Odwagi, innowatorzy!

To my sami powinniśmy tworzyć innowacje i nowe produkty. W naszym kraju jest wiele osób ze świetnymi pomysłami, ale trzeba dać im szansę – mówi Olga Malinkiewicz, naukowiec i przedsiębiorca, współzałożycielka i dyrektor ds. technologii w Saule Technologies, odkrywczyni nowej metody wytwarzania ogniw słonecznych, za co otrzymała tytuł „Innovator of the Year" w konkursie „Innovators Under 35" organizowanym przez „MIT Technology Review".

Pani wynalazek zelektryzował świat. Jak narodził się pomysł, aby wytwarzać energię elektryczną z promieniowania słonecznego z wykorzystaniem unikalnych związków chemicznych, jakimi są perowskity?

Z perowskitami spotkałam się po raz pierwszy podczas moich studiów w Walencji. Pojechałam na jedną z konferencji, gdzie po raz pierwszy prezentowano ogniwa słoneczne na bazie tego materiału. Cała technologia wytwarzania oparte były o szkło i pewne komponenty wymagały wysokich temperatur, rzędu 500°C.

Zobacz również:

  • Technologia AI firmy Google zostanie wprowadzona do iPhone’ów

Zaczęłam zastanawiać się, czy nie ma możliwości, aby produkować ogniwa na bazie perowskitów w prostszy sposób, niewymagający wysokich temperatur i umożliwiający wytwarzanie tych ogniw na foliach. Pracowałam nad tym projektem po powrocie na uniwersytet. Rezultaty były na tyle obiecujące, że udało się je opublikować w „Nature Photonics” oraz stworzyć jeden z kluczowych patentów dotyczących technologii perowskitowej.

Za to osiągnięcie otrzymałam nagrodę Photonics21 w konkursie organizowanym przez Komisję Europejską. Wkrótce również zgłosili się do mnie moi obecni partnerzy biznesowi, Artur Kupczunas i Piotr Krych, z którymi wspólnie założyliśmy firmę Saule Technologies. Naszym celem jest produkcja i komercjalizacja ogniw słonecznych na bazie perowskitów.

Odwagi, innowatorzy!

Saule Technologies: (od lewej) Piotr Krych, Olga Malinkiewicz, Artur Kupczunas

Na czy polega opracowana przez Panią metoda przetwarzania energii świetlnej na elektryczną?

Stworzyłam unikalną architekturą ogniwa, która umożliwiła wyeliminowanie wysokich temperatur z procesu produkcji. Dzięki temu można zamiast szkła wykorzystać elastyczne podłoże. Może to mieć ogromny wpływ na cały przemysł, ponieważ ogniwa są elastyczne i lżejsze, dzięki czemu są o wiele tańsze niż ogniwa bazujące na szkle. Mają także o wiele bardziej uniwersalne zastosowanie.

Czy firma Saule Technologies opracowała własną technologię wytwarzania perowskitów?

Tak, Saule Technologies wykorzystuje technikę produkcji opracowaną przez mnie i udoskonaloną poprzez zastosowanie metod drukarskich, a nie laboratoryjnych. Celem tego jest przeniesienie wyników z laboratorium do masowej produkcji.

W jakich dziedzinach gospodarki, a także życia ludzi może mieć zastosowanie Pani wynalazek?

Ogniwa perowskitowe mogą mieć zastosowanie w sektorze cywilnym, militarnym, a także w kosmosie. Z sektora cywilnego można wymienić następujące obszary:

- fotowoltaika – w celu stworzenia lekkich i prawie niewidocznych paneli słonecznych oraz zwiększenia wydajności obecnych instalacji fotowoltaicznych;

- BIPV – wykorzystanie folii z ogniwami perowskitowymi na elewacjach i w oknach budynków; jej wykorzystanie pozwoli konstruować ekologiczne budynki o wysokiej wydajności energetycznej;

- elektronika – pokrycie urządzeń (smartfony, tablety, laptopy) folią perowskitową pozwoli wydłużyć ich czas pracy, także przy użyciu sztucznego światła;

- motoryzacja – wydłużenie przebiegu samochodów elektrycznych i hybrydowych pomiędzy stacjami doładowującymi, ale także dodatkowe doładowanie akumulatora czy klimatyzacji;

- tekstylia – zastosowanie ogniw perowskitowych np. na żaglach zapewni dostęp do prądu w trudnych warunkach.

