Sportowe życie
- Zbigniew Grzegorzewski,
- 01.12.2005
Porsche zwiększa udziały w Volkswagen AG, aby zapobiec wrogiemu przejęciu największego niemieckiego i zarazem europejskiego koncernu motoryzacyjnego, które prawdopodobnie przygotowywały fundusze inwestycyjne. Systematycznie skupowały akcje VW.
Porsche zwiększa udziały w Volkswagen AG, aby zapobiec wrogiemu przejęciu największego niemieckiego i zarazem europejskiego koncernu motoryzacyjnego, które prawdopodobnie przygotowywały fundusze inwestycyjne. Systematycznie skupowały akcje VW.
Zobacz również:
- GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
- Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
- International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO
VW ma poważne kłopoty finansowe, spowodowane głównie zbyt wysokimi kosztami pracy i błędami strategicznymi. Porsche staje się największym udziałowcem VW. Obie firmy współpracowały już ze sobą. VW jest najważniejszym dostawcą podzespołów dla Porsche, a ostatnio wspólnie realizują najbardziej zaawansowany w UE projekt samochodu o napędzie gazowo-elektrycznym.
Obecnie firma, której słynny konstruktor i kierowca testowy Ferdynand Porsche pierwszy samochód elektryczny zaprezentował na światowej wystawie w Paryżu w 1990 r., zatrudnia 11,5 tys. pracowników. Z tego 3,5 tys. w zakładzie pod Stuttgartem. Przychody ze sprzedaży w pierwszej połowie roku obrachunkowego wyniosły 2,85 mld euro (wzrosły o 29,3%), co zapewniło zysk netto 119 mln euro (dynamika 17,3%). Wyprodukowano ponad 36 tys. samochodów.
Od 2002 r. w fabryce w Lipsku (na zdjęciach) Porsche produkuje swój sportowy samochód terenowy. Rozbudowano powierzchnię hal produkcyjnych z 15 do 18 tys. m kw. Zainwestowano ponad 6 mln euro.
Gdy w połowie tego roku na terenie Targów Stuttgarckich odbywało się walne zgromadzenie akcjonariuszy, jego bohaterem był Wiendelin Wiedeking, szef spółki produkującej właśnie samochody sportowe, które generują największą dochodowość. A choć Porsche AG nadal uchodzi zarazem za niszowego i wyjątkowo dochodowego producenta aut, to tym razem nową serią samochodów chce wyzwać na pojedynek dwie potęgi: BMW i Mercedesa.
Strategów ciągle fascynuje, że o losie koncernu decydują dwie rywalizujące z sobą linie rodu - Porsche i Piech - dlatego Porsche AG i Porsche Holding to firmy o odmiennych stylach zarządzania.