Wdrażanie cudzymi rękami

Firmy rezygnujące z wdrożenia gotowych rozwiązań software'owych własnymi siłami i zlecające to zadanie zewnętrznym usługodawcom mogą oszczędzić na kosztach i szybciej zacząć korzystać z nowych programów. Według szacunków IDC, zewnętrzni usługodawcy potrzebują o 43% mniej czasu na wdrożenie aplikacji z uwagi na swe doświadczenie w tym zakresie, a także na bardziej efektywne zarządzanie kosztami i zasobami.

Firmy rezygnujące z wdrożenia gotowych rozwiązań software'owych własnymi siłami i zlecające to zadanie zewnętrznym usługodawcom mogą oszczędzić na kosztach i szybciej zacząć korzystać z nowych programów. Według szacunków IDC, zewnętrzni usługodawcy potrzebują o 43% mniej czasu na wdrożenie aplikacji z uwagi na swe doświadczenie w tym zakresie, a także na bardziej efektywne zarządzanie kosztami i zasobami.

"Najmowanie dodatkowych pracowników prowadzi w krótkich okresach do spadku wydajności już zatrudnionych osób, które muszą nowych kolegów i koleżanki szkolić i wprowadzać w sprawy firmy" - mówi Amy Mizoras, dyrektor programów w IDC. "Przy outsourcingu to zewnętrzna firma wdrażająca daną aplikację bierze na siebie to ryzyko i jest w stanie utrzymać wydajność na niezmiennym poziomie". O ile problem ubytków w kadrze wyszkolonych informatyków może w jednakowym stopniu dotykać firmę zlecającą i dostawcę, o tyle w przypadku outsourcingu ryzykiem takiej sytuacji obarczony jest jedynie ten drugi. Firma AMR przeprowadziła niedawno badanie, z którego wynika, że firmy zlecające innym firmom upgrade swoich systemów notują wzrost kosztów spowodowany tym, że zewnętrzni dostawcy usług muszą najpierw zapoznać się ze specyfiką działalności swojego klienta, co oczywiście wymaga czasu i pieniędzy. Z badania IDC wynika to samo, z tym zastrzeżeniem, że po pewnym czasie różnice w tych kosztach początkowych ulegają niwelacji.

Zobacz również:

  • GenAI jednym z priorytetów inwestycyjnych w firmach
  • Szef Intela określa zagrożenie ze strony Arm jako "nieistotne"
  • International Data Group powołuje Genevieve Juillard na stanowisko CEO

Najlepsze praktyki

Wdrażanie cudzymi rękami
Wybierać dostawców wyspecjalizowanych. Należy upewnić się, że wybrany przez nas dostawca usług zna się na aplikacji, którą ma u nas wdrażać. "Jeśli dostawca ma mniejsze doświadczenie w użytkowaniu danej aplikacji niż jego potencjalny klient, to outsourcing nie ma większego sensu" - wyjaśnia Amy Mizoras z IDC.

Zlecajmy na zewnątrz po kawałku. Większość organizacji w ostatnich latach dokonała już poważnych inwestycji w informatykę, tak więc zlecanie zewnętrznym firmom części procesów wdrożeniowych bądź eksploatacyjnych nadal może przynosić korzyści. "Upatrzmy sobie jakiś obszar niszowy (na przykład raportowanie czasu pracy i wydatków lub też którąś z samoobsługowych aplikacji kadrowych), w których stosunkowo łatwo odnieść sukces. Po uzyskaniu poparcia dla takich inicjatyw łatwiej nam będzie później rozszerzać zakres prac zlecanych na zewnątrz" - twierdzi Mizoras.

Szukajmy referencji u firm podobnych do naszej. Wybierajmy dostawców usług mających doświadczenie z firmami podobnymi do naszej, jeśli idzie o wielkość, podejście do procesu wdrożenia (małe kroki, a nie całość programu na raz) i rodzaj wdrażanej aplikacji (o znaczeniu fundamentalnym dla działalności firmy bądź mniej istotnej). Dzięki temu wybrany dostawca będzie rozumiał nasze potrzeby i w wielu przypadkach będzie w stanie podsunąć nam również inne aplikacje i funkcje, które mogą okazać się dla nas przydatne.

Tłumaczenie: Andrzej Lewandowski

Korzyści z outsourcingu

W porównaniu do działań własnymi siłami, outsourcing wdrożeń aplikacji oznacza zysk czasowy i zmniejsza ryzyko niepowodzeń. Gdy zlecamy takie wdrożenia zewnętrznym dostawcom usług, mamy szybsze tempo uruchamiania jednostek oprogramowania, a czas potrzebny na uruchomienia każdej z nich jest krótszy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200