To wielki sukces tego rządu oraz osobiście prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który od samego początku był bardzo zaangażowany w tej projekt.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach

Jakie zmiany ta ustawa przyniesie dla mieszkańców 40 miast Śląska i Zagłębia, które zdecydowały się na uczestnictwo w tym projekcie?

Przede wszystkim w końcu polityka inwestycyjna miast wchodzących w skład metropolii będzie ujednolicona, co przełoży się na podniesienie wartości naszego regionu. Dotychczas każde miasto prowadziło odrębną polityką, na czym tracili wszyscy. Metropolią tę sytuację zmieni. Po powstaniu związku metropolitalnego, skuteczniejsza będzie również promocja gospodarcza obszaru wchodzącego w skład związku, bowiem rozmowy z potencjalnym inwestorem, zainteresowanym inwestycją w tej części Europy będą prowadzone nie w imieniu kilkusettysięcznego miasta, tylko w imieniu 2 milionowego regionu. To zupełnie inne przełożenie! Niestety, mimo iż województwo śląskie jest bardzo atrakcyjnie pod względem inwestycyjnym, to odnoszę wrażenie, że jego potencjał nie jest w pełni wykorzystany. Traktuje się go jako obszar konsumenta, a nie obszar wartości czyli nowych inwestycji. Inną kluczową sprawą, która pomimo toczących się od lat dyskusji, jak do tej pory nie została zrealizowana - a metropolia jej w tym pomoże - jest budowa linii kolejowej pomiędzy Katowicami a Portem Lotniczym w Pyrzowicach. Dzisiaj można byłoby zapytać, dlaczego przez wiele lat nie udało się stworzyć czegoś, co jest absolutnie normalne i funkcjonuje już w kilku innych miastach Polski? Jednym w ważniejszych rozwiązań metropolii jest również uregulowanie kwestii komunikacji pomiędzy miastami, poprzez wprowadzenie jednego biletu czyli ustanowienie jednego zakładu komunikacyjnego, który będzie obsługiwał te miasta. To bardzo ważne z punktu widzenia mieszkańców.

Według prezydenta Jaworzna Pawła Silberta metropolia nie przyniesie niczego dobrego, a jedynie spowoduje utratę przez poszczególne samorządy możliwości samodzielnego kształtowania rozwoju. Jak Pan to skomentuje?

Pana Prezydenta Silberta odsyłam do opracowań naukowych. Nie znam przypadku, w którym jakakolwiek metropolia przynosi więcej negatywnych, niż pozytywnych skutków. Dzięki metropolii łatwiej jest aplikować o środki, dzięki którym powstają nowe miejsca pracy, co z kolei przekłada się na podniesienie jakości życia mieszkańców. Metropolia jest problemem nie dla 40 miast, które zdecydowały się do niej wejść, ale dla tych które tej decyzji nie podjęły. Ostatnie tygodnie pokazują, że zdecydowana większość miast śląskich chce być członkiem metropolii, bo to oznacza wzrost korzyści dla mieszkańców tych miast. Dlaczego Jaworzno nie podjęło tej decyzji… nie potrafię tego zrozumieć. Mogę tylko powiedzieć, że jeżeli Jaworzno będzie częścią metropolii, jego mieszkańcom z pewnością będzie żyło się lepiej.

Czy widzi Pan jednak jakieś zagrożenia w związku z powstaniem metropolii?

Nie. Takie zagrożenia zazwyczaj dotyczą ośrodków które są położone poza granicami metropolii, w tym dwa duże ośrodki: Częstochowa oraz Bielsko-Biała. Rząd Pani premier Beaty Szydło zrobi wszystko, aby te miasta nie zostały skrzywdzone. Będziemy o nich pamiętać.

Czy nie uważa Pan, że lewicowo-liberalni włodarze śląskich miast przejmą władzę nad Związkiem Metropolitarnym i wykorzystają go do walki politycznej przeciwko rządowi? Od kilku dni mówi się, że na czele związku stanie Kazimierz Karolczak, polityk lewicy.

Moja misja zakończyła się w chwili, gdy ustawa została uchwalona i podpisana przez Prezydenta Andrzeja Dudę. Teraz pałeczka jest po stronie wojewody śląskiego oraz włodarzy śląsko-dąbrowskich miast. Dopracowanie logistycznych kwestii wymaga wypracowania kompromisu wszystkich miasta wchodzących w skład metropolii oraz parlamentarzystów tych ziem, bowiem pomimo iż sejmowa większość zagłosowała za metropolią, nie znaczy, że wszyscy parlamentarzyści pałają do niej miłością. Te prace wymagały wielu rozmów kuluarowych, żeby wynik głosowania wyglądał tak jak wygląda. Parlamentarzyści dobrze wypełnili swoje zadanie, teraz wszystko spoczywa na rękach wojewody i samorządowców. Osobiście uważam za niepoważne rozmowy na temat tego gdzie ma być siedziba metropolii - to takie bezsensowne przeciąganie liny, które nie prowadzi do niczego dobrego. Wszyscy skorzystają na tych rozwiązaniach, jedynie wtedy kiedy uda się wypracować kompromis.

Ostanie lata pokazują, że liderzy śląskiej aglomeracji nie potrafią razem działać. Sukcesem Górnośląskiego Związku Metropolitarnego był jedynie wspólny zakup energii dla miast, KZK GOP z kolei nie sprawdził się jako organizator komunikacji. Nie obawia się Pan, że 250-ciu milionowy budżet zostanie po prostu zmarnowany?

Obiecałem panu premierowi Morawieckiemu, że te 250 mln. zostanie przeznaczone na inwestycje, a nie na etaty urzędnicze. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś złamał to przyrzeczenie. Apeluję do samorządowców, żeby przestali się szarpać i ciągnąć w swoją stronę. Trzeba usiąść do stołu i wypracować korzystne dla wszystkich rozwiązanie.

Czy Śląsk będzie samodzielną metropolią, czy rząd planuje stworzyć podobne ośrodki w innych regionach polski?

Metropolia ma powstać jeszcze tylko w Warszawie; te obszary różnią się jednak od siebie, więc i metropolie będą miały inny kształt.

Dobiegają różne głosy, że projekt metropolitalny nie jest jedynie autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, ale także Platformy Obywatelskiej.

Żaden poseł Platformy Obywatelskiej nie był współautorem tej ustawy. Taką narrację zbudowała sobie Platforma żeby oszukać swoich wyborców i przypisać sobie autorstwo projektu. Jest to oczywista nieprawda. Żaden z jej posłów nie był współautorem ustawy, wręcz przeciwnie - do samego końca Platforma przeszkadzała przy tworzeniu metropolii śląskiej: zgłaszała poprawki, które miały doprowadzić do skłócenia posłów; wnioskowała o powołanie metropolii w innych regionach Polski, aby wywołać dyskusję na ten temat i przeciągnąć wejście w życie tego projektu. Teraz słyszymy głosy, że to Platforma Obywatela wymyślili metropolie. Wymyślić jednak można wszystko… sęk w tym, żeby słowa zamienić w czyny, tak jak my to zrobiliśmy.

Może przy okazji stworzenia tych dwóch metropolii śląskiej i warszawskiej warto zastanowić się nad rozpoczęciem dyskusji nad zmianami struktury samorządów. Być może warto zmniejszyć liczby powiatów przy zwiększeniu ich obszarów, a zarazem zmniejszeniu liczby województw?

Reforma rządu premiera Buzka nie było do końca udana, wszyscy doskonale o tym wiem – dlatego prędzej czy później należy rozpocząć dyskusję nad poprawą tej reformy, ale to leży poza sferą mojej działalności. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tylko tyle, że cieszę się że jako Prawo i Sprawiedliwość dotrzymaliśmy słowa w kwestii powstania metropolii.

Dziękuję za rozmowę.

Koło ratunkowe dla zdegradowanego Śląska

Michał Wójcik

Michał Wójcik

Polski polityk i działacz gospodarczy, poseł na Sejm VIII kadencji wybrany z okręgu katowickiego; absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, od 2016 sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200