Edukować znaczy poprowadzić
- 08.10.2014
Richard Branson, „Like a Virgin. Czego nie nuczą Cię w szkole biznesu”. Recenzja
Nic dziwnego, że ludzie szukają u niego wskazówek „jak założyć nowy biznes albo jak zamknąć stary, jak zatrudniać ludzi i jak ich zwalniać, i (…) pytają o wszystko, co dzieje się pomiędzy jednym a drugim”. Jego książka „Like a Virgin. Czego nie nauczą Cię w szkole biznesu” odpowiada na te pytania i na wiele innych kwestii dotyczących prowadzenia firmy czy pracy zawodowej. Jak pisze autor we wstępie: „Szkoły biznesu to wspaniałe miejsca, a jednak z perspektywy czasu jestem wdzięczny, że nigdy do żadnej nie chodziłem”. Dlatego też wszelkie informacje zawarte w książce są niestandardowe, niebanalne, warto je więc przeczytać i zastosować w miejscu pracy. Branson stawia na ludzi, na prawdziwe przywództwo, dużą wagę przywiązuje też do społecznej odpowiedzialności biznesu, jednak, co ważne, skupia się na tym, „by biznes zawsze dawał radość i frajdę”.
Jego zdaniem, trzeba być przywódcą, a nie szefem, tzn. pamiętać, że edukować, od łac. educere, znaczy poprowadzić. Jak pisze Richard Branson: „myślałem, że w edukacji chodzi o ‘wbijanie do’, kiedy w rzeczywistości chodzi o ‘wyprowadzanie z’. Chociaż zły nauczyciel, podobnie jak zły szef, będzie rzeczywiście nauczał, wbijając do głów swoich podopiecznych swoje opinie, dobry pedagog lub korporacyjny przywódca będzie czynił coś przeciwnego i ‘wyciągał’ opinie oraz pomysły od swoich uczniów i współpracowników”. Kończąc rozdział dotyczący przywództwa, zastanawia się nad inną kwestią: „Być może nowa korporacyjna mantra powinna brzmieć: ‘Szefów powinno być widać, a nie słychać”.
Richard Branson,
„Like a Virgin. Czego nie nuczą Cię w szkole biznesu”,
Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 2014
s. 374