Trzy strategie na trudne czasy

Poszczególne rodzaje strategii wymagają odmiennych stylów przywództwa, będą odpowiadać ludziom o różnych osobowościach, prowadzą do odmiennych kultur i klimatu korporacji.

Poszczególne rodzaje strategii wymagają odmiennych stylów przywództwa, będą odpowiadać ludziom o różnych osobowościach, prowadzą do odmiennych kultur i klimatu korporacji.

Trzy strategie na trudne czasy

Strategia konkurencji

Książka na trudne czasy, gdy w obawie przed skutkami potencjalnej recesji firmy powinny przyjrzeć się raz jeszcze swym strategiom, by je zmodyfikować. Stąd moja rekomendacja dla lektury, choć minęło kilka miesięcy od ukazania się tej pozycji na rynku (co przyznaję, przegapiłem).

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Zdaniem Michaela Portera istnieją trzy potencjalnie skuteczne strategie, dzięki którym można uzyskać wyniki lepsze niż konkurencja. Te strategie to: budowanie czołowej pozycji pod względem kosztów, zróżnicowanie, koncentracja. Pierwsza wymaga intensywnego inwestowania, umiejętności projektowania technologii i ścisłego nadzoru nad kosztami. Sprawozdawczość jest bardzo istotna, z czym wiążą się ustrukturalizowana organizacja i precyzyjne określenie obowiązków. Zróżnicowanie wyrobów przez firmę wymaga natomiast dużych umiejętności marketingowych, czołowej pozycji korporacji w dziedzinie techniki, długiej tradycji w danym sektorze albo szczególnej kombinacji umiejętności ludzi przyciąganych z innych firm. Trzecia ze strategii polega na koncentracji na określonej grupie nabywców, na określonym produkcie lub na rynku geograficznym. Jest kombinacją zasad postępowania, ukierunkowanych na zdefiniowany segment strategiczny.

Firma, która nie podąży w jednym z tych trzech kierunków, ugrzęźnie. Zabraknie jej udziału w rynku, nakładów inwestycyjnych i zdecydowania w działaniu. Ugrzęźnięcie prowadzi do niskiej rentowności i utraty klientów. Ratunkiem są fundamentalne zmiany strategiczne.

W książce poddano analizie posunięcia konkurencyjne, aż po prawdopodobieństwo wojny cenowej. Jest tu też odwołanie do teorii gier i dylematu więźnia, ale poprowadzone w marginalnym zakresie. Co nie zmienia faktu, że całość czyta się bardzo dobrze, bo autor klarownie i konsekwentnie przekazuje swe poglądy o budowaniu strategii.

Michael E. Porter, "Strategia konkurencji", Wydawnictwo MT Biznes, s. 460.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200