Co finansiści nazywają bilansem?

W tej serii artykułów podejmujemy wysiłek udzielenia pomocy menedżerom-niefinansistom w lepszym porozumiewaniu się z pracownikami pionu finansowego. Należy bowiem założyć, że finansiści nie są w stanie porozumiewać się w żadnym innym języku niż język finansów.

W tej serii artykułów podejmujemy wysiłek udzielenia pomocy menedżerom-niefinansistom w lepszym porozumiewaniu się z pracownikami pionu finansowego. Należy bowiem założyć, że finansiści nie są w stanie porozumiewać się w żadnym innym języku niż język finansów.

Wprowadzenie kapitału

Załóżmy, że dziś jest 1 kwietnia, a Państwo mieli nadzwyczajne szczęście wygrać 50 000 zł (czego oczywiście wszystkim życzymy). Pieniądze te zostały bardzo szybko przelane na Państwa osobisty rachunek w banku. Jako osoby inteligentnie podchodzące do interesów, orientują się Państwo, że najlepszym sposobem pomnożenia tych pieniędzy jest "zainwestowanie" ich w jakieś przedsięwzięcie gospodarcze. Wobec tego polecają Państwo swojemu bankowi przelanie tych 50 000 zł z Państwa osobistego rachunku na odrębne konto (w tym samym banku) prowadzone na rzecz Państwa nowo powołanej firmy o nazwie ABC.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Z chwilą podjęcia tej decyzji rodzi się nowe przedsiębiorstwo (chociaż pozostanie jeszcze dopełnienie formalności prawnych), któremu przekazali Państwo 50 000 zł. Zauważmy, że w sensie prawnym pieniądze nadal należą do Państwa, chociaż faktycznie są obecnie "własnością" nowego podmiotu - firmy ABC. 50 000 zł nie spadło ABC z nieba ani nie wzięło się znikąd. Zostało mu dane przez właściciela, czyli Państwa i w istocie można je traktować jak "pożyczone" przez ABC. Zatem 50 000 zł stanowi obecnie aktywa firmy ABC. Z jednej strony ABC dysponuje tymi pieniędzmi (stanowią one majątek firmy - aktywa), z drugiej strony całą kwotę jest winne właścicielowi - innymi słowy stanowią one jego zobowiązanie wobec właściciela.

W języku rachunkowości sytuację taką opisuje się jako równanie zwane równaniem bilansowym:

Aktywa w gotówce 50 000 zł = Zobowiązanie wobec właściciela w kwocie 50 000 zł

Temu zobowiązaniu wobec właściciela nadamy teraz specjalną nazwę - "kapitał". Zatem to, co należy się właścicielowi (kapitaliście!), będziemy nazywać kapitałem.

Do generowania zysków przedsiębiorstwo potrzebuje jeszcze innych aktywów niż pieniądze. Sama gotówka jest bezużyteczna (choć brzmi to dziwnie, w rzeczywistości przedsiębiorstwa nie chcą mieć zbyt dużo gotówki!) - wyjątkiem jest posiadanie takiej ilości, jaka może być potrzebna do codziennych transakcji gotówkowych.

Przedsiębiorstwo to przecież jeszcze takie rzeczy, jak wyposażenie biura, meble, samochody, komputery, budynki, zapasy surowców itp. Aktywa te są wykorzystywane do produkowania dóbr i usług w celu ich sprzedaży, tak aby można było wygenerować zysk.

Przedsiębiorstwo nie może czegokolwiek posiadać, o ile nie zostanie mu to dane. Zatem, aby móc nabyć te wszystkie aktywa, przedsiębiorstwo pożycza z różnych źródeł. Najbardziej oczywistym źródłem jest właściciel przedsiębiorstwa, "kapitalista", a w naszym przykładzie tym "kapitalistą" są Państwo, którzy pożyczyli swojemu przedsiębiorstwu 50 000 zł.

Pożyczki mogą występować w dwóch postaciach: pożyczek wewnętrznych (tj. zaciągania wewnętrznego długu u właściciela, a to właśnie stanowi kapitał) oraz pożyczek zewnętrznych, które polegają na zadłużaniu się wobec stron trzecich, na przykład banków. W obydwu przypadkach przedsiębiorstwo może pożyczać albo aktywa, których potrzebuje do pracy, albo gotówkę, za którą może kupić aktywa stanowiące majątek potrzebny do prowadzenia działalności operacyjnej.

Nabywanie aktywów za gotówkę

2 kwietnia wydatkują Państwo część kwoty 50 000 zł na zakupy następujących aktywów:

Grunt i budynki - 32 000 zł

Meble - 2 000 zł

Wyposażenie - 3 000 zł

Razem - 37 000 zł

Skład aktywów uległ zmianie. "Gotówka" jako składnik aktywów została zredukowana o kwotę 37 000 zł. Zastąpiły ją inne aktywa o tej samej wartości - 37 000 zł.

Zauważmy, że zobowiązanie wobec właściciela (kapitał) nie ulega zmianie. Przedsiębiorstwo jest nadal winne Państwu 50 000 zł.

Teraz równanie bilansowe na 2 kwietnia będzie wyglądać następująco:

Aktywa w zł

Gotówka - 13 000

Grunt i budynki - 32 000

Meble - 2 000

Wyposażenie - 3 000

Razem - 50 000

Zobowiązania w zł

Kapitał - 50 000

Razem - 50 000

Nadal prawdą jest, że:

Suma aktywów = Suma zobowiązań

3 kwietnia kupują Państwo zapasy (towary przeznaczone do odsprzedaży w celu osiągnięcia zysku) warte 3 000 zł. Gotówka należąca do aktywów została zredukowana o następne 3 000 zł, a nowy składnik aktywów - zapasy - został powiększony o taką samą wartość, tj. o 3 000 zł.

I znowu równanie bilansowe jest prawdziwe, ponieważ tego dnia mamy:

Aktywa w zł

Gotówka - 10 000

Grunt i budynki - 32 000

Meble - 2 000

Wyposażenie - 3 000

Zapasy - 3 000

Razem - 50 000

Zobowiązania w zł

Kapitał - 50 000

Razem - 50 000

Suma aktywów = Suma zobowiązań

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200