Czy to oznacza, że każdy będzie mógł zbudować prywatną minielektrownię i korzystać do woli z darmowego prądu?

Naszym celem jest udostępnienie tej technologii jak największej liczbie ludzi na całym świecie. Zarówno moim marzeniem, jak i każdego pracownika naszej firmy jest, aby ogniwa perowskitowe w przyszłości pokrywały dachy domów, ściany i okna budynków, dzięki czemu każdy będzie miał dostęp do taniej energii elektrycznej.

Odwagi, innowatorzy!

Prototyp elastycznego modułu na bazie perowskitów

Jak ma się wydajność baterii fotowoltaicznych na bazie perowskitów do wydajności obecnie stosowanych paneli fotowoltaicznych?

Obecnie potwierdzona i certyfikowana efektywność ogniw perowskitowych wynosi 22,1%. Dla porównania ogniwa na bazie krzemu osiągają efektywność na poziomie: monokrystaliczne 25,3%, polikrystaliczne 21,3%, a amorficzne 14%.

Kontynuując poprzednie pytanie, proszę wyjawić, jaka będzie relacja kosztów budowy i obsługi obu rodzajów wytwarzania energii elektrycznej?

Koszt produkcji ogniw na bazie perowskitów stanowi jedną trzecią kosztu produkcji tradycyjnych ogniw. Ze względu na fakt, że ogniwa są lekkie i elastyczne, transport oraz montaż modułów z nich wykonanych będzie łatwiejszy i jednocześnie tańszy – koszty mogą stanowić nawet 30% kosztów obsługi tradycyjnych modułów.

Rozumiem, że pokrywając dach domu, staniemy się niezależni od tradycyjnej elektrowni, przynajmniej w dzień. A co w nocy lub przy pochmurnej pogodzie czy w zimie? Może warto też pomyśleć o odpowiednich akumulatorach?

Akumulatory są istotne nie tylko w tej technologii, ale w każdej, także w obecnie stosowanych panelach krzemowych.

Czy upowszechnienie Pani wynalazku spowoduje, że wreszcie przestaniemy dusić się w największym na naszym kontynencie smogu?

Ogniwa perowskitowe są odpowiednie do zastosowania w terenach miejskich. Można je wykorzystać nie tylko na dachach, ale także na elewacjach. Większa powierzchnia pozwala generować więcej energii i ograniczyć emisję CO2. Na przykład pokrywając duży wieżowiec naszymi ogniwami, można ograniczyć emisję CO2 do atmosfery o około 500 ton na rok.

Nawet najlepszą myśl techniczną mogą zaprzepaścić urzędnicy. Z jakimi problemami musi się Pani borykać w Polsce, realizując swój projekt?

W każdym kraju działa administracja, która ma rozwijać gospodarkę, i normą jest, aby te działania rozliczać. Polska administracja robi bardzo dużo, aby wesprzeć innowacyjne pomysły. Jednak w naszym kraju jest bardzo duża nieufność wobec projektów prototypowych. Przedsiębiorcy boją się podjąć ryzyko i budować biznes na innowacjach. Na Zachodzie decyzje są podejmowane bardzo szybko, przedsiębiorcy są otwarci na nowe rozwiązania i stale ich szukają. U nas raczej czeka się, aż ktoś wprowadzi innowację, obserwuje, jak się sprawdza i dopiero decyduje, aby ten pomysł powielić. W ten sposób nie możemy jednak rywalizować na rynku globalnym.

Odwagi, innowatorzy!
Jak Saule Technologies łączy naukę z biznesem?

