Wybawiciel upadających spółek

Theo Paphitis miał trudne początki. W szkole mu nie szło, a pierwsze doświadczenia zawodowe nie przyniosły satysfakcji. Pomimo początkowych trudności udało mu się wykorzystać talent do interesów, budując warte dziesiątki milionów funtów imperium. Z wczesnych lat pozostała mu jednak słabość do ratowania tych, którzy są tarapatach.

Brytyjski multimilioner cypryjskiego pochodzenia Theo Paphitis rozpoczyna dzień od wypicia herbaty. Podobno, kiedy wstaje, jest zawsze w złym nastroju. Rozpogadza się dopiero na siłowni albo na domowym basenie, gdzie podczas ćwiczeń fizycznych obmyśla biznesowe strategie i podejmuje decyzje dotyczące nowych inwestycji. Paphitis lubi inwestować, zwłaszcza w dobra szybko zbywalne. Jest właścicielem jednej z największych sieci sklepów biurowych Ryman. Do niedawna posiadał też sieć butików z bielizną La Senza, którą sprzedał za przeszło 100 mln funtów. Teraz interesują go nieruchomości, sektor finansowy i różnego rodzaju start-upy. I samochody, ale te już tylko na prywatny użytek. Jego osobista kolekcja nowoczesnych pojazdów warta jest milion funtów.

Milioner z misją

Paphitis zasłynął przede wszystkim ze swojej umiejętności pojawiania się w firmach, które są o krok od upadku, i wyprowadzania ich na prostą. Kiedy zainteresował się Rymanem, firma była na skraju bankructwa. To była połowa lat 90. minionego stulecia.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO
Wybawiciel upadających spółek

Theo Paphitis

Paphitis przeanalizował sytuację działającej od ponad 100 lat na rynku firmy, wprowadził zmiany, uruchamiając sprzedaż przez zamówienia z domowych katalogów a potem sklep internetowy i w ten sposób uratował jedną z najbardziej rozpoznawalnych na rynku brytyjskim marek. Akcesoria biurowe Ryman sprzedawano w Londynie już od końca XIX wieku, początkowo tylko w sklepie na Great Portland Street. Teraz można je dostać na głównej ulicy handlowej większości miast na wyspie.

Podobnie było z firmą Red Letter Days, która zajmuje się organizacją wszelkiego rodzaju przyjęć, jedno- czy dwudniowych wypadów, niespodzianek dla pracowników firm i przyjaciół. Kiedy Paphitis zainteresował się biznesem, ten był w opłakanych stanie. Cypryjczyk zainwestował w organizację wspólnie z kolegą, multimilionerem Peterem Jonesem, wyciągając ją z dna bankurctwa w 2005 r. i czyniąc z niej rentowne przedsięwzięcie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200