Czempioni szlachetnej rywalizacji

"Dążymy do tego, aby przejmować coraz bardziej zaawansowane usługi i złożone kompetencje, te, które są przyszłością IT. Dzięki temu będziemy mogli zmieniać i ulepszać sposób prowadzenia biznesu w całej firmie" - mówi Janusz Dziurzyński, szef P&G Global Business Services Warszawa.

Czempioni szlachetnej rywalizacji

P&G Global Business Services Warszawa to obecnie jedna z pięciu strategicznych jednostek biznesowych P&G i jeden z trzech ośrodków globalnego zarządzania danymi (Global Data Management) P&G na świecie. Janusz Dziurzyński, dyrektor Centrum, konsekwentnie doskonali operacyjne i strategiczne kompetencje podległej mu organizacji, przyczyniając się do wzrostu jej znaczenia i roli w ramach struktur Global Business Services, będącego jednym z najlepszych centrów usług wspólnych na świecie. Rozmawiamy o innowacyjności i modelu funkcjonowania.

Czym jest innowacja dla szefa Global Business Services?

Innowacyjność jest podstawą istnienia firmy P&G od chwili jej założenia, czyli od 1837 r. Firma inwestuje miliardy dolarów w udoskonalanie swoich produktów, sposobów ich dostarczania do konsumentów i funkcjonowania samej organizacji. Przy konkurencji, jaka panuje na rynku FMCG, i wysokim poziomie kosztów stałych, kosztów energii i surowców, los firmy postępującej inaczej mógłby dopełnić się nawet w ciągu kilku lat.

Zobacz również:

  • 8 błędów strategii danych, których należy unikać

W jaki sposób wpisuje Pan podległe sobie struktury w ten nurt?

Nacisk na innowacyjność to kluczowy element strategii GBS. Domeny GBS to technologia, skala i usługi. Zadaniem naszej organizacji jest implementacja innowacyjnych rozwiązań w tych trzech obszarach. W obszarze technologii mogą to być innowacje operacyjne, np. wprowadzanie zaawansowanych systemów telekonferencji czy usprawnianie procesów komunikacyjnych pomiędzy wieloma różnymi centrami biznesowymi GBS. Mogą to być innowacje procesowe, takie jak umożliwienie zarządzania procesami przez interfejsy intuicyjnych map i wykresów tendencyjnych, generowanych za pomocą rozwiązań Business Intelligence. Dobrym przykładem jest też centralizowanie usług. GBS zajmuje się centralizacją danych referencyjnych, czyli setek parametrów opisujących tysiące produktów oferowanych, produkowanych i sprzedawanych przez P&G na świecie. Warszawskie centrum GBS odniosło sukces między innymi dlatego, że przejęło obsługę wszystkich danych referencyjnych i cenowych dla całego regionu EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka). Z jednej strony to znaczna redukcja kosztów dla korporacji, z drugiej strony - lepsze zarządzanie danymi i łatwiejsze wdrażanie innowacji. Centralizacja danych umożliwiła również skrócenie czasu opisywania produktu poprzez kody nawet o kilkadziesiąt procent. To przykład innowacji procesowej.

W jaki sposób w podejście innowacyjne wpisana jest formuła progresu? Jaką miarą monitoruje się innowacyjność w GBS i jego wkład we wspomnianą "dużą innowacyjność"?

Celami powstania GBS było optymalizowanie kosztów, wykorzystywanie efektu skali oraz tworzenie i wdrażanie innowacji. Od samego początku określamy parametry efektywności GBS, np. zakładając, że rokrocznie obsługa procesów ma być optymalizowana o określony indeks. Jednym z naszych celów jest samodoskonalenie. Filippo Passerini, prezes GBS i CIO, to prawdziwy wizjoner, który wymaga od nas ciągłego podnoszenia poprzeczki. Dlatego każdego roku stawiamy przed sobą coraz wyższe cele i jeszcze bardziej wymagające wyzwania. A wszystko dlatego, że naszym podstawowym zadaniem jest podnoszenie efektywności koncernu na całym świecie, tak aby jeszcze lepiej sprostać oczekiwaniom konsumentów. GBS pozwoliło firmie wygenerować oszczędności przekraczające 900 mln USD i jest na dobrej drodze do osiągnięcia zakładanego poziomu 1 mld USD na długo przed wyznaczonym deadlinem. Wygenerowane oszczędności to precyzyjna i uczciwa miara naszych dokonań.

W jaki sposób utrzymać świeżość przy nieustannej presji na poprawę?

Znając cele korporacyjne, musimy doskonale wiedzieć, na które z 4-5 obszarów strategicznych możemy mieć wpływ. Poprzez skupienie uwagi na dziedzinach, w których jesteśmy specjalistami, możemy odegrać kluczową rolę w generowaniu rozwiązań, podnoszących poziom produktywności koncernu.

To świadomość i poczucie odpowiedzialności. A inspiracja, motywacja?

Dziś widzę, że to, czym możemy się zająć jako centrum, jest na liście ścisłych priorytetów naszego CEO, Boba McDonalda. To kolosalna różnica, kiedy wiesz, że twoja praca jest doceniana, kiedy widzisz swój udział i efekty swojej pracy. Centrum GBS Warszawa jest traktowane jako jedna z sił napędowych organizacji. Sama funkcja IT jest głównym obszarem. I to jest właśnie nieprawdopodobna inspiracja do pracy... Przynajmniej w P&G (śmiech).

Janusz Dziurzyński

Dyrektor w Procter & Gamble Global Business Services. Karierę w P&G rozpoczął w 1995 r. Był odpowiedzialny za wiele kluczowych projektów w Global Business Services. W latach 2000-2002 CIO na Polskę i kraje bałtyckie. Menedżer systemów marketingowych, sprzedaży i analizy biznesowej na Europę Zachodnią w dywizji Fabric & Home Care w Genewie (2002-2005). Od 2005 r. zarządza strategicznym globalnym centrum usług biznesowych w Warszawie. W ostatnich latach odpowiedzialny za globalne systemy raportowe P&G oraz za globalny program rozwoju systemów dla kanału sklepów o częstej sprzedaży w regionach rozwijających się. Członek założyciel ABSL (Association of Business Services Leaders In Poland). Absolwent Politechniki Warszawskiej oraz Szkoły Biznesu PW (MBA).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200