W naszej firmie jest bardzo jasny podział zadań. Ja odpowiadam za rozwój technologii, natomiast moi partnerzy biznesowi, Artur i Piotr, są odpowiedzialni za to, aby nasze naukowe rozwiązania odpowiadały na potrzeby rynku. Dzięki temu jestem spokojna o rozwój naszej firmy oraz o to, że nasz produkt sprosta wymaganiom biznesu. To się bardzo dobrze sprawdza, czego efektem są kolejne firmy zainteresowane współpracą z nami.

Stale również rozmawiamy z innymi naukowcami, którzy mają własne pomysły. W ten sposób Piotr i Artur realizują nowe projekty, np. bioczujnik opracowany przez Dawida Nidzworskiego z firmy ETON Group.

Polska znalazła się według rankingu innowacyjności Komisji Europejskiej w ogonie Europy. Co radziłaby Pani rządzącym, abyśmy przestali być maruderami w tym względzie?

Według mnie nie jest to wina naszych władz. Problem leży w nas samych, w naszym nastawieniu do innowacji. Boimy się po nie sięgać, ponieważ boimy się, że coś może się nie udać. Jednak Saule Technologies jest dowodem na to, że ryzyko i ciężka praca przynoszą rezultaty.

Czy transfer zagranicznych technologii do lokowanych tu firm pozwoli wyjść Polsce z pułapki średniego dochodu? Czy powinniśmy więcej liczyć na siebie i krajowy potencjał intelektualny?

Z własnego doświadczenia powiem, że warto liczyć tylko na siebie. To my powinniśmy tworzyć innowacje i nowe produkty. Widzimy, że w naszym kraju jest wiele osób ze świetnymi pomysłami, ale trzeba dać im szansę. Nie możemy oczywiście zapominać o bardziej zaawansowanych krajach. Powinniśmy wykorzystywać ich pomysły, ale nie tylko je kopiować, a nadbudowywać, dawać im nową jakość. Nie możemy liczyć, że ktoś za nas coś zrobi, bo dalej będziemy w ogonie pod względem innowacyjności.

Firma Saule Technologies dysponuje własnym ogromnym potencjałem naukowym. Czy są też Państwo otwarci na współpracę z innymi naukowcami, którzy mogliby wnosić wartość dodaną w postaci swoich pomysłów?

Jesteśmy otwarci na współpracę z innymi naukowcami i firmami. Mamy duże doświadczenie z wielu realizowanych przez nas projektów i chętnie wspomożemy rozwój kolejnych innowacyjnych pomysłów. Współpracujemy z wieloma naukowcami i możemy pomóc przedsiębiorcom w znalezieniu innowacyjnych rozwiązań. Przeanalizujemy ich działalność, dopasujemy pomysły do ich firmy i pomożemy je wdrożyć.

W 2014 roku Saule Technologies podpisała umowę z japońskim inwestorem, Hideo Sawadą, co powinno ułatwić wejście na światowy rynek. Czy są już odczuwalne pozytywne efekty podpisania kontraktu?

Tak, nawiązanie współpracy z naszym inwestorem otworzyło nam drzwi do wielu firm. Dzięki temu podpisaliśmy kontrakt z jedną z japońskich spółek i rozmawiamy o kolejnych rundach inwestycyjnych z nowymi inwestorami z tego kraju. Większość firm rozwija się na rynkach zachodnich, my obecnie skupiamy się na rynkach wschodnich. Azja jest o wiele bardziej nastawiona na technologię i innowacje. W samej Japonii bardzo ważna jest energia ekologiczna, a my idealnie wpisujemy się w zapotrzebowania tego rynku.

Jakie wsparcie otrzymała firma Saule Technologies z krajowych źródeł finansowania?

Otrzymaliśmy dotację od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z Funduszy Europejskich na realizację projektu „Prace badawczo-rozwojowe nad uzyskaniem pierwszego na świecie ultracienkiego ogniwa fotowoltaicznego na bazie perowskitów, nadrukowanego metodą electronic inkjet na podkład elastyczny”.

Czy jest jeszcze potrzebne wsparcie dla finalizacji badań i transfer Pani wynalazku do przemysłu? Czy oczekuje go Pani od państwa, czy prywatnych przedsiębiorstw w postaci kapitału?

Dotychczas zebrane środki zaspokajają nasze potrzeby z punktu widzenia badań i zbudowania linii pilotażowej. Obecnie ogłosiliśmy drugą rundę inwestycyjną, aby przyspieszyć nasze prace i przełożyć wyniki naszych badań na komercjalizację oraz masową produkcję. Jesteśmy do tego gotowi, szukamy tylko partnerów i inwestorów, zarówno prywatnych, jak i rządowych, którzy pomogą nam w budowie masowej linii produkcyjnej.

Jaką ofertę współpracy zaproponowałaby Pani Czytelnikom magazynu „CEO”, którymi są menedżerowie znakomitych polskich przedsiębiorstw, niejednokrotnie poszukujący nowych wyzwań w zakresie innowacyjności?

Możemy zaproponować im stworzenie wspólnych produktów, które będą konkurencyjne wobec obecnie stosowanych rozwiązań. Jesteśmy otwarci na pomysły.

Otrzymała Pani zaszczytną nagrodę MIT Review, tytuł „Innovator of the Year” w konkursie „Innovators Under 35”. Jak ją Pani odbiera, czy ma znaczenie dla firmy i dla Pani samej?

Jest to ogromne wyróżnienie, zarówno dla mnie, jak i dla naszej firmy. MIT Review jest wydawany przez Massachusetts Institute of Technology, jedną z największych i najważniejszych uczelni na świecie. Cieszę się, że jako pierwsza Polka otrzymałam tę nagrodę. Było to ukoronowanie mojej i naszej, jako firmy, ciężkiej pracy.

Z niecierpliwością oczekujemy czasów, kiedy energia elektryczna z ogniw perowskitowych będzie zasilać nasze domy, urządzenia gospodarstwa domowego, komputery, a nawet samochody. Kiedy to nastąpi?

Obecnie pracujemy nad testową linią produkcyjną. Planujemy ją uruchomić najpóźniej na początku przyszłego roku. Pierwsze testowe produkty, jeszcze niedostępne dla wszystkich, pojawią się w ciągu dwóch lat. Masowo produkowane ogniwa perowskitowe powinny być dostępne w ciągu od trzech do czterech lat.

Życzę Pani sukcesów w realizacji tego nadzwyczajnego projektu.

Odwagi, innowatorzy!
Olga Malinkiewicz

Współzałożycielka i dyrektor ds. technologii w Saule Technologies. Opracowała nową technologię wytwarzania perowskitowych ogniw słonecznych podczas studiów doktoranckich na Uniwersytecie w Walencji. Za to osiągnięcie w 2014 r. otrzymała nagrodę Photonics21 w konkursie organizowanym przez Komisję Europejską. W tym samym roku wspólnie ze swoimi partnerami biznesowymi, Arturem Kupczunasem i Piotrem Krychem, założyła Saule Technologies. Ogniwa, które firma będzie produkować, znajdą zastosowanie w elektronice, motoryzacji, budownictwie, a także na stacjach kosmicznych.

Za wprowadzenie metody druku inkjet do produkcji ogniw słonecznych na bazie perowskitu otrzymała tytuł „Innovator of the Year" w konkursie „Innovators Under 35" organizowanym przez „MIT Technology Review" – najstarszy magazyn poświęcony technice, którego wydawcą jest Massachusetts Institute of Technology.

Zespół Saule Technologies na początku 2016 roku zaprezentował światu urządzenie demonstracyjne elastycznego modułu perowskitowego, dzięki któremu można doładować smartfon energią słoneczną.

Obecnie nadzoruje budowę testowej linii produkcyjnej ogniw słonecznych na bazie perowskitu mającej przyspieszyć komercjalizację tego produktu. Jest autorką wielu publikacji na temat ogniw słonecznych; często występuje jako prelegent podczas międzynarodowych konferencji